Fizjoterapia w czasie ciąży i po porodzie

Ja byłam po połogu i fizjoterapeuty urologicznego płaciłam 160 zł za pierwszą wizytę potem mniej, ale chodziłam jeszcze parę razy do niej .

Uważam, żę to niezbędna wizyta po porodzie i teraz też pójdę choć zacznę chodzić przed bo mam rozejście kresy białej i mi się to juz pogłębia, więc muszę zacząć coś szybciej robić bo po porodzie i tak będzie tragedia 

Fizjo bardzo mi pomogła w czasie ciąży,  po jeszcze nie wiem. Bolały mnie okrutnie plecy, a współpraca z fizjoterapeutą przynosiła mi ulgę i ułatwiała codzienne życie. 

Teraz jest bum na fizjoterapeutów 

Tak, chodziłam do fizjoterapeuty uroginekologicznego w czasie ciąży od około 6 miesiąca ponieważ już wtedy narzekałam na bóle krzyżowe do porodu w zupełności mi przeszły i na szczęście ich nie dostałam w trakcie porodu. Po porodzie również udałam się na wizytę kontrolną i okazało się, że muszę odbyć kilka ponieważ musiałam rozluźnić mięśnie. Bardzo polecam bo wizyty nawet przerosły moje oczekiwania. 

jaki był koszt za wizytę ?

Mimo żadnych problemów z blizna, po połogu udałam się do urofizjoterapeuty, aby chociaż zerknął czy wszystko jest ok. Z blizną było wszystko dobrze, tylko urofizjoterapeutka popracowała, aby mięśnie rozluźnić. Byłam na dwóch wizytach, więcej nie trzeba było. Dowiedziałam się jednak od niej, że niektóre kobiety przychodzą dopiero po kilku latach i wtedy wymaga to dużo więcej wizyt, a niestety w wyniku problemów z blizną po CC można mieć duże problemy z bólem kręgosłupa.
DObrze jest to na pewno skonsultować z ginekologiem:
https://ginekolog-rzeszow.pl/
Od siebie daję namiar na specjalistę z Rzeszowa.

Właśnie zastanawiam się nad sensem takich wizyt. W poprzednich nie miałam takiej potrzeby a w obecnej ciąży zaczyna mi kręgosłup już dokuczać . Tak samo nad tejpami się zastanawiam. Póki co muszę poszukać dobrego specjalisty 

Ja byłam w trakcie ciąży u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Osobno byłam na sprawdzeniu czy wszystko w porządku z pęcherzem itd. A osobno chodziłam do niej na masaże :) u mnie akurat bardzo dużo dawały ponieważ miałam silne bóle kręgosłupa. Dodatkowo miałam klejone tejpy podtrzymujące brzuch, co odciążalo mi kręgosłup :) 

A teraz po porodzie chodzę regularnie na terapię blizny (po cc) i musialam sie kontrolować bo miałam zaburzenia czucia pęcherza meczowego :/ ale pod jej opieka wszystko wraca do normy. Także ja osobiście polecam :) 

Dodatkowo mąż dostał od niej instrukcję jak masować mnie w czasie porodu (zaczynałam próba porodu naturalnego) i dawało to fajna ulgę pomiędzy skurczami :)