Konflikt serologiczny

Ja też nie jestem w stanie pomoc

Berry ten wątek został przeniesiony 

http://lovi.pl/pl/forum/1/5255/1

Niestety ja Ci nie pomogę. Nie miałam takiego przypadku

Witam. Czy ktoś tu jeszcze zagląda? P.Janik można się z Panią skontaktować? Jestem właśnie w ciąży z konfliktem serologicznym, aktualnie po 1 transfuzji. W internecie i forach jest bardzo mało wpisów kobiet u których konflikt faktycznie wystąpił, mimo prawidłowej profilaktyki.

Drogie mamy, aby utrzymać przejrzystość forum, zapraszamy do świeższego wątku, o tej samej tematyce http://lovi.pl/pl/forum/1/5255/1. Ten zamykamy.

Tak Agusia :) Dlatego , lekarzy zbytnio nie obchodzi jaką grupę krwi ma partner, ojciec dziecka. Ja pamiętam jak byliśmy na pierwszej wizycie mój mąż zapytał czy on coś jeszcze musi zrobić, w sensie czy sprawdzić swoja grupę krwi itd. Pamiętam do dziś słowa ginekologa"Pan?? Pan już swoje zrobił" :D:D:D

Jak ja byłam w szpitalu to też nie pytali mnie jaka grupę krwi ma mój mąż,ja miałam minus a synek plus po mężu dlatego u nas wystąpił konflikt serologiczny.

magicclaw, w szpitalu Cie nie prosili o oryginał grupy krwi?? Trochę dziwne.. aniusia - moje męża nie pytali o grupę krwi.. Po co :PP I Tak potem sie sprawdza grupę krwi dziecka jak Ty masz minusową, tak to chłop niczemu winny L:) To zależy jaką grupę krwi odziedziczyłoby dziecko :)

my z mezem nie mielismy na szczescie konfliktu serologicznego..