Ciąża i poród (2182 Wątki)
Dotykanie ciążowego brzuszka
Data utworzenia : 2020-04-08 05:40 | Ostatni komentarz 2022-01-13 11:31
3600 Odsłony
298 Komentarze
Jakie macie odczucia, przemyślenia na temat dotykania Waszego ciążowego brzuszka? Czy pozwalacie na głaskanie go i dotykanie przez osoby "obce", w sensie ciotki, teściowe czy przypadkowe osoby na ulicy? Jaki macie do tego stosunek? Wzbudza to w Was pozytywne czy raczej negatywne odczucia i agresję? Podzielcie się swoimi historiami związanymi z tym tematem...
2020-04-09 14:44
O tak to, że jak ktoś dotknie to się zarazi też zawsze mnie śmieszyło :) ja jeszcze słyszałam, że dotknięcie burza przynosi szczęście.
2020-04-09 14:27
Jak za dużo osób to też nie. Wiadomo że zależy kto dotyka
2020-04-09 10:33
Jak dojdzie u mnie do takiej sytuacji ze wszyscy nadmiernie bede moj brzuch dotykac to mimo wszystko porozmawiam z nimi o tym ze jest to dla mnie nie komfortowana sytuacja i czym moge ograniczyc dotykanie ;)
2020-04-09 10:09
To chyba zależy kto dotyka brzuszka, u mnie nie było widać ciąży więc nikt obcy nie podchodził i nie głaskał;-)
Znajomi którzy wiedzieli o ciąży to jak się widzieliśmy to nie pamiętam by mnie dotykali, ale może i głaskali nie pamiętam...
2020-04-09 07:02
Mnie w ciąży ,w taki sposób napastowała jedna szwagierka.Za każdym naszym spotkaniem zawsze głaskała mój brzuch na powitanie.Było to dla mnie takie dziwne uczucie, nie lubiłam tego...
2020-04-09 01:00
Najbliższe osoby dotykały i nie miałam nic przeciwko, jednak gdyby ktoś obcy zechciał dotknąć byłaby to dla mnie niekomfortowa sytuacja
2020-04-09 00:10
oczywiscie, ze to intymne, mimo wszystko to wciąż nasze ciało! na szczęście nie wszyscy tak bardzo chcą dotykać, zdarzyło mi się może ze 4 razy ze ktoś z rodziny spytał i jedna koleżanka, ale to było szybkie pogłaskanie i już. A co do głaskania brzucha to położna w szpitalu mi zabroniła tego robić ze względu na twardnienie brzucha przez co można wywołać szybszy poród. Dotknac ok, ale nie masowac/ głaskać
2020-04-08 22:47
Do brzuszka dostałam ją i mąż. Ewentualnie jeszcze mama moja. A tak jakoś nikt nie pytał się czy może dotknąć