Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Kobiece ciało po ciąży

Data utworzenia : 2016-01-22 00:30 | Ostatni komentarz 2016-03-06 15:42

[email protected]

12031 Odsłony
220 Komentarze

Chciałabym również poruszyć temat wyglądu kobiecego ciała, samopoczucia i ogólnego stanu kobiety po ciąży. BYĆ MOZE JUZ TAKIE WATKI BYLY, ALE WARTO O TYM POROZMAWIAC, Jestem bardzo młoda mama, mam zaledwie 21 lat i decyzje o planowaniu rodziny, odwlekalam z obawy o to, jak będę wyglądała po porodzie. Niektóre kobiety mogą się dziwić, bo przecież dziecko jest najważniejsze, ale ja jednak jestem daleka od osadów. Każda kobieta wygląda inaczej po porodzie, wiec moje pytanie brzmi: Jak wy, drogie czytelniczki poradzilyscie sobie z wyglądem po ciąży? Ja nie ukrywam, ze jestem niezadowolona ze swojego wyglądu, rozstepy, mimo, iz od pierwszego tyg ciąży smarowalam brzuch kremami, cudami i wiankami... Podczas ciąży przytylam 12 kg, przy wadze 54 kg przed ciaza, wiec tak w sam raz, natomiast pojawiły się rozstępy, pęknięcia na brzuchu i biodrach.. Frustruje mnie rowniez moj biust, ktory po karmieniu nie ejst juz jedrny, tak jak kiedyś. Bardzo tesknie za dawnym wyglądem, natomiast wiem tez, ze moje dziecko nadaje memu życiu sens. Teraz pozostało jedynie zadbanie o siebie po porodzie, tylko jak znaleźć czas, przy trudach dnia codziennego wraz z malcem. A czy Wasze ciała zmieniły sie po porodzie? Jak sobie z tym poradzilyscie/ radzicie?

2016-02-07 07:53

magicznypazur dokładnie trzeba czuć się dobrze w swoim ciele :) ja może idealnego nie miałam ale teraz chce doprowadzić je do stanu który mnie będzie satysfakcjonował

2016-02-06 22:26

Ja nie nadaje się do siedzenia w domu tak na prawdę i nic nie robienia. Teraz uczę się w ciąży jak rozkładać pracę na małe porcję żeby się nie zajechać i częściej odpoczywam. Dzisiaj dla zdrowia dwie i pól godziny spacerowałam. Aż mnie nogi zaczęły boleć hihi

2016-02-06 22:13

Hah no mi też do perfekcji daleko ale nie lubię siedzieć i nic nie robić. Czasem miewam swoje dni lenia, szczególnie teraz, pod koniec ciąży. A zrzucam wagę dla siebie przede wszystkim bo źle się czuję w swoim ciele z nadprogramowymi kilogramami.

2016-02-06 22:06

Magiczny obie i zapewne wiele mam ma wspaniałych mężów, którzy pomagają i nie odmawiają pomocy. Tylko, że facet jest facetem on nie zawsze domyśli się jeśli będziemy mówić mu ogródkami. Trzeba im powiedzieć prosto z mostu, że w tym potrzebujemy ich pomocy. Raczej nam nie odmówią przynajmniej jak ja proszę o coś męża to pomaga i nie protestuje. I nie ćwiczmy czy róbmy wszystkiego dla kogoś czy to męża czy dla innych bo przecież ludzie widzą, patrzą, komentują tylko dla siebie. To my mamy się czuć ze sobą dobrze a nie dla kogoś.

2016-02-06 22:00

Jkrmamma ok rozumiem:) to ja tak miałam po pierwszym dziecku też praktycznie woda, chleb, zresztą po urodzeni pierwszego dziecka to ja się bałam cokolwiek zjeść, byłam za bardzo przestraszona, ze będzie miał kolki, bóle itp i moja dieta była bardzo rygorystyczna, ja na pomidora czy ogórka pozwoliłam sobie po 3 mscu i oprócz tego własnie gotowanie, sprzątanie, zmywanie, no ja akurat więcej schudłam po pierwszej ciąży niż przytyłam :-)) Teraz po drugiej po prostu spadłam z wagi ciążowej, ale jest ok, nie narzekam,ale faktycznie dużo sie ruszam przy dzieciach Zresztą co tu dużo mówić, może też tak macie, ja potrafię jeść w biegu obiad na stojąco albo w ogóle nie mam czasu zjeść, wiec waga spada i wcale nie musze biegać :-) A czy jestem perfekcyjną mamą, raczej nie :-))))ja na pewno nie prasuje, bo tego nie cierpi,ę :-))) i bałagan mam w domu cały czas :-))), ale fakt faktem, że nie lubie brudu, kurzu i codziennie musze odkurzać, ścierać kurze, zmywam itd, ale zabawki mamy porozrzucane :-)

2016-02-06 21:12

Oj tak wiele mam chce być perfekcyjnych pod każdym względem. Gotowanie, zmywanie, sprzątanie, prasowanie, mycie, opieka nad dzieckiem plus do tego ćwiczenia i niektóre są, jak te małe dzieci, co zaczynają wołać:"Ja siam/siama" - wszystko chcą same zrobić, a jak już nie dają rady wszystkiego ogarnąć, to z pretensjami do męża, że ten nie pomaga... A wystarczy poprosić :) Ja np jak poproszę o coś męża to nie ma problemu. Kiedy chcę iść pobiegać, a zazwyczaj biegam w weekendy to bez problemu zostaje z małym. Bo w tygodniu ćwiczę z FitnessBlender wieczorami, kiedy synek śpi. Ale nie dążę do bycia perfekcyjną pod względem wyglądu i nie robię tego, dlatego, że to jest modne lub chcę być tą perfekcyjna mamą, tylko robię to dla siebie, żeby w końcu czuć się dobrze w swojej skórze :)

2016-02-06 20:22

manndarynka czy ja wiem.. to raczej nie kwestia przemiany materii bo sporo wyrzeczeń się wiązało z tym zrzucaniem kilogramów.. na dodatek źle dobrane tabletki anty też utrudniały wszystko. W końcu sie uparłam na wizycie u ginekologa, żeby mi nie wmawiał, że nie mogę schudnąć bo za dużo jem, jak od roku praktycznie samą wodą i ćwiczeniami żyłam. No i mi zmienił i wtedy waga sama zaczęła lecieć w dół.

2016-02-06 18:41

też fajny pomysł biegać a dzieci obok chociaż ja wybieram mąż i dziecko w domu a ja dla relaksu kilka kilometrów bądź godzinka na siłowni. Odskocznia od dnia codziennego.