Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Fakt czy ciążowy zabobon?

Data utworzenia : 2015-12-04 10:37 | Ostatni komentarz 2021-06-23 13:44

Bławatkowa2015

6247 Odsłony
100 Komentarze

Będąc w ciąży wielokrotnie słyszałam, że kiedy się czegoś przestraszę to nie wolno mi się dotknąć. Wtedy dziecko może urodzić się z jakąś plamą albo defektem. Moja babcia w ciąży przestraszyła się płomieni i zakryła twarz. W efekcie mama przez kilka miesięcy miała czerwoną plamę na oku. Druga babcia przestraszyła się myszy i tata ma "myszkę" na nodze. Czy Wy też słyszałyście o czymś takim? :)

2016-03-16 14:59

Zabobonów dużo, ja olewałam wszystko. Kokardki czerwonek moje dziecko nie miało. Strachliwa też jestem mocno - a nie raz w ciąży pająk olbrzym gdzieś się napatoczył - koleżanka go w końcu usunęła. Oparzenia to u mnie norma - raz w miesiącu jedno porządne oparzenie jest w kuchni. O innych nie wspominam.

2016-03-16 14:55

Ale fajnie jest się pośmiać z tych zabobonów :D Ja tam się z nich śmieje, najbardziej z tego o wystającym pępku i wróżenia z obrączki :D pamiętam jak miałam 10 lat to moja mama mi wróżyła i wywróżyła, że będę miała piątkę dzieci, kilka lat później, że tylko dwoje, więc helloł, wróżba jest jak kobieta, zmienna niesamowicie :D

2016-03-16 08:29

Roksana dlatego ja nie wierzę w te wszystkie bajki i w ogóle się nimi nie przejmuje. :) To że coś się akurat sprawdzi to tylko kwestia przypadku. :)

2016-03-16 07:15

Oj jest milion zabobonow na temat ciąży :-) ja ogólnie jestem "boidupa" i strasznie łatwo mnie przestraszyć. Gdyby to była 100% prawda to mój synek byłby cały w plamach :-p

2016-03-10 17:57

Kasia moja mama pierwsze co zrobiła po porodzie to przypięła czerwoną broszkę do wózka by nie zauroczyć malucha ;)

2016-03-10 02:17

Bławatkowa niejednokrotnie o tym słyszałam ale uważam że jest to zabobon i nie ma co się nim przejmować. Chociaż nie przestraszyłam się jak do tej pory niczego :) Moja mama jednak namiętnie akurat o tym zabobonie mi przypomina. :)

2016-03-07 00:28

Jeśli byłaby to prawda to mój synek byłby jedną wielką myszką ;) http://blog.onet.pl/42173,archiwum_goracy.html tutaj artykuł o zabobonach... przyznam, że nawet połowy nie znałam ;)

2016-03-06 21:14

Myślę, że to po prostu zabobon jakich wiele