Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Jak opanować strach przed porodem?

Data utworzenia : 2016-01-02 20:20 | Ostatni komentarz 2023-06-15 20:36

Redakcja LOVI

253918 Odsłony
612 Komentarze

Wielkimi krokami zbliża się dzień porodu, a Ty coraz silniej odczuwasz przed nim strach? Wszystkim zaniepokojonym przyszłym mamom radzimy, jak złagodzić lęk przed rozwiązaniem.

2016-01-07 15:51

W pierwszej ciąży bardzo bałam się, że będę mieć cesarskie cięcie. Z trudem okulistę przekonałam, że wolałabym siłami natury rodzić. Bo oczu idealnych nie mam, ale jeszcze ujdzie. Strach przez cesarką był olbrzymi, bałam się bardziej niż bólu przy porodzie. po 41 tygodniu ciąży zostałam przyjęta do szpitala na próbę wywołania porodu, w tym szpitalu zaczynają zwykle od "balonika", po założeniu tego cewnika zapis ktg nie podobał się lekarce, więc zaplanowała cięcie jak tylko będzie anestezjolog. Mąż dopiero wrócił do domu, a tu ja mu kazałam jechać z powrotem do szpitala, bo będzie cesarka. Całe szczęście, że szybko przyjechał, bo zestresowana byłam bardzo. Dzięki temu, że przed cięciem siedział ze mną 2 godziny, już na samą cesarkę pojechałam spokojna. Teraz nie wiem co bym wolała. Już mniej boję się cesarki, chyba spokojniej przyjmę fakt, jeśli znowu miałaby być cesarka. Na pewno chcę by mąż był przy mnie. Nikt inny nie potrafi mnie tak uspokoić.

2016-01-07 15:42

Na szczęście nie bałam się jako tako porodu :) i tak,jak pisze Judytka-nie słuchać historii innych mam :D bo niektóe to wręcz lubią histeryzować i opowiadać takie niestworzone rzeczy ;) serio ;) mojej mamy koleżanka,jak byłam na ostatnich nogach zaczęła mi takie rzeczy opowiadać-była po trzech porodach,że po prostu słuchać się jej nie dało! moja mama mi tylko powiedziała wtedy,że mam się nie przejmować,a ja sie tylko uśmiechnęłam i powiedziałam,ze każdy to odbiera inaczej.. No i co?? poród moze do łatwych nie należał,bolało,nie powiem,ale dałam radę i mogę rodzić,rodzić i raz jeszcze rodzić pomimo iż trwało to 17 godzin :D Ale jedna moja koleżanka powiedziała,żę gdyby miała teraz jechać do drugiego porodu,to już w taksówce by wyła w głos ze strachu,że nie chce rodzić :P hahahahah

2016-01-07 15:34

Będąc w pierwszej ciąży tak naprawdę nie wiedzialam co mnie czeka ... I nie zdawałam sobie sprawy z całej tej sytuacji. Natomiast będąc już w drugiej ciąży juz wiedziałam co mnie czeka i jaki ból się z tym wiąże oraz radość i pierwszy kontakt związany z narodzieniem dziecka. Jeżeli chodzi o sam poród i pobytu szpitalu oraz sam strach.. myślę że najlepszą rada jest rozmowa zwłaszcza ze swoim partnerem oraz jego wsparcie przy porodzie jęli o tam z nami będzie kobieta będzie się czuła pewniej niż by miała leżeć na porodówce z obcymi jej osobami.

2016-01-07 14:49

Ja jestem w drugiej ciąży, pierwszą miałam przez cc, zanim mi ją zrobili to minęło 14 godz.gdzie cały czas miałam bóle i krzyżowe też, więc dziękuję za takie coś. jeśli byłaby taka możliwość to drugi raz też chcę mieć cc.

2016-01-07 13:31

Moja ciocia mówi do mnie tak przed porodem a gulnij sobie kieliszek dobrego czerwonego wina :-)))), ech,te starodawne metody.... Strachu i paniki nie da się tak po prostu pozbyć, mozna jak najbardziej z tym walczyć, można sobie mówić, "przecież to tylko poród :-)))))) ale tak czy inaczej będzie to przerażenie i ono nie jest takie do końca złe bo nas motywuje, gorzej jak ta panika i stach nas blokuje całkowicie i nie jesteśmy wstanie nic zrobić... Mam koleżankę,która zaszła w ciąże w liceum w 4 klasie i dziewczyna była przerażona. Wydaje mi się, że to też dużo zależy od charakteru - ta moja koleżanka ona w ogóle była/jest panikarą, panikuje z byle powodu więc poród to było dla niej coś strasznego do tego momentu, że ona powiedziała już na porodówce, że nie urodzi i koniec, że się boi i że nie będzie parła... Lekarze się normalnie przestraszyli i zrobili jej cesarkę, więc są i takie przypadki. Najważniejsze żeby ta panika nami nie zawładnęła, a jak się troche boimy to normalne.

2016-01-07 12:33

Przy pierwszym porodzie bałam się ale teraz kiedy wiem że jestem w kolejnej ciąży chyba boje się bardziej, a gdzie mi do porodu:) teraz wiem co mnie czeka i wiem jedno o znieczuleniu będę krzyczała od samego początku:) tak żeby mnie wszyscy dobrze słyszeli.

2016-01-05 14:06

Jak na dwa miesiące przed planowanym terminem dowiedziałam się, że będę mieć cesarkę, to się nawet nie przestraszyłam. Ja byłam wręcz przerażona i nie byłam w stanie myśleć o niczym innym. W sumie to nie bałam się tak bardzo samej operacji, bo na sali operacyjnej byłam już cześniej i to dwukrotnie więc wiedziałam "z czym to się je", natomiast bałam się konsekwencji CC dla Maleństwa i dla mnie w przyszłości. Ale gdy nadszedł sam dzień porodu, prawie miesiąc przed terminem, byłam w takim szoku, że zapomniałam o strachu, jedyne czego się bałam to znieczulenia w kręgosłup, chociaż jak przestałam odczuwać skurcze, a po kilku minutach zobaczyłam mój Skarb to zapomniałam o wszystkich wcześniejszych wątpliwościach i panice :) Szkołę rodzenia przeszliśmy razem z Mężem. Osobiście żałuję, że do niej poszliśmy, ale może przy następnym porodzie wiedza tam pozyskana przyda się bardziej, bardzo chciałabym kolejne szkraby urodzić siłami natury.

2016-01-05 13:48

Przy pierwszym też czułam podekscytowanie , dopiero jak odeszły mi wody i dostałam skurczy zaczęłam panikować. Do szkoły rodzenia nie chodziłam ani przy pierwszym ani przy drugim dziecku. Czytałam relację innych mam ale nie nakręcałam się raczej chciałam wiedzieć co i jak wygląda czego się spodziewać. Przy drugim porodzie było znacznie lepiej ,zapamiętałam jak trzeba oddychać i byłam świadoma bólu więc nie było strachu.