CIAŁO PO CIĄŻY

Mąż będąc w delegacji suszył sobie ubranie i ma spodnie wypłowiałe od suszarki. Ale nie umiem ocenić czy coś źle nastawił czy faktycznie niszczy ubrania  bo w domu nie mam tego sprzętu. Granatowe dżinsy, więc to nie jest jakiś delikatny materiał.

Ja mam pralko-suszarke i nie zauważyłam, aby niszczyła, a typowa suszarka chyba jeszcze lepiej działa. Owszem są rzeczy których nie suszę. Jednak to, że ręczniki, czy pościel nie wiszą porozwieszane to już dużo.

Ja uwielbiam gotować i robić coś w kuchni, mogłabym cały dzień tam spędzać. Niestety u mnie minus taki ze nie mam zmywarki i wszystko myje ręcznie, już nie mogę się doczekać przeprowadzki i urządzonej po mojemu kuchni. 

Co do suszarki to niby fajne ale strasznie niszczy ubrania 

zazdroszczę ja mam na odwrót prędzej owoce moge jest cały dzień niż warzywa

teraz w 2 ciazy zachciało mi nie pomidorów i codznnie jemy bulki z szynka i pomidorem haha 

Ja pomagałam mamie i na studiach pamiętam,że było nas w grupie 10 osób i mieliśmy zajęcia z gotowania. Jak babka dzieliła przepisy to się rzuciłam na pierogi myśląc,że każdy będzie je chciał. Co do czego każdy się ich bał bo nikt ich w życiu nie robił. Potem mnie wkurzało bo przychodzili bym ich uczyła je lepić i mi niszczyli ciasto bo nie potrafili,a wiadomo porcję były takie by każdy tylko spróbować tych 10 dan .

Ja lubię teraz z córką gotować pomimo,że potem jest syf. Nie zawsze jej pozwalają na to bo czasem po prostu muszę szybko zrpbic posiłek bo mały uwiedziony o nogi mi płacze . 

Z mężem oboje odnajdujemy się w kuchni lecz to ja bardziej gotuję bo on wie,że ja to muszę mieć wszystko na talerzu od miesa, warzyw czy produktów zbożowych i się wkurza jak coś zrobi,a ja zaraz jak to bez warzyw ?! Bo ja niejadek warzywny całe życie teraz muszę mieć warzywa do każdego posiłku. Jak on zorbi śniadanie to dostaje 4 małe pomidorki koktajlowe... To muszę iść sobie dołożyć bo to pusto na tym talerzu

U nas też zmywarka to podstawa. Ja to tylko jakieś większe garnki czy patelnie nieraz umyje ręcznie bo z tego częściej się korzysta a zmywarka jest puszczana u nas i tak ze 2 razy w tygodniu. 

Suszarkę do ubrań kupiliśmy przed narodzinami dziecka i też uważam że to były jedne z lepiej wydanych pieniędzy :) 

U mnie mimo 2,5 roku z tm mąż nadal się nie przekonał. Lubi z niego jedzenie, tylko sam w nim prawie nie gotuje. 

my po switch kupiliśmy suszarkę do prania i to jest milosc, tym bardziej w blokach 

następny step termomix hahah

ale to nie będzie takie proste nawet prezentacja go nie przekonała