Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2325 Wątki)

ból w podbrzuszu

Data utworzenia : 2016-02-02 17:27 | Ostatni komentarz 2016-02-29 20:56

basiadzw

5194 Odsłony
120 Komentarze

zaczne od tego że w poniedziałek było wszystko ok. Bawiłam się z synkiem, huśtałam go w domowej huśtawce. Jednak przy wyciąganiu go coś mnie szarpnęło w dole brzucha. od tamtej pory jest tragedia :( nie mogę normlanie się schylić a jak już się uda to znowu ciężko mi się wyprostować. Nie chce panikować ale ból naprawdę jest dość mocny. za tydzień dopiero mam wizyte u lekarza :( nie bardzo widzi mi się pobyt w szpitalu bo to dopiero 17 tydzień. a niebawem badania prenatalne.

2016-02-24 10:01

Karolina.K u mnie jest tak samo, bo ja zawsze kupie taniej, szukam promocji i staram się kupowac zdrowsze rzeczy, bo patrze na skład, a mój mąż nie wiem bo na skład patrzy, ale na ceny już nie za bardzo, wiec mimo listy dla facet a niestety nie jest wszystko oczywiste. Jakiś czas temu wkurzyłam się bo musiałam wykupić receptę i mu napisałam na kartce, zapytaj o cene takiego i takiego leku i jak bedzie drogi to zapytaj o zamienni - no i nie zapytał, a ja zawsze pytam czy może z innej firmy jest tańszy, A on mówi, ze sie wstydzi..ech....to juz lepiej samemu jechać i nie denerwowac się, bo przez naszych kochanych facetów możemy też i bóli brzucha dostać

2016-02-24 08:17

Oj Kasia masz 100% racji :) Nie znoszę kiedy mój mąż idzie sam na zakupy. On nie zwraca uwagi na ceny czy na promocję. Jego interesuje tylko lista :) A mój luby jest do tego stopnia leniwy, że woli iść do sklepu w którym jest drożej bo są mniejsze kolejki :)

2016-02-23 16:39

Ja to codziennie zmagam się z bólem gdy z pozycji leżącej lub siedzącej próbuje wstać. Jakbym mnie coś przeszylo pod brzusiem. Pytałam dziś gin, dla niej to normalne.

2016-02-23 16:10

Co do lezenia to mimo ze mam szew i pesar to tez mam zalecone lezenie czasem nie ma innego wyjscia.Ale jak mam pessar i wiecej lerze niz chodze(tyle co po domu bez jakis szalenst typu odkurzanie czy sprzatanie) to jest lepiej i mam duze szanse na donoszenie wiec niech kolezanka sie nie boi tylko slucha lekarza dla dobra maluszka.

2016-02-23 16:05

E.Machulak szew jest zakladany w znieczuleniu ogolnym wiec sie nie czuje... Natomiast po zabiegu jest troszke gorzej bo mnie np bolaly mocno plecy jak na okres i dostawalam kroplowki rozkurczowe pozatym przez dobe nie mozna wdtawac nawet na siusiu(to bylo dla mnie najgorsze) i ciezko zrobic pietwsze siusiu juz pomijajac fakt ze do badenu ...moze tez wystapic plamienie ja nie mialam. W w srode mialam zabieg w piatek mnie wypisali...w domu plecy poboleway mnie jeszcze okolo 5 dni...nospa troche pomagala. Co do pessara to tez mam zalozony tak juz calkiem profilaktycznie pani doktor chucha na mnie i to jest taki krazek i zaklada sie go na fotelu gin, troche nie przyjemne i przez jakies kilka godzin dziwny dyskofort na drugi dzien juz go wogule nie czulam...szew ponoc lepiej trzyma...to zaletzy od lekarza na co sie zdecyduje...u mnie 2w1 ale lepiej za duzo niz za malo przynajmniej w tym przypadku.

2016-02-23 15:36

Ja jak do tej pory nie cierpiałam nigdy na ból w podbrzuszu, ale to dzieki właśnie mojemu mężowi i że nie mam jeszcze w domu małego przytulaka. Pewnie gdybym miała już dziecko byłoby troche gorzej. A faceci to prawda zakupy zrobią wg listy jednak gorzej już z oszczędnością bo ceny dla nich nie są aż takie ważne :) lepiej samej dopilnować wszystkiego.

2016-02-23 14:56

Kasia i basiadzw prawidłowo i tak powinno być :-))) ja też lubie jeździć na zakupy, chociażby spożywcze, ale też dlatego, że sama lepiej i taniej kupię :-) Jeśli chodzi i ból w podbrzuszu to w drugiej ciąży miewałam go często, myślę, ze to troszkę przez drugiego synka który potrzebował i potrzebuje dużo uwagi, zabawy z nim zarówno w domu jak i na dworze, dziecku trzeba poświęcać czas mimo ciąży, bo przecież taki dwulatek nie do końca rozumiem, ze mama nie może a czasami nie chce rozumieć, więc nie ma wyjścia, ale starałam się z głową i rozsądnie z nim bawić, nie ukrywam jednak że czasem się przeforsowałam

2016-02-23 13:06

Kasia.S. To witam w gronie tych szczęśliwych :) z racji że lubie te nasze rodzinne zakupy i inne wyjazdy to mąż wyciąga synka z auta i przynosi do domu. Ja tylko otwieram drzwi i rozbieram synka. Potem reszta zakupów ląduje w moim ukochanym koszu trafia do domu. Tym też już mężuś się zajmuje :) Jak wychodziłam ze szpitala 2 tygodnie temu to ogarnął 2 torby i młodego na rękach :) jak widać można :)