Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Każda następna..

Data utworzenia : 2014-07-30 17:45 | Ostatni komentarz 2021-04-16 09:02

SamantKa

4005 Odsłony
42 Komentarze

Na forum jest wiele mam, które mają więcej niż jedno dziecko z tej racji chciałabym się Was zapytać jak odczuwałyscie tą drugą (oraz każda kolejną) ciążę? Czy była bardziej wyjątkowa? Może zmieniło się Wasze podejście do jakiś rzeczy? Pogląd na pewne sprawy? Czy bylyscie i czułyscie się bardziej pewne i przygotowane do następnego porodu?

2014-07-30 22:21

U mnie się zmieniało ,,,z czasem ,, pierwszą ciąże zniosłam żle ..ciągłe problemy .Córka po urodzeniu wciąż chorowała i nie chciałam drugiego dziecka do czasu ,,,do czasu kiedy moja córka podrosła i widziałam jak jest za dziećmi i wtedy pomyślałam co ona trafi przez moja decyzję ,,, wiele osób nas przekonywało ,,,mąz tez mnie przekonywał a ja się bałam że znów żle zniosę ciążę ,,,ale wszyscy mi powtarzali,żę kazda ciąża jest inna i nie muszę mieć z drugim dzieckiem takich problemów w ciąży jak z pierwszą a tu d,,,, druga ciąża była jeszcze gorsza ,,od 7 tyg leżenie i na podtrzymaniu wciąż ,,, no ale dziś o tym nie pamiętam ,,,cieszę się chwilą i dziećmi i nie żałuję niczego :)

2014-07-30 22:17

Ewelina ja bardzo szybko poczułam ruchy dziecka, raz to nawet myślałam, ze to mi tak z głodu w tym brzuchu, a to dzieciaczek. Mój gin mówił, że przy każdej następnej ciąży ruchy czujesz o wiele dokładniej niż w pierwszej:-)

2014-07-30 21:50

JA tez mialam w drugiej ciazy wiecej prblemow, 2 razy bylam na patologii. Pierwsza ciaza bezproblemowa, beztroska. Nie mowiac o tym ze w drugiej ciazy ma sie juz jedno dziecko pod opieka i nie mozna tak naprawde odpoczac.

2014-07-30 21:35

Ja jestem jeszcze przed drugą ciążą choć w planach już jest :) Ale zauważyłam po znajomych które mają kilka dzieci ze każdą z ciąż przechodzą inaczej . Mi się wydaje ze jest mniejsza obawa jak to będzie , jak będzie wyglądał poród , jak powinno kopać dziecko i wiele wiele innych . Bo właśnie na wiele z takich pytań znamy już odpowiedzi . No chyba ze jest duża różnica między ciążami to sie trochę można pozapominać .Wydaje mi się ze druga ciąża też szybciej leci bo pierwsza przeważnie się ciągnie a przy drugiej jest co robić bo trzeba sie pierwszym maluszkiem zajmować

2014-07-30 21:31

W pierwszej ciąży byłam ogólnie zdrowa i dobrze się czułam aż do 8 miesiąca. Okazało się że mam zatrucie ciążowe no i potem aż do porodu szpital. W drugiej do szpitala jechałam tylko urodzić. Za to przez całą ciążę czułam się kiepsko, cały czas robiło mi się słabo i brzuch mi się napinał. Nie byłam bardziej pewna drugiego porodu bo każdy jest inny i zawsze coś niechcianego ( złego ) może się stać. Z opieką nad dzieckiem po porodzie też wcale nie było łatwiej bo przy córce ( 1 dziecko ) pomagała mi moja mama, bo mieszkaliśmy w tym samym domu. Teraz mam syna chuligana i jaj jestem dużo starsza więc jestem przy nim bardzo zmęczona. Syn za bardzo się mnie nie słucha i cały czas rozrabia.

2014-07-30 21:31

Kasiu a nie zgodze się że szybsze poczucie ruchów jest urokiem wieloródek ;). Córcie czułam już w 4 miesiącu- jak kładłam się na płasko to jak łóżko wodne, to w tą to w tamtą....synka poczułam dopiero w 6!! Już panikowałam na każdej wizycie u gina że nie czuje dziecka i zaczynałam się stresowac że coś jest nie tak....a wiedziałam czego się spodziewac po pierwszym dziecku....jednak to nie nadchodziła a ja z każdym następnym tygodniem coraz bardziej się denerwowałam.

2014-07-30 21:28

oj zmieniło się....w pierwszej ciąży przez 9 miesięcy chciałam żeby to było JUŻ! Żebym mogła córę przytulić i ucałować, zobaczyć jak będzie wyglądać....niestety sam poród kiepsko wspominam jak i samopoczucie po....nie potrafiłam się cieszyć że w końcu ją widzę. Jednak zaledwie rok bo urodzeniu zaczęło mi brakować tego uczucia i świadomości małego człowieczka pod sercem...chciałam znów czuć że się córa tam w moim brzuszku rozwija. W drugą ciąże zaszłam po 3 latach. Czyli kiedy w końcu zaczęłam myśleć o tym na poważnie. Tym razem jednak delektowałam się każdą chwilą, każdym dniem, tygodniem, miesiącem.Pomimo iż towarzyszyły mi często nagłe wymioty i cały 9 miesiąc czułam się paskudnnie to nie myślałam o tym że chciałabym synka już zobaczyć... tylko ze zobaczę go gdy przyjdzie na to odpowiednia chwila a w tamtym momencie cieszyłam się że jest tam w środku, bezpieczny. Poród też zniosłam dużo lepiej....każdy skurcz, każdy ból- znosiłam to dla niego i to sobie powtarzałam w kółko kiedy dopadało mnie poczucie "nie dam rady" ....zaraz się poprawiałam i mówiłam "jak to nie? Pewnie że dam, to dla Ciebie synku"....gdy w końcu go ujrzałam nie było piękniejszej chwili. Nastawienie psychiczne wiele zmieniło...i już wiem że jeśli kiedykolwiek będzie mi dane mieć trzecie dziecię podejdę do tego jak z drugim dzieckiem.

2014-07-30 21:26

U mnie druga ciąża pod względem samopoczucia jest dużo lepsza. Bardzo się bałam bo w pierwszej musiałam leżeć i nie wiedziałam jak poradzę sobie z kolejną ciążą i maluchem u boku. Jestem w ciąży mnogiej więc niby z medycznego punktu widzenia sama w sobie jest patologią, a w moim przypadku wszystko jest w porządku. Pracowałam praktycznie do połowy ciąży, teraz z racji upałów i dużego brzuszka jestem na chorobowym. Jeśli chodzi o przygotowanie na przyjście maluchów to mam pewne obawy. Chodzi mi o to, że przy pierwszym dziecku dużo czytałam, dowiadywałam się, a teraz drugi raz mi się nie chce po to samo sięgać, a z drugiej strony wielu rzeczy nie pamiętam. Boję się, że trochę jakby to nazwać "zaniedbam" maluchy. Chyba, że jeszcze przyjdzie na to czas i mentalnie do tego dojrzeję:)