Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Ile kosztuje dziecko jeszcze przed narodzinami

Data utworzenia : 2014-06-19 10:15 | Ostatni komentarz 2015-09-11 15:14

K.Czerska

59818 Odsłony
944 Komentarze

Witam , jestem ciekawa ile Wy drogie Mamy/Ojcowie wydaliście na dziecko jeszcze przed urodzeniem Maleństwa. Czy korzystałyście z komisów, lumpeksów? Może dostałyście jakieś rzeczy od rodziny? Ile dzięki temu udało się Wam zaoszczędzić? Sama przed planowaną ciążą zrobiłam sobie kosztorys. Wydawało mi się, że wszystko w nim umieściłam oczywiście tak nie było:) Zapomniała doliczyć wszystkie wizyty u prywatnego lekarza czy badania w laboratorium nie mówiąc już o jakiś z pozoru małych kwotach. Tak właśnie z 5 tysięcy zrobiło się ponad 6.. Zaoszczędziłam na łóżeczku i ubrankach które kupuję tylko w lumpeksach.

2015-02-04 20:23

Syba ja na start miałam pampersy1 bo one cenowo niewiele się różnią od dada a jakoś tak pampers to pampers :P Sama kupiłam ze 2 paczki na start a potem to już nie liczyłam ile leci :) nie opłaca się kupować tych pieluch co mają wycięcie na pępek ponieważ z reguły i tak nie jest to wycięcie w tym miejscu co trzeba.

2015-02-04 19:34

Mnie właśnie wychodzi ok 400 zł miesięcznie na pieluchy, mm, obiadki, deserki, soczki, kosmetyki a kupuję głównie w promocji. Śmieję się, że dzisiaj kupiłam małemu najdroższe ciastka świata 150 g za 9,99 :) Na start kupiliśmy małemu Dadę new born, kilka paczek zużyliśmy, chyba 5-6. Aczkolwiek tych new born lepiej nie kupować dużo na zapas, bo dzieciaczki różnie przybierają w tych pierwszych dniach i polecam kupować i korygować rozmiar na bieżąco.

2015-02-04 19:03

Ja dostałam wózek : http://www.x-lander.pl/product,xa.html Dziewczyny jakie pampersy kupowałyście na start i ile jakich rozmiarów? Studia za granicą są bardzo drogie.

2015-02-04 16:32

wow Samantka to faktycznie chyba trzeba zacząć zbierać albo może wrócić do Polski gdy będą szli na studia ;)

2015-02-04 12:20

SamantKa toż to ogromne wydatki i ogromna inwestycja w dziecko! matko kochany strasznie dużo.. A gdzie reszta? Ja czasem na głupie ksero nie miałam, bo mi brakło ;p

2015-02-04 11:32

No tak, studia są drogie, ale ja na razie, aż tak nie wybiegam w przyszłość. Ja całe swoje studia sama sobie opłaciłam, poszłam do pracy i zarabiałam, do tego w między czasie urodziłam dziecko i dałam radę. Choć było ciężko, wszystko pogodzić i wiele nocy nie przespałam. Co do kosztów faktycznie wszystko kosztuje niestety. Do tego nie raz trzeba skorzystać z prywatnej opieki lekarskiej a koszt takiej jednorazowej wizyty waha się od 50-150 zł. Jak się ma więcej niż jedno dziecko, koszty są jeszcze większe. Ja sama teraz widzę, mając dwójkę dzieci, że nie ma co szaleć, córce jak była mała zawsze tylko kupowałam Pampersy oryginalne, albo Heppy, droższe kosmetyki, teraz trochę uszczupliłam się z pieluszkami, kosmetykami bo te tańsze nie zawsze oznaczają gorsze, jedynie na jedzeniu, mleku nie będę oszczędzać, taką sobie obrałam zasadę.

2015-02-04 11:15

Tak może się wydawać ale paczka pieluszek to tydzień, mm to 1-2 puszki tygodniowo do tego chusteczki, płyny, potem jedzonko a w międzyczasie oczywiście zakupy sprzętów i opłaty, których zwykle nie liczymy i wychodzi przynajmniej 500 zł miesięcznie.. My miesięcznie tylko na mleko, pieluszki i chusteczki wydajemy ok. 120 e czyli tyle ile jest zasiłku na dziecko w Irl; ) ubranka na całe szczęście nie są drogie a rzeczy z drugiej ręki można dostać za grosze, wiec aż tak tragicznie nie jest no ale dziecko to 1/4 wypłaty. Mnie martwi inna kwestia.. Ostatnio dowiedziałam się ile kosztują tutaj studia.. i chyba z A. zaczniemy zbierać by posłać chłopaków.. Jeden rok kosztuje 3 tysiące euro!; ooo i to za samą szkole nie licząc utrzymania...: /

2015-02-04 10:56

Czyli średnio 10 tysięcy złotych na rok dla dziecka.. Czyli 1 tysiąc złotych na miesiąc.. :P Chyba przesada.. :D xD Chociąz, może mi się tak wydawać ;) jeśli rodzice dają na prawko, na drogie wakacje ze szkoły itd. Ja tam nigdy nie dostałam takich rzeczy. Sama musiałąm szporować :D I na szkołę tez się sama opłacałam :))) To u mnie to się nie sprawdza :D