Jedzenie orzechów w ciąży a alergia u dziecka

Kopalnia przekazywania głupot. Na szczęście nasze pokolenie już średnio w takie rzeczy wierzy więc zaraz te zabobony pójdą w zapomnienie. 

swiezoupieczona, takie babcie albo ciocie ze wsi to w ogole kopalnia zabobonow :D:

To też akurat słyszałam już kupę razy jak byłam w ciąży :D

Dokładnie, to są po prostu przypadki. 

Mama mi gada że mam nie wieszac firanek i zasłon i myć okien, bo nie można podnosić rąk do góry. To akurat nie do końca jest prawda bo ręce można podnosić do góry ale tu bardziej chodzi o fakt ze mozna sobie naciągnąć wiązadła podtrzymujące łożysko albo poprostu zemdleć oraz stanie na krześle na wysokości też nie jest bezpieczne. No ale jak się wiesza z głową, czyli robiąc sobie przerwy i nie jest się w zagrożonej ciąży to nic nie się stanie

*ochota na kwaśne: niedobór witaminy C i żelaza

• *ochota na słodkie: niedobór kalorii
• *ochota na mięso: niedobór białka
• *ochota na banany: niedobór witaminy B6 (która pomaga niwelować nudności w ciąży)
• *ochota na nietypowe połączenia produktów kwaśnych i słodkich: zapobieganie mdłościom

Także to że chce się słodkie na dziewczynkę a kwaśne lub słone na chłopca są to jedynie mity, które są przenoszone przez nasze babcie i mamy a nie równoważą się z prawdą. Można sobie jedynie powiedzieć mi się sprawdzilo... 

Anabanana, ja też miałam bardzo ochotę na słodkie, a jest chłopiec :)

To jest taki sam mit jak z rozpoznawaniem płci na podstawie kształtu brzucha (spiczasty a rozlany), czy wyglądu kobiety w ciąży (promienna cera a problematyczna + wypadające włosy). 

Mam w ciazy całe plecy i ramiona w krostach, włosy lecą pękami i jakoś nie jest to dziewczynka zabierająca urodę tylko chłopiec :) akurat brzuch spiczasty i mały ale to zależne jest od wielu innych czynników. 

Moje babcie na wsi wierzą w te teorie.. 

ja nie wierze w to ;) mowili mi - jesz slodkie bedzie dziewczynka.

w calym zyciu nie jadlam tyle slodyczy co w ciazy, a mam chlopaka