Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Co robicie dla siebie bądź dla dziecka, będąc w ciąży?

Data utworzenia : 2017-08-30 09:06 | Ostatni komentarz 2017-09-16 23:27

kika07645

2577 Odsłony
71 Komentarze

Hej dziewczyny. Jestem ciekawa, tego co w tytule. Ja będąc w stanie błogosławionym staram się kilka razy w tygodniu poćwiczyć(ale przy mojej pociesze, której wszedzie pełno czasem już chyba wystarczy mi aktywności). Codziennie ćwiczę mięśnie Kegla, gdy tylko sobie przypomnę w ciagu dnia, niewazne w jakiej pozycji akurat się znajduję i co robię. Od czasu do czasu puszczam sobie i maleństwu muzykę Mozarta, przy okazji trochę się uspokajam. Zastanawiam się nad szkołą rodzenia, ale nie wiem czy będziemy mieli z kim małą zostawić. A jak jest u Was ?

2017-09-14 08:48

Magros ja tak samo naczytałam sie o sn o cc jeden artykuł mamyginekolog i oczywiście cc mnie zaskoczyło ;) ja chodziłam na basen na zajęcia dla ciężarnych ojj cudowna sprawa dla kręgosłupa <3 i spacery w lesie bo mam dosłownie prze ulice ;)

2017-09-14 07:52

ja też wcześniej dużo czytałam i oglądałam, jakoś tak lubię być przygotowana. oczywiście wyedukowałam się pod kątem sn, więc potem cc mnie mocno zaskoczyło. Ostatecznie i dobrze, bo jakbym poczytała o cewnikowaniu to pewnie bym się stresowała.

2017-09-10 22:34

Kasia miałam też coś w tym stylu nastawiałam się na taki ból ogromny że z tego ledwo można wyjść a w sumie nie bolało mnie może też mam duży próg bólu ale i chyba psychika też dużo robi ;D

2017-09-10 22:07

Ja w ciazy duzo.myslalam o ciazy i robic jak najwięcej dla siebie dobrego bo to co dla siebie to i dla naszego dziecka..wiadom o ile dobrze sie czujemy i gdy jest to pierwsza ciaza to w tedy możemy sobie pozwolić...ja w ciazy mieszkalam jeszcze u siebie na wsi...ma poczatku ciazy mialam częste bole głowy i bylam senna to czasem spalam ale jadlam dzuo owocow, warzyw, nabialu i ogolnie staralam sie zdrowo odzywiac i jesc to co lubie..czesto chodziłam na spacery z moimi pieskami ( juz ich nie mam;-( a cala ciaze chodzilam z nimi na spacerek mowilas ze zobacza mojego synka ze synek bedzie sie z nimi bawil ale niestety jeden od starości a drugi nie wiem czemy;-(bardzo mnie to relaksowalo;-) chodzilam i sobie cos spiewalam, masowalam brzuszek , mowilam duzo do synka moglam sibie sobie pozwolić bo nikt tego nie widział;) puszczalam synkowi muzyke Mozart;-) siedzialam sobie na ławeczce kplo drzewa orzecha i zajadalam wloskje orzeszki świeżutkie z drzewka...przy pierwszej ciazy duzo robimy dla siebie...z druga juz jest inaczej bo jestesmy zajeci pierwszym dzieckiem i mniej mamy czasu myslec o jakis przyjecmnosciach ale tez bede sie starala o nia dbac;-)

2017-09-10 19:26

Ja jestem z tych co czarne scenariusze obierają, ale akurat w przypadku porodu się nie nastawiałam, nie słuchałam na ten temat i poród trwał 25 minut także polecam :)

2017-09-10 17:51

A ja dużo czytałam i oglądałam na necie odnośnie samego porodu. Moja kuzynka co rodziła 4 miesiące wcześniej mi mówiła żebym w czasie porodu pamiętała że te początkowe bóle to nie bóle bo będą jeszcze silniejsze. Ja urodziłam przez cc ale powiedziałam o tym kuzynce i ona jak rodziła to cały czas czekała na te mocniejsze które nie nadeszły bo już urodziła. Tak sobie wnika do głowy że będzie gorzej ze mówi że to co czuła jakby mniej bolało.

2017-09-10 16:18

Ja czym mniej wiedzialam bardziej się stresowałam jestem z tych co chcą wiedzieć co i jak zakładając najgorszy scenariusz :D wolę się zdziwić że tak źle nie było niż być rozczarowana że było gorzej niż sądziłam :D

2017-09-10 14:55

Ja dzisiaj w nocy walczyłam ze zgagą dopiero mięta przyniosła mi ulgę o wstawaniu na siku juz nie mówię więc dzisiaj o 10 ukochany mi zrobił śniadanko do łóżka i wstałam koło 11:P mówią że im mniej wiemy tym dużej żyjemy może to i prawda