Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Ile kosztuje dziecko jeszcze przed narodzinami

Data utworzenia : 2014-06-19 10:15 | Ostatni komentarz 2015-09-11 15:14

K.Czerska

59807 Odsłony
944 Komentarze

Witam , jestem ciekawa ile Wy drogie Mamy/Ojcowie wydaliście na dziecko jeszcze przed urodzeniem Maleństwa. Czy korzystałyście z komisów, lumpeksów? Może dostałyście jakieś rzeczy od rodziny? Ile dzięki temu udało się Wam zaoszczędzić? Sama przed planowaną ciążą zrobiłam sobie kosztorys. Wydawało mi się, że wszystko w nim umieściłam oczywiście tak nie było:) Zapomniała doliczyć wszystkie wizyty u prywatnego lekarza czy badania w laboratorium nie mówiąc już o jakiś z pozoru małych kwotach. Tak właśnie z 5 tysięcy zrobiło się ponad 6.. Zaoszczędziłam na łóżeczku i ubrankach które kupuję tylko w lumpeksach.

2015-02-07 15:41

Na forum jest kilka wątków o szczepieniach i myślę, że warto do nich zajrzeć - poczytać za i przeciw a potem wyrobić sobie własne zdanie; ) Wcale na szczepienia nie trzeba szybciej odkładać, bo można np. właśnie na ten cel przeznaczyć pieniądze z becikowego czy też z chrzcin, bo na tym etapie juz zwykle mamy wszystko co potrzebne a przed porodem nie koniecznie trzeba sobie zawracać juz głowę szczepieniami, bo pierwsze o którym decydujemy jest dopiero w 2 m.z. - po urodzeniu mamy 2 miesiące by zadecydować jak mają wyglądać kolejne szczepienia i nawet jeżeli zdecydujemy się na opcję płatna, można pieniądze odłożyć. Co do ubranek - warto mieć 2 komplety "new born" 50cm, z "0-3" 56-62 cm można zaszaleć i kupić kilka kompletów (6-7) a rozmiar "up to 1 m" 62cm można spokojnie ominąć - rozmiar 3-6 to już taki w który można zainwestować ale nie ma co się spodziewać, że w chwile dziecko nie wyrośnie; )

2015-02-07 14:59

Widze temat szczepionek się pojawił.. Ja się cholernie boję ich.. Kumpela opowiadała, ze jak była z córeczką w szpitalu to dosżła do nich matka, z dzieckiem bodajże 4 miesiecznym okazało się że po szczepieniu(Nie powiem wam jakim na co) dziecko dostało drgawek.. No i chore jest teraz.. Kumpela zalecała mi bym zapłąciła za te kompleksowe szczepienia. Tutaj mam taki schemat szczepień jakbyście chciały zobaczyć a w szczególności Ty Niunka bo rodzisz za niedługo :) Sa nawet nazwy tych szczepień i ilość wkłuć. Coś mi skaner nawala, jakies takie zamglone.

2015-02-07 13:17

Ulka no ale wiesz na początek lepiej mieć i korzystać niż nie mieć i nie być pewnym, na pewno potem człowiek dochodzi do wprawy ale początki wiadomo sa ciężkie chyba dla każdego :) Ula co do ospy rozyczki czy takich roznych pierdol to chyba raczej lepiej się powstrzymać. Lepiej żeby zachorowalo male dziecko które bardzo delikatnie przejdzie chorobę niż dorosły człowiek bo kiedyś i tak go to czeka. Osobisie sama chorowałam na ospe w grudniu, bylam okropnie przestraszona bo balam się o dziecko, cale szczęście II trymestr okazal się najbezpieczniejszym dla dziecka. Jeśli chodzi o przejście mojej choroby to była makabra - krostki się mnozyly i mnozyly chyba przez tydzień nie dawałam sobie rady, maz smarowal mnie pudrem w plynie żeby na psychikę wplynelo ze to pomaga choć nie pomagalo, smarowal mnie cala dlonia jak by wcieral krem w ciało, z sypana byłam DOSLOWNIE cala!! A dwa pierwsze dni lezalam w lozku i nie miałam sily nawet reki do góry podnieść! O szczepionkach ich działaniu bardzo dużo można teraz poczytać. Polecam

2015-02-07 13:13

Myślę, że każdy temat dotyczący dziecka budzi kontrowersje wśród rodziców, a szczepionki to już w ogóle. Oglądałam ostatnio Dzień dobry tvn, gdzie mamy świadomie nie decydowały się na szczepionki, zgodnie z Konstytucją nikt nie ma prawa ingerować w nasze ciało i najdziwniejsze na takie mamy nakładane są kary pieniężne..ale to tylko Polska. Pretorianie proszę Cię bardzo przyjemność po mojej stronie :)

2015-02-07 13:08

Iza my właśnie mamy identyczna wanienkę. Z termometru korzysta się przy kilku pierwszych kąpielach, później już na łokieć, na prawdę. Tylko te transparentne mają tylko tą wadę, że szybko się brudzą i rysują, osad od emolientów zostaje widoczny. Co do szczepionek, to co rodzina to inne opinie. Ja miałam ogromny dylemat na co szczepić, na co nie. I każdy doradzał mi coś innego. I nie ma tu też reguły, że jak dziecko zaszczepisz na rotawirusy to na 100% nie zachoruje. My zdecydowaliśmy się na szczepionkę skojarzoną 5 w 1, nawet nie dlatego, żeby nie kłóć małego kilka razy, ale pediatra wytłumaczyła, że to są po prostu szczepionki nowszej generacji i już cała Europa z nich korzysta - bezpłatnie, ale naszego NFZ na to nie stać, żeby zapewnić każdemu takie właśnie szczepionki. Na rotawirusy też się zdecydowaliśmy. Myślę nad pneumokokami, ponoć jeżeli dziecko nie idzie do żłobka i nie ma kontaktu z innymi dziećmi to można ją sobie darować. Na pewno daruję sobie meningokoki. A co do ospy itd. to jeszcze nawet o tym nie myślałam.

2015-02-07 12:24

klio69, dziękuje Ci za tak miłe słowa i powitanie ;) Ja się całkowicie zgadzam z Tobą odnośnie szczepionek i tez sugerowaliśmy sie tym, co podpowiedziała nam nasza pani doktor ;) I moje maluchy tez miały spore odroczenia, hehe ;) Odnośnie wizyt w ciąży - ja właśnie dlatego NIGDY nie byłam u lekarza ginekologa na nfz w ciąży, by nie blokować kolejek (wiadomo, ja pójdę to ktoś nie pójdzie). Skierowania na badania dostawałam od lekarza rodzinnego, jak już wspominałam ;) A co do organizacji - staram się, staram :) Przy dwójce jakoś to wychodzi, ale jak to będzie przy trójeczce, to trochę sie boję ;)

2015-02-07 12:18

Niunia wcześniaki mają to do siebie, że są niezwykle silne :) Pretorianie cieszę się, że zasiliłaś nasze szeregi, że tak się wyrażę :)dysponujesz zapewne wszechstronną wiedzą ..przy tym jesteś dość zorganizowaną osobą :) W sumie dobre jest oszczędzanie na badaniach, które zleca lekarz prywatnie, sama kombinowałam w ten sposób, choć słyszałam niejednokrotnie o kobietach, które prowadziły ciążę i na fundusz i prywatnie by zaoszczędzić na badaniach. Są tego plusy i minusy, lecz ja chyba wychodzę z założenia, że w ciąży warto być pod stałą opieką zaufanego lekarza, z drugiej strony..wizyty niekiedy są dość drogie do tego dochodzą dodatkowe badania, które tak naprawdę można wykonać na Fundusz..temat dla mnie dość kontrowersyjny i wzbudzający skrajne emocje. Z kolei odnośnie prezentów fajnie mieć listę i sugerować to co by się chciało dostać, ja mam pierwsze dziecko..lecz zapas gryzaków na gromadkę dzieci. Do tego mnóstwo ubranek z metkami, które okazały się niepraktyczne..lub córka szybko z nich wyrosła. Odnośnie szczepionek, z racji tego, że córka jest wcześniakiem pneumokoki 3x ma w gratisie, z kolei pomiędzy wyborem szczepionek skojarzonych a tych standardowych zdecydowaliśmy się na te standardowe, głównie dlatego, że neonatolog, która zajmowała się moją córką polecała nam je (nawet przy 5szczepionkach, które córka miała robione z jednym razem)..to ile będzie wkłuć nie ma znaczenia dla tak małego dziecka, gdyż o bólu nie będzie pamiętać. Do pozostałych szczepionek, które są zgodne z kalendarzem szczepień podchodzę racjonalnie i z dystansem dlatego córka ma dość duże opóźnienia w szczepionkach do czego ani doktor, która ją szczepi, ani my rodzice nie przykładamy większej wagi.

2015-02-07 12:08

niunia989, ja tylko dlatego o tym wspominałam, bo to był dla nas koszt i to całkiem spory (cały komplet na dziecko to ok. 1500 zł - a mamy w domu dwójkę, trzecie w drodze). My szczepionki szczegółowo obgadaliśmy z naszą cudowną pediatrą i to sa szczepionki: obowiązkowa, ale płatna bo skojarzona (jedno wkłucie a nie 3) oraz dodatkowa na pneumokoki - również płatna. Nie szczepimy na takie meningokoki, rotawirusy, grypy, ospy i jeszcze inne cuda - ja nie jestem fanką szczepionek ;) Ale to, co obowiązkowe, to i owszem :)