Co ma wplyw na płodnosc? Kilka wskazówek wspierajacych plodnosc kobiet i mezczyzn.

Aneczka mnie nie ciągnie do papierosów w ogóle miałam tylko raz taka sytuacje kiedy byłam zestresowana , zła na cały świat wtedy przyszła myśl żeby zapłacić ,a tak to jak ktoś pali ze znajomych to mnie nawet nie rusza . 

Adamos może i masz rację ale ja np nie wyobrażam sobie palić w ciąży stąd rzucenie z dnia na dzień . Paląc robimy krzywdę dziecku , które też się uzależnia od nikotyny więc moim zdaniem od razu lepiej rzucić niż stopniowo odstawiać . No chyba że się nie jest w ciąży to co innego 

Patrycja dokładnie ale w nałóg łatwo wpaść gorzej z niego wyjść

Wszystko w psychice  siedzi. 

Te wszytkie gumy i plastry to nie działają według mnie 

Słyszałam że nie powinno się od razu rzucać palenia bo to szok dla organizmu który codziennie dostaje dawkę nikotyny a tu nagle zero. Są wspomagacze  gumy plastry tabletki. No i musi być silna wola. 

Wlansie duże znaczenie tutaj ma wsparcie bliskich. Czasem starczy odwrócenie uwagi „palacza”, może spacer i wygadanie się. Jak się znajdzie jakieś inne odreagowanie zamiast papierosa to może wystarczy 

Pati różnie mogło by być. Ale dobrze że nie zapalilas kiedyś minie na pewno ta ochota na papierosa.

Ja próbowałam rzucać palenie jednak słabo mi to szło nie miałam silnej woli , jak tylko zaszłam w ciążę od razu rzuciłam , później mnie nie ciągnęło nie chciałam żeby syn wąchał dym papierosów. Ale to wszystko dzięki ciazy wcześniej słabo mi wychodziło rzucanie . I mam też o tyle dobrze , że akurat mój nie pali i ten kontakt z palaczami był rzadki. Był okres kiedy sobie przypomniałam o paleniu teraz już nawet nie myślę , wręcz obrzydza mnie zapach . 

Raz miałam sytuację w ciągu 3 lat kiedy nie palę , byłam u lekarza na wizycie wtedy dowiedziałam się że poroniłam , wróciłam do domu akurat teściowa była z synem i miałam ochotę zapalić z nerwów i w ogóle juz mi chciała dać ale wtedy przemyślałam sprawę i nie wzięłam , myślę że jakbym tylko zapaliła to wróciłabym do nałogu .