Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2325 Wątki)

Kobiece ciało po ciąży

Data utworzenia : 2016-01-22 00:30 | Ostatni komentarz 2016-03-06 15:42

[email protected]

11990 Odsłony
220 Komentarze

Chciałabym również poruszyć temat wyglądu kobiecego ciała, samopoczucia i ogólnego stanu kobiety po ciąży. BYĆ MOZE JUZ TAKIE WATKI BYLY, ALE WARTO O TYM POROZMAWIAC, Jestem bardzo młoda mama, mam zaledwie 21 lat i decyzje o planowaniu rodziny, odwlekalam z obawy o to, jak będę wyglądała po porodzie. Niektóre kobiety mogą się dziwić, bo przecież dziecko jest najważniejsze, ale ja jednak jestem daleka od osadów. Każda kobieta wygląda inaczej po porodzie, wiec moje pytanie brzmi: Jak wy, drogie czytelniczki poradzilyscie sobie z wyglądem po ciąży? Ja nie ukrywam, ze jestem niezadowolona ze swojego wyglądu, rozstepy, mimo, iz od pierwszego tyg ciąży smarowalam brzuch kremami, cudami i wiankami... Podczas ciąży przytylam 12 kg, przy wadze 54 kg przed ciaza, wiec tak w sam raz, natomiast pojawiły się rozstępy, pęknięcia na brzuchu i biodrach.. Frustruje mnie rowniez moj biust, ktory po karmieniu nie ejst juz jedrny, tak jak kiedyś. Bardzo tesknie za dawnym wyglądem, natomiast wiem tez, ze moje dziecko nadaje memu życiu sens. Teraz pozostało jedynie zadbanie o siebie po porodzie, tylko jak znaleźć czas, przy trudach dnia codziennego wraz z malcem. A czy Wasze ciała zmieniły sie po porodzie? Jak sobie z tym poradzilyscie/ radzicie?

2016-01-28 15:21

Ja przed ciążą wazyłam 43-45 kg, Nie przekroczyłam wagi 46 kg w ciąży przytyłam do ponad 20 kg. Pierwsze 10 kg zrzucałam kilka miesięcy. Później ważyłam ok 56 kg (mam 1,60 wzrostu) i strasznie źle się czułam z tą wagą. Nie przeszkadzało mi, że jestem gruba, ale jakoś mi ciężko było. Myślałam, że nie schudnę więcej bo ta waga dłuuuugo się utrzymywała ale nagle waga spadła do 50 kg - dla mnie idealna waga, bo ubrania nie wisiały na mnie jak na wieszaku. Gdy się przeprowadziłam znowu schudłam, ale już nie wróciłam do 45 kg. Po świętach wróciłam do tych moich 50 kg i mam nadzieję, że tak zostanie. Co do brzucha po ciąży... ja go nie zauważam, bo taki brzuch już miałam przed ciążą. Duży, odstający. Zawsze narzekałam na niego, ludzie mnie wyśmiewali, że głupoty gadam bo jestem chuda. Nawet krawcowa, przy przymiarce sukni ślubnej zapytała, w którym miesiącu już jestem bo mam już brzuszek... fakt, byłam wtedy w ciąży- ale w pierwszym miesiącu... Rozstępów nie miałam, jakby nie to, że inne mamy zazwyczaj na rozstępy narzekały to bym nie wiedziała nic o nich..

2016-01-28 13:01

Ja jednak uważam, że nawet jeżeli dziecko jest bardzo absorbujące to i tak można znaleźć czas na dietę i ćwiczenia. Wystarczy chcieć. Rozumiem, że jest mnóstwo pracy przy maleństwie i w domu, ale kiedy dziecko już zaśnie można poświęcić chociaż 45 minut na ćwiczenia. Chyba, że ktoś woli wykorzystać ten czas inaczej, na przykład na komputer, spędzanie czasu z mężem czy odpoczynek, ale coś za coś... Moja koleżanka ma bliźniaki i daje radę zadbać o sylwetkę(właśnie jak śpią wieczorem). Podziwiam. Każdemu tym udowadnia, że dziecko to nie wymówka. :)

2016-01-28 11:00

jeżeli chodzi o rozstępy....przez prawie całą ciąże nie miałam ani jednego rozstępu...myślałam ze te kremy tak pomagają...a wydawałąm kupe kasy na kremy zapobiegające rozstępom... niestety... w ostatnim miesiącu rozstępy pojawiały się jak wysypka :/ Na szkole rodzenia rehabilitantka tłumaczyła nam ,że kremami poprawiamy elastyczność skóry ale nie zapobiegamy w 100%...,że najlepszym sposobem na rozstępy są ćwiczenia na mięśnie brzucha ale jeszcze przed ciążą...czyli jak ktoś był aktywny fizycznie przed ciążą to jego skóra jest tak ładnie wytrenowana ,że szansa na rozstępy jest mała... ja niestety jak schudne to zostanie mi wisząca brzydka skóra... :/ boli mnie to baaardzo

2016-01-28 10:20

Mój Mąż twierdzi, że po ciąży mam jeszcze ładniejsze ciało i On tam żadnych rozstępów nie widzi :P Każdego dnia mi powtarza, że jest ze mnie dumny, że Mu takich pięknych synów urodziłam. I to się liczy najbardziej :) Ja też bym chciała zrzucić kilka kilogramów, ujędrnić trochę swoje ciało, ale w zimę to jest bardzo trudne do zrealizowania. Obiecałam sobie, że zajmę się tym na wiosnę :)

2016-01-28 10:11

Dla mnie najgorsze są piersi. Niby nie zmieniły się na takie mega straszne ale jednak :-p po ciąży i karmieniu piersią zostają takie, ja na to mówię "mamuśkowe" :-) Synek ma 5 miesięcy i od urodzenia dał się mocno we znaki także w moim przypadku nie ma mowy na czas na ćwiczenia czy zdrowe jedzenie w regularnych odstępach czasu, ale wierzę że jeszcze taki moment nadejdzie gdzie będę mogła wziąć się za siebie :-) Przed ciążą bardzo zależało mi na tym żeby dobrze wyglądać i dbać o siebie. Nie ukrywam ze w ciazy nie podobałam się sobie ... były dni kiedy nie mogłam patrzeć w lustro. Teraz jest podobnie ale już nie tak tragicznie :-) Poza tym kiedy widzę jak mój synek jest we mnie wpatrzony to aż mi się cieplej na sercu robi. Dla niego nie musze mieć super makijażu, pięknych ciuchów czy ułożone fryzury. Zdażają się dni kiedy chodzę w dresach i koszulce do spania ale jest mi z tym dobrze. Zaczęłam akceptować siebie taka jaka jestem bo na chwile obecną nic nie mogę z tym zrobić :-) Wiem ze przyjdzie taki czas kiedy znów wrócę do swojej dawnej figury i formy zwłaszcza jak synek zacznie chodzić i wszędzie go będzie pełno :-) Ja myślę że najważniejsze to zaakceptować siebie, zmienić choć na chwilę priorytety, zamiast ładnego ciała najpierw skupić się na byciu wspaniała matka i tworzyć niepowtarzalną więź z dzieckiem :-)

2016-01-27 21:25

Pazur nie do końca się z Tobą zgadzam. Próbowałam zacząć zdrową dietę i ograniczyć ilość spożywanych kalorii jednak obserwowałam wtedy u siebie tak jakby mniejszą ilość pokarmu. Może to zbiegło się w czasie z innymi problemami jednakże wolę nie ryzykować

2016-01-27 19:23

No właśnie te rozstępy, mnie też nie ominęły i to jakie....Smarowałam maśćmi, ale to nie wiele dało. Okropnie to wygląda, mężowi oczywiście nie przeszkadzają, ale mi tak i ta skóra na brzuchu zwisająca, została. Pewnie z czasem dojdzie, ale patrzeć nie mogę na to, I tak jak na ciążę bliźniaczą nie miałam wielkiego brzucha, chociaż sporo przytyłam, bo ważyłam 102 kg. Pewnie sam brzuch dużo ważył:) Po porodzie pierwsza ulga to brak zgagi i nogi mnie nie bolały, mogłam swobodnie oddychać. Też muszę się za siebie wziąć, ale teraz zima, ciężko mi wziąć się za siebie, Siedzę z małymi i podjadam międzyczasie:)

2016-01-27 16:19

To i ja się wypowiem... :) Przed ciążą ważyłam różnie, bo miałam spore problemy z tarczycą. Przy wzroście 171 cm. raz 80 kg., raz 70, a nawet raz powyżej 90!! I co? Stwierdziłam, że tak być nie może. Najpierw wyleczyłam się z tarczycy, a później przeszłam na dietę. Schudłam do 61kg., ale stwierdziłam, że przy tym wzroście wyglądam jak wieszak i przytyłam do 70. Wystarczy chcieć! :) Zaszłam w ciążę i przytyłam bodajże jakoś ponad 20 kg. Urodziłam, później powoli chudłam, ale wiadomo jak to przy małym dziecku no i trochę z wygody bywało różnie. Od kilku dobrych tygodni jestem na diecie, a do tego ćwiczę około 45 minut dziennie, gdy synek śpi. Na śniadanie jem 2 kromki chleba żytniego razowego z czymś, na drugie jabłko czy banana, na obiad talerzyk czegoś ciepłego, podwieczorek 200g.jogurtu naturalnego i kolacja znów 2 kromki. Przed każdym posiłkiem piję 2 szklanki niegazowanej wody. Średnio raz dziennie kawę z mlekiem. Nie jem po 18:00. Raz w tygodniu zamiast jakiegoś posiłku robię sobie mały wyskok(zjem batonik, jakiś fast-food, czy chipsy, albo po prostu napiję się z mężem piwa). Dzięki ćwiczeniom ciało robi się bardzo jędrne. :) efekty są powalające. -1,5kg.tygodniowo. Z rozstępami problemu nie miałam. Były maleńkie koło pępka, a od kilku miesięcy nie ma ich wcale. Naprawdę wystarczy przemyśleć sprawę i zacząć działać. :) Nie wiem czy zdjęcia w dobrej kolejności się ustawiły, bo jestem na telefonie, w każdym razie... zdjęcie w lustrze 18 dni przed porodem, w parku 3 miesiące po, a w sukience 4 miesiące po. Takiego z teraz nie mam. Jak dojdę do wymarzonej figury to Wam pokażę. Trzymajcie kciuki. :)