Dotykanie ciążowego brzuszka

Karolina otóż to! Dla mnie to jednak bardzo intymna strefa, naruszenie granicy cielesności bez uprzedzenia jest bardzo nie na miejscu. Nie lubiłam jak ktoś bez uprzedzenia dotykał mojego brzucha w ciąży, nawet jak zapytał to zwykle oczekiwał przyzwolenia, tak jakby to było coś naturalnego... Dyskomfort szczególnie powodowało zwykle takie dogadywanie i głaskanie przez osoby, które nie są ze mną jakoś blisko związane na codzień, nawet moja mama sama nie miała takich odruchów, a jak robiła to moja teściowa bardzo mnie to denerwowało... Kiedy sama chciałam, żeby np koleżanka poczuła jak dziecko kopie to było ok, ale takie macanie znienacka jest bardzo nieprzyjemne. Mój mąż i synek mają oczywiście prawo dotykać i przytulać brzuszek, bo to nasze kolejne dziecko, ale teściowa nie powinna czuć się jakby to była jej „własność”

Karolina .. haha to ciekawe porównanie :D no pewnie, nasze ciało i nasze decyzje ! 

Jak to mój mąż kiedyś za żartował to tak jakby podchodzić do przyszłego taty i dotykać go po przyrodzeniu i gratulować.

Bardzo mało osób to akceptuje, większość czuje się nieswojo, ponieważ jesteśmy do tego nie przyzwyczajeni. 

Jamam bardzo dużo swoją osobistą i sobie czegoś takiego nie wyobrażam, że ktoś podchodzi i sobie maca moje ciało kiedy mu się żywnie podoba

Tacy ludzie Patrycja chyba nie zdają sobie sprawy że wchodzą w Twoją sferę osobistą. Trzebaby ich tak złapać żeby zrozumieli 

Ja też nie trawie tego jak ktoś podchodzi i od razu za brzuch.. Ale jakby ktoś zapytał to bym się zgodziła bo dziwnie odmówić ale kwestia człowieka.

Niektórzy myślą, że jak kobieta jest w ciąży, to nagle jest na tyle "dostępna", że można dotykać bez pytania.