Badania prenatalne

Ja raczej korzystam z nfz. Tylko w ciazy zdarzylo mi sie pojsc kilka racy na prywatne wuzyty ale to dlatego ze chcialam a nie ze musialam 

Marta chyba odwrotnie ja wydaje na lekarzy prywatnych i nie mam problemów żeby się dostać gdziekolwiek , czy żeby zrobić badania co innego ba NFZ. Jak chodziłam do ginekologa na NFZ i miałam wysokie wyniki tsh 19,34 gdzie to jest dużo to nawet nie mialam dostępu do wynikow i myślisz że ktoś zadzwonił żebym skonsultowała się jak najszybciej z endokrynologiem nie dowiedziałam się 2 tyg później na wizycie gdzie już mogłam dużo szybciej brać leki żeby zbić ten poziom. Wolę zapłacić i mieć wszystko pod kontrolą . Mam nie daleko wrocław ale terminy na NFZ są strasznie odległe wszędzie u każdego specjalisty 

Ja zazwyczaj chodzę na nfz ale przy ciazy był moment ze pandemia i nie chcieli przyjmować wiec poszłam prywatnie mam nadzieje ze kolejna ciaza będzie na nfz bo faktycznie kasy idzie bardzo dużo na wszystkie badania. Na szczęście chociaż do diabetologa mi się udało na nfz zapisać

Marta no co ty ?

 to jak sie kontaktujesz z lekarzem? zwłaszcza jak płacisz?

 ja mam nr prywatny i kiedys jak ciśnienie mi skakało to mimo póżniej godziny kazał raportować pomiary do 22 dopóki nie spadło.

 Do dentystki chodzimy prywatnie, ale ta sie stała juz nasza znajomą;) wiec telefon tez mamy,ale i do poprzedniej u której leczyliśmy zęby to kazała dzwonic jak coś by sie działo np. po wyrwaniu ósemek;) i pamietam ze po nocy maż dzwonił jak dostałam wysokiej gorączki.

 Na nfz trafiliśmy owszem na kilku lekarzy bardzo dobrych ale kolejki sa straszne;( zeby dostać ostatni numerek do lekarza nie raz stałam przed 6 w kolejce;( a i tak nie zawsze się udało go zdobyć;(  

do endokrynologa chodze na nfz, ale jak mi badania wyszły kiepskie to nie mogłam sie dostać do pani doktor ;( bo kolejki i wizyte wręcz wymusiłam  juz w gabinecie ;)

No faktycznie na nzf zawsze są te kolejki 

Też te pakiety medyczne u pracodawców są jak jest więcej pracowników dopiero 

Dziewczyny, tak was czytam i w sumie zaczynam Wam współczuć. Bo 90% z Was wydaje bardzo dużo pieniędzy na prowadzenie ciąży i wiecznie ma problemy z lekarzami. Nie wiem, czy to wynika z tego, że jesteście w mniejszych miastach, czy może z tego, że chcecie się dostać do konkretnych lekarzy? Ja mieszkałam w różnych miastach i nigdy nie miałam problemu, aby dostać się np. do dentysty na NFZ. Fakt - z innych specjalizacji nie korzystałam. 

Prawdą jest, że z NFZ-tu dawno nie korzystałam (jedynie z wizyt pediatrycznych dla dzieci oraz położnych po porodzie). Mój zakład pracy dał możliwość wykupienia opieki medycznej w Luxmed i tam leczę się ja, mój mąż, dzieci (dodatkowo) oraz prowadzę wszystkie ciąże. Fakt, co miesiąć płacę chyba 70 zł za siebie, ale za żadne wizyty czy badania nie musiałam płacić. Chyba, że chciałam coś dodatkowego (jak np. badania genetyczne czy immunoglobulinę). Lekarz w gabinecie ma USG, więc jak poproszę, to sprawdza czy z dzieckiem wszystko w porządku. Dodatkowo osobno mam robione USG każdego trymestru. 

Czy Wasi pracodawcy nie umożliwiają wykupienie takiej opieki? 

P.S: z doświadczenia zauważyłam, że podejście lekarza nie różni się od tego czy przyjmuje na NFZ czy prywatnie. Trzecią ciażę prowadzę prywatnie i ani razu nie dostałam bezpośrdniego numeru telefonu do ginekologa. Raz poszłam do ginekologa na NFZ aby otrzymać bezpłatną immunoglobulinę i dostałam numer komórkowy... Dodatkowo jedynie w pierwszej ciąży lekarz przyjmujący prywatnie informował mnie kompletnie o wszystkim i wszystkich badaniach. W każdej kolejnej ciąży byłam już u innego lekarza i sama musiałam się przypominać, jeśli coś miało być poza standardem (np. immunoglobulina, alergia czy dodatkowe USG), 

Ja nie korzystałam z nfz juz dawno bo właśnie mnie te kolejki odstraszały,  plus dla zakładów pracy w ktorych można wykupić sobie pakiety zdrowotne wtedy to szybko się terminy znajduja;)

Co do NFZ kiedys jak kialam wpisane na skierowaniu cito to były wizyty szybsze.