Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Ciało puchnie..... czyli obrzęki w ciąży. Miałyście?

Data utworzenia : 2013-11-25 18:06 | Ostatni komentarz 2016-04-17 00:04

położna kinga

21314 Odsłony
243 Komentarze

Często pod koniec ciąży przyszłe mamy męczą się z uciążliwymi obrzękami. Często są one powodem skierowania na oddział patologii ciąży celem obserwacji. Ja ze swoich przeżyć ciążowych najbardziej pamiętam problem z zapięciem kozaków ( zimowe dzieci ;)), no i oczywiście nieoceniona pomoc męża w zakładaniu butów. Miałyście taki problem?

2015-11-13 10:49

Ja urodziłam końcem sierpnia i pocżatkiem października już kupiłam normalne buty w rozmiarze takim jak zawsze :) w ciąży mi bardzo puchły nogi więc byłam zmuszona kupić większe i jakiś czas po ciąży też. Ojj pamiętam te obrzęki... Nogi w górze,dużo wody i napar z pokrzywy-bez tego ani rusz :(

2015-11-12 13:38

AmiAga powiem Ci, że ja przez jakiś czas nosiłam rozmiar większe, bo za bardzo mniejszych nie potrafiłam wcisnąć i zostało mi mnóstwo butów, których już po prostu nie założę, bo są za małe. Wcześniej były w sam raz, nie było luzu i dlatego ich nie wcisnę, a te w których miałam delikatny luz obecnie noszę. Trochę zagmatwałam, ale chyba wyjaśniłam o co mi chodziło hehe :D

2015-11-12 12:00

och puchnięcie to coś co najgorzej wspominam z końcówki ciąży, miałam z tym ogromny problem, już w ok 8 mieś zaczęłam puchnąc ale to co działo się w ostatnich 3-4 tyg przed porodem było przerażające! ręce i nogi miałam większe o chyba 3 rozmiary. Obrączka nie wchodziła mi nawet na najmniejszy palce (palce wyglądały jak serdelki) o butach innych niż sandały mogłam zapomnieć ( no chyba że miałabym pożyczyć je od męża) a i z sandałami miałam problem. Przed ciążą owe sandały były na mnie za duże tzn brakowało prawie regulacji by spiąć je mocno bo rzepa brakowało a na koniec ciąży było odwrotnie brakowało rzepa na największej rozpiętości paska. Gdyby to nie było lato nie zmieściłabym się w normalne buty! przez te ostatnie tyg sama woda w organiźmie sprawiła iż przytyłam ok 4 kg. stopy i ręce wyglądały odrażająco jak małe grubaśne potworki.

2015-11-11 22:06

Nieciekawie magicznypazur :( A jak po ciąży z rozmiarem butów i was? Słyszałam że może się zwiększyć o 1-2 rozmiary :/ Mi na szczęście wszystkie buty leżą jak przed ciążą :)

2015-11-11 22:01

Ja, mimo że rodziłam 1 sierpnia nic mi nie puchło, chodziłam nawet w tenisówkach i nic mnie nie cisnęło. Żylaków też nie miałam. Za to po porodzie stopy mi strasznie spuchły(miesiąc po). Byłam na weselu szwagierki i męczyłam się w uciskających mnie butach i nabawiłam się tego, że zaczęły mi się wrastać paznokcie ;/

2015-11-11 19:18

W pierwszej ciąży miałam spuchnięte nogi myślę że też duży wpływ miała pora roku bo było lato natomiast w tej ciąży jedynie drętwienie palców u rąk :) A lekarz zalecił abym ograniczyła sól bo powoduje zatrzymywanie wody w organizmie.

2015-11-11 17:39

A nawet się nie zastanawiałam skąd się w sumie bierze ta opuchlizna pod kobiec ciąży. Zatrzymanie wody i te sprawy... hmm Mi nie dotyczyło to aż na tyle żeby rezygnować z pierscionków czy jakiś ulubionych botów. Podobno latem będąc w ciąży się bardzej puchnie, tyle że kogo ma to dopaść dopadnie niezależnie od pory roku. Samo zapobieganie pewnie też mało daje zostaje nam się nie przemeczac dużo nie stać bo od tego to puchną nogi :/ A tak mi się jeszcze przypomniało co mówiła pani doktor na temat opuchlizny żeby dostarczać organizmowi odpowiednią ilość wody to nie nastąpi zaburzenie gospodarki wodnej w naszym organizmie tylko będzie ten poziom wyrównany nie dojdzie do obrzeków :)

2015-11-11 17:18

Pod koniec ciąży także borykałam się z problemem jakim są obrzęki. Mimo to, na szczęście nie dostałam skierowania na oddział patologii. Spuchły mi palce u rąk, dlatego od razu zdjęłam pierścionek zaręczynowy oraz obrączkę, aby nie rozcięto mi ich podczas porodu. Wiem, że nie w każdej sytuacji tak robią, ale moja znajoma tego doświadczyła, więc wolałam być przezorna. Spuchły mi także stopy, wobec czego starałam się często trzymać je na łóżku, aby powróciły do stanu pierwotnego. Niekiedy pomagało, lecz nie zawsze. Prawdę powiedziawszy, opuchlizna zbytnio mi nie przeszkadzała, tylko jak wiadomo, ładnie nie wyglądała.