Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Co sadzicie o mowieniu o ciąży przed 2 trymestrem

Data utworzenia : 2024-02-15 18:12 | Ostatni komentarz 2024-04-24 10:30

Amelia.wczesnamama

598 Odsłony
99 Komentarze

W moim przypadku powiedzielismy bardzo moim zdaniem późno ostatnie osoby i większość dowiedziala sie na przełomie 20 tc pare osób wcześniej delikatnie samo zauważyło wynikalo to z tego ze do 9 tc mialam krwawienia implantacyjne i długo odczuwalam lek przed tym cxy cos sie nie stanie ale znam pare starali sie 8 lat udalo sie metoda in vitro mają synka powiedzieli w dniu zrobienia testu po tak dlugim staraniu chcieli podzielic sie swoja radością a większość osób doprowadzila do tego że na jakis czas przestali sie bac a byli przerażeni że cos sie stanie jak uważacie jesli chodzi o komentowanie tego kto jak poinformował o ciąży moim zdaniem nie koniecznie każdy powinien przechodzić ciaze na własny sposób co p tym sądzicie

2024-04-24 10:30

Inka,  właśnie poczytałam o tym,  nieleczona prowadziła nawet do ,ah nawet ciężko mi to wypowiadać i tylko antybiotykoterapia wchodziła w gre. Okropieństwo :( 

Najmniejsze,że już w domku jesteście :)

 

2024-04-21 16:11

Moim zdaniem to każdego indywidualna sprawa , kiedy zechce powiadomić innych ludzi o ciąży. :)

2024-04-21 12:41

No niestety. W szpital to skupisko chorób 

2024-04-21 12:12

DaNutka, kalprotektyny nie sprawdzali. Ale wyszło Clostridium:(.. Same probiotyki nic nie pomagały więc konieczny był antybiotyk.

Tak, generalnie lepiej unikać szpitali, bo można coś dodatkowo złapać w gratisie:(.. Ja czekam aż córka skończy te 3 miesiące chociaż, to już można coś w domu podać, bo tak to tylko szpital i wszystko dożylnie..

2024-04-21 10:46

Najgorsze jest to,że nie mają gdzie położyć dzieci więc wciskają byle by było miejsce niezależnie od chorób. Także córka też leżała z dzieckiem z jelitowks przez pół dnia , potem ją przeniesiono bo się zwolniło miejsce. Oczywiście zdążyła się zarazić i szła z zapwlniem płuc pełna sił, a potem 2-3 dni nie było z nią kontaktu bo tylko spala o leciało z niej z każdej strony 

2024-04-20 12:13

Ja nie wiem jak to jest ale pamiętam jak córka trafiła na oddział z grupą ciężko ją znosiła ;( za dużo by pisać.. ale trafiając na salę byłyśmy razem z dziewczynką również grupowa ale po jej wyjściu był niemowlak już z inną choroba więc też jak nie mają miejsca to kładą tam gdzie mają miejsce akurat wolne;/

2024-04-19 17:13

Mazia serio? Kurde przecież to było do przewidzenia że od razu dostaniesz jelitowke skoro tamci na sali mieli

2024-04-19 11:58

a proszę Was ja leżałam z synem już było ok dziecko do wyjścia , krwi w stolcu nie było i co skoro zaraz na salę dostałam dwójkę dzieci z jelitówką ;/ oczywiście on na antybiotykach ok nie złapał, ale wróciłam z nim do domu zaraz przyniosłam i na drugi dzieć córka 10 razy mi wymiotowała i ja też. Już myślałam, że teraz z nią wrócimy do szpitala, ale jeden dzień przemęczyła i było ok