Jaki płyn i proszek dla noworodka.?

Niby soda i ocet na plamy z pomidora sa dobre ale czy dziala na pewno ?;)

mala zolza, mam wrazenie ze proszki nie dzialaja !

pomidora nie idzie sprac, wszystkie bluzki naciapane

odmaczam, zapieram i nic

Co do plam zauwazyłam coś dziwnego mzoę macie podobnie;) 

że te plamy ze słoiczków to istna zgroza jeśli chodzi o spranie;/ jak gotuje to samo tylko z moich składników wszystko jest ok i ładnie schodzi;)

co do plam to niestety nie jest zawsze tak kolorową sa chyba takie tkaniny które uwielbiają być brudne;( o czym sie przekonałam ostatnio nowe body ale takie sobie  jeśli chodzi o wzór raczej po domu lub do spania, ale je lubie bo mają swietny materiał;) mała zjadła obiadek i niestety śliniak nie zabezpieczył bodziaka w 100% wokoło szyi powstały plamki nic nie zeszło mimo mojego vipa szarego mydła i od razu namoczenia plamy są tam dalej;(

wiec chyba nie ma znaczenia ze ciuch znoszony tylko chyba rodzaj materiału jaki jest;(

z pieluch to super sposób dziewczyny na forum zapodały a mianowicie słońce świetnie sobie z nimi rodzai ale takie kolorowe ubranka to nietsety nie tylko plamy ale i intensywnego koloru ubranka moze pozbawić;(

Są plamy które po prostu ciężko doprać, u mnie jest podobnie Nataleczka, są plamy których nic nie rusza.

U mnie niektóre plamy to nawet vanish nie pomoże , mam jakieś inne dzieci hehe 

MałaZołza ja właśnie takiego pomidora w Vanishu potraktowałam i wystawiłam na słońce jak się szuszyło i plama zeszła, nie widać w którym miejscu była, ale też myślałam, że będzie już po ubranku. 

Ja też piorę w 40 st zazwczyaj ale moczę dzień wcześniej w loveli a te większe plamy w Vanishu. i używam ostatnio płynu Lovela, bo wygrałam kiedyś w konkursie to trzeba wykorzystać;p

ja od początku używam kapsułek od lovela 

Aniska to fakt! Pierwsze wyprawka przy pierwszym dziecku tak mega pachniała a teraz nic :O 

A macie wrażenie że te proszki da teraz słabsze? Bo ja już nie wiem co robię źle. Ostatnio młodzi jeśli pomidory i im nakapalo na bluzki. Przykleiły się też pestki. I ja tego nie zamoczylam po jedzeniu ale na drugi dzień wrzuciłam do prania no i dupa. Nie zeszło. Potem to moczylam w odplamiaczu lovela i nic. Kupiłam specjalnie Vanish i też nic :o serio już z tym nic nie zrobię? No i tak mam często teraz. Musiałabym co karmienie moczyć wszystko a kiedyś rzadko kiedy się tak zdarzało. 

Już nie wiem czy zła temp prania (40 st) czy za mało proszków daje czy co??? Czy ubranka już znoszone i dlatego gorzej sprać? No nie wiem po prostu ale wkurza mnie to.

Zresztą jak bylismy na wyjeździe i synek nakapal lodami na bluzę i spodnie to zaraz po powrocie tam na miejscu zamoczylam w wodzie. Większość zeszła ale na szarych spodniach z Pepco dalej miał 2 małe plamki :/