Ciąża i poród (2197 Wątki)
Co sadzicie o mowieniu o ciąży przed 2 trymestrem
Data utworzenia : 2024-02-15 18:12 | Ostatni komentarz 2024-05-16 17:20
W moim przypadku powiedzielismy bardzo moim zdaniem późno ostatnie osoby i większość dowiedziala sie na przełomie 20 tc pare osób wcześniej delikatnie samo zauważyło wynikalo to z tego ze do 9 tc mialam krwawienia implantacyjne i długo odczuwalam lek przed tym cxy cos sie nie stanie ale znam pare starali sie 8 lat udalo sie metoda in vitro mają synka powiedzieli w dniu zrobienia testu po tak dlugim staraniu chcieli podzielic sie swoja radością a większość osób doprowadzila do tego że na jakis czas przestali sie bac a byli przerażeni że cos sie stanie jak uważacie jesli chodzi o komentowanie tego kto jak poinformował o ciąży moim zdaniem nie koniecznie każdy powinien przechodzić ciaze na własny sposób co p tym sądzicie
2024-04-19 11:58
a proszę Was ja leżałam z synem już było ok dziecko do wyjścia , krwi w stolcu nie było i co skoro zaraz na salę dostałam dwójkę dzieci z jelitówką ;/ oczywiście on na antybiotykach ok nie złapał, ale wróciłam z nim do domu zaraz przyniosłam i na drugi dzieć córka 10 razy mi wymiotowała i ja też. Już myślałam, że teraz z nią wrócimy do szpitala, ale jeden dzień przemęczyła i było ok
2024-04-18 20:46 | Post edytowany:2024-04-18 20:47
Hmmm jeśli jest biegunka to powinni dziecko na odd zakaźny przenosić, ogólnie jeśli dziecko jest z wirusem ,bakterią to na odd zakaźnym
Kurcze akk , antybiotyk w ciąży? :(
Probiotyki brałaś wtedy? Jak dzidziuś to znosił?
Inko , a co wyszło przy tej biegunce ? Robili kalprotektyne w kale?
2024-04-18 18:34
mazia, to u nas też była biegunka z krwią:(.. Masakra.. I też za pierwszym razem leżałyśmy z dwójką innych dzieci, nie powinno tak być. Poza tym te pielęgniarki też chodzą od sali do sali, przenoszą wszystko.
2024-04-18 11:06
Xyz my często na święta trafialiśmy na szpital w wigilię do przychodni;( i też Rozmawiałam wtedy z pediatra że jestem w szoku że dzieci w tych dniach zdrowe;) bo zarówno nr jak i kolejek brak;) może tak trafiałam akurat;)
Szpital nie ma co ukrywać to ryzyko żeby złapać jakiś infekcyjny prezencik przy wizycie ale przecież nikt ze zdrowym dzieckiem tak nie jedzie;( i jeśli nie ma innego wyjścia to tam się jedzie;(
Ja że starszą córka często łapaliśmy coś nowego na kontrolach już po infekcyjnych;(
2024-04-18 10:42
Właśnie jak ostatnio jechałam na świąteczny opiekę do szpitala z synem to przed wyjazdem najbardziej bałam się tego że będzie jeszcze gorzej że coś innego złapiemy bo u mnie biegunkę i trochę gorączkował . Umyłam u zdziwieniu naprawdę nie było ludzi bo my przeszliśmy to nikogo przed nami nie było na korytarzu tylko czekaliśmy na pani doktor aż przyjdzie z oddziału szpitalnego. A później po prostu był zbawi ktoś jeszcze ma wizytę a tak to były pustki w szpitalu dziwne ale cieszę się że tak trafiło
2024-04-17 20:34
Niestety;( oj zdrówka dla Was.
Ja w ciąży bedac w szpitalu z kółka nerkowa zaraziłam się mega groźna bakteria zapalenia płuc ale bakterie te miałam w układzie moczowym. Na szczęście seria antybiotyku pomogła ale jak to ginekolog zobaczyła to aż się przeraziła.
2024-04-17 20:29
No niestety tak to jest przy takiej ilości bakterii nie da się zachować sterylności
2024-04-17 20:21
bo wiecie dokoptują Ci na salę dziecko z biegunka i problem ,a też na korytarzu się mijasz z tymi dziećmi. Córka też poszła z zapaleniem płuc, a w trakcie złapała taką biegunkę, że trzy dni nie było z nią kontaktu bo ciągle spała bo taka była odwodniona