Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Mała historia dla was kochane mamusie :)

Data utworzenia : 2017-01-11 12:14 | Ostatni komentarz 2017-01-12 09:41

agatka140

1527 Odsłony
25 Komentarze

Artykuł dla wszystkich nowo upieczonych mamusiek oraz tych oczekujacych na swoje pociechy. Z własnego doświadczenia wiem ze stan po porodzie nie jest w najlepszej formie psychicznej jak i zarówno fizycznej. Mój poród odbył się poprzez cesarskie cięcie, ból nie z tej ziemi było ciężko, a nawet bardzo ciężko.  W ciąży przytyłam sporo z wagi 60kg doszłam do 95kg, mnóstwo rozstępów na nogach, łydki oraz uda, na brzuchu oraz piersiach, również na tak zwanych boczkach. W każdym miejscu popękana. Obecnie jestem 4 miesiące po porodzie, przy diecie oraz ćwiczeniach schudłam 25kg. Ale nie w tym rzecz, moje ciało nadal wygląda okropnie, wisząca skóra oraz mnóstwo rozstępów. Na początku był płacz za każdym razem dotykając mojego brzucha oraz widoku w lustrze, później silna motywacja by schudnąć nadal chce dość do wagi sprzed ciąży zapewne jak każda z was! Ale kochane nie w tym rzecz, chce do was przemówić abyście nie przejmowały się swoim wyglądem. To jest wasze ciało to jesteście wy same, wasze ciało opowiada piękna historie wasze nogi utrzymywały ciężar całego ciała waszego i kochanego maleństwa, wasz brzuch dał mu schronienie, tymczasowy domek :) a wasze piersi wykarmily/karmią wasze pociechy. Bądźcie z tego dumne, dumne ze swoich ciał które przy odrobinie chęci,  determinacji oraz motywacji wrócą do formy sprzed ciąży. Bądźcie dumne z bycia mama, to chyba najpiękniejsze co może nas spotkać! Pozdrawiam wszystkie mamusie :)

2017-01-11 16:41

Agatka ja też po cc zaczęłam ćwiczyć szybko jakieś 6tyg po a zgodę też miałam miesiąc po:-)

2017-01-11 16:40

Ja gratuluję zmiany myślenia podejścia i pokochania siebie bo ja bym nie potrafiła. Jestem szczupła w ciąży przytyłam 11kg wróciłam do wagi szybko regułamid ćwiczę nie mam rozstępów jednym słowem ciąża mnie oszczędzija a ja i tak źle się czuję w swoim ciele. I to ze mam dziecko które kocham najbardziej na świecie tego nie zmienia. Chcę być szczupła atrakcyjna dla siebie i innych. Ale najważniejsze jest to co na się w głowie bo to tu zaczyna się postrzeganie siebie.

2017-01-11 16:02

Moja lekarka pozwoliła mi ćwiczyć miesiąc po porodzie jakas lekka gimnastykę, po tych kilku miesiącach zaczęłam nosić pas brzuszny poporodowy oraz ćwiczyć z Mel b mam cały plan treningowy na 30dni. Niestety są to bardzo ciezkie ćwiczenia ale oczywiście nie trzeba robić ich wszystkich. Na internecie można znalezc mnóstwo ćwiczeń po porodach, są łatwiejsze oraz cięższe wszystko zależy od naszego organizmu, każda z nas jest inna. Również miałam sklonnosci do depresji w przeszłości ale przecież mając przy sobie nasza pociechę oraz wspaniałego mezczyzne to nie można myśleć w taki sposób. Przecież mamy dla kogo żyć, uśmiechać się, po prostu być :*

2017-01-11 15:08

Ewelina to jedziemy na jednym wózku. Też mam skłonność do depresji, chodziłam na terapię, ale ciąża ją przerwała. Mnie nie oszczędziło i nie mogę na siebie patrzeć w lustrze...

2017-01-11 13:22

Pięknie napisane! Ja dużo ważyłam już przed ciążą. Później mój pan doktor pilnował żebym za dużo nie przytyła. W drugiej ciąży (pewne było CC) powiedział że jeśli w ciągu miesiąca przytyję więcej niż 1,5 kg to nie przyjdzie na moje cięcie

2017-01-11 13:05

Oby wiecej dziewczyn podchodzilo tak optymistycznie do tego jak Ty:) Mnie co prawda ominely rozstepy i przytylam tylko 6kg , ale jak znam siebie nie pogodzilabym sie z tym tak łatwo, mam słabą psychikę, ze sklonnosciami do depresji, ktora juz kiedyś leczylam. Fajnie, ze o tym piszesz, życzę Ci dalszych sukcesów w walce o siebie. Powodzenia:)

2017-01-11 12:46

Tina trafnie. Jesteś odważna, że ćwiczysz tak szybko, bo ja bym się bała, że coś pójdzie nie tak..

2017-01-11 12:45

ciekawe. Powiem, że ja bardzo puchłam w ciąży i przytyłam 29 kilogramów. Przez obrzęki rozstępy mam nawet na stopach! Po dwóch tygodniach już 21 kg miałam mniej. Też był płacz, też był ból, też było cc i nie chcę tego nigdy więcej przeżywać. Nadal mam problem z akceptacją wiszącej skóry i rozstępów, ale jakoś sobie radzę. Może to samolubne co piszę, ale cieszę się, że nie jestem sama w takich problemach.