Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2189 Wątki)

Kobiety w ciąży i po porodzie będą lepiej karmione?

Data utworzenia : 2019-07-27 18:02 | Ostatni komentarz 2021-02-18 23:12

Zamarancza

6810 Odsłony
662 Komentarze

Dziś natrafiłam na bardzo ciekawy artykuł!

Podobno kobiety w ciąży i po porodzie przebywające w szpitalu mają być lepiej karmione. Projekt ma ruszyć od października i obejmować aż 5 posiłków dziennie ;)

Rodze na początku roku, więc może uda mi się sprawdzić, czy faktycznie tak będzie :) 

Każda kobieta w ciąży wie, że musi się dobrze odżywiać, a jedzenie po porodzie pomaga nam w powrocie do formy, w laktacji i dodaje nam sił.

 

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,25022527,kobiety-w-ciazy-bede-lepiej-karmione-na-porodowkach-ministerstwo.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_dziecko.gazeta

2021-02-11 19:35

Niestety odwiedzin w dalszym ciągu nie ma, nie tylko na porodówkach ale na wszystkich innych  Oddziałach tez. 

2021-02-11 16:58

Monia, a masz jakiś drugi w pobliżu?

2021-02-11 12:23

Ja też inaczej sobie wyobrażałam swój pierwszy poród ale no nic nie możemy zrobić no chyba, że pomyśleć o zmienię szpitala 

2021-02-10 22:25

nati, to do tego czasu jeszcze pewnie 3 razy wszystko zmieni. A może nawet już cię mąż będzie mógł odwiedzać.

2021-02-10 15:19

Monia.92 ja właśnie ciągle myślę o tym czy już mój mąż będzie mógł wejsc. Mam wrażenie że bez niego nie dam rady. Paraliżuje mnie to.  ZZwłaszcza jak się czyta o traktowaniu niektórych kobiet. ..

2021-02-10 15:17

Ja ma pierwszy poród i to mnie właśnie stresuje że chciałbym mieć poród rodzinny którego nie doświadczę... 

2021-02-09 14:00

Dopytam się jak będę już chwile przed porodem co i jak☺ może do pierwszego tygodnia sierpnia się coś zmieni na lepsze oczywiście bo teraz to jak wiatr zawieje.

2021-02-09 13:08

W moim szpitalu też nie ma obecnie porodów rodzinnych. Mam nadzieję że do czerwca/lipca może się to zmieni. Przy pierwszym porodzie był ze mną Mąż i czułam się bardziej komfortowo, jakoś tak bezpieczniej. Wolałabym aby teraz też mi towarzyszył, ale jak sytuacja się nie zmieni no to trudno...