Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2328 Wątki)

Antybiotyki- bezpieczne dla kobiet w ciąży i dla mam starających się?

Data utworzenia : 2017-05-29 22:40 | Ostatni komentarz 2023-11-23 11:36

Darka17772

15854 Odsłony
135 Komentarze

Antybiotyki zażywałyście w ciąży? Jakie miałyście wskazania do zastosowania antybiotyku? A istnieją bezpieczne antybiotyki dla mam starających się o dziecko? Powiem Wam że mam dylemat....Miałam przepisany Klobax na ostre zapalenie oskrzeli,jadłam go 9 dni i skończyłam go jeść w 4dc.Nie wiem czy w tym cyklu możemy sie starać? na kontrolę do rodzinnego idę 1 czerwca....

2017-06-20 10:08

Niestety często się tak zdarza że jak schowamy inhalator to zaraz jest potrzeby. Moja sąsiadka miała to. Samo aż wkoncu przestała chować bo się nie opłacało. A w ciąży i w czasie karmienia piersią to jeśli nie leczymy się domowymi sposobami to zawsze lepiej iść do lakarza bo bezpieczne leki.

2017-06-20 07:14

Darka u nas to samo, co spakuje katarek i inhalator to na nowo. Dziś wyjęłam i nie chowam więcej! Przy takim kaszlu trzeba uważać, bo wiele leków jest nieodpowiednich dla kobiet w ciąży i dla karmiących mam. W zasadzie to większość dostępnych bez recepty nie jest bezpieczna. Mam nadzieję, że stan zdrowotności zostanie z Wami na dłużej!

2017-06-12 21:54

magros owszem ja bardzo się cieszę że nie kaszlę na okrągło bo to już momentami miałam dość.Nic nie działało żebym poczuła się lepiej.Dopiero antybiotyk mi pomógł.... Przy pobycie w żłobku u nas też katar był non stop.Praktycznie się nie kończył...a jak go pożegnałam już,pochowałam katarek to katar wracał.Potem mąż mi mówił że lepiej jakbym go nie chowała bo jak schowam to szybciej wraca ;) To nie mieliście tyle antybiotyków co my....my to chyba rekordy biliśmy.Teraz lekarka się śmiała że niedługo zapomni jak mój maluch wygląda bo tak dawno go nie było.Na szczęście zdrowy. Nasza lekarka też nie lubi antybiotyków przepisywać ale jeśli faktycznie trzeba,to trzeba.....Najczęściej inhalacje były przepisywane,syropy i leki od gorączki no i witamina C i D.

2017-06-12 16:29

Magros super że nie musisz dawać antybiotyku często. Oby tak dalej. Darka dobrze ze po chorobie nie ma śladu.

2017-06-12 08:11

Darka, super, że choroba minęła, akurat długi weekend przed nami :)

2017-06-11 23:03

Jak wtedy byłam u lekarza z tą chorobą to mi lekarka mówiła że to pewnie jakaś bakteria oporna na leczenie doraźne i temu nie ma poprawy.Zaproponowała antybiotyk żeby ją zabić bo ten kaszel działał mi na nerwy,tak strasznie się męczyłam.... A jak zaczęłam go jeść to już tą noc po 1 dawce spałam spokojnie i twardo.Widocznie dobrze działał.Po paru dniach widziałam już wyraźną poprawę.Potem całkiem mi już przeszło ale jadłam lek do końca. A na kontroli lekarka po osłuchaniu mnie i wywiadzie sama stwierdziła że jakby to był wirus to antybiotyk by nie pomógł a kaszel dalej bym miała,dopiero ustąpiłby sam ale nie wiadomo po jakim czasie.Miała rację. U mnie po chorobie nie ma śladu.Wszystko w najlepszym porządku.A lekarka mi powiedziała że po odstawieniu antybiotyku on sam wypłukuje się z organizmu po 3 dniach.

2017-06-10 13:26

Kasiu, to ja w przypadku córy robię tak samo, jak tylko da się uniknąć to nie daję. Choruje mi bardzo często odkąd poszła do żłobka, bo praktycznie co drugi tydzień. Z kataru to ciągle nie jest w stanie wyjść. Antybiotyk dostała pierwszy raz przy sepsie. Potem drugi raz, gdy 4-5 dni gorączkowała po 40 stopni nawet i ostatni raz dostała antybiotyk przy zapaleniu ucha. Nasz pediatra na szczęście nie jest skory do przepisywania antybiotyku na wszystko. A są tacy, co po prostu na dzień dobry od razu antybiotyk

2017-06-09 09:39

Ja w dzieciństwie też zawsze dostawałam duomox. Co choroba to on. :) faktycznie jest on bezpieczny w czasie ciąży i karmienia piersią. Anna masz rację i warto zawsze dopytać się lekarza czy jest to wirus czy bakteria. Jeśli zaatakował nas wirus to nie ma sensu brać antybiotyków Ponieważ antybiotyki nie pomogą i nie działają na wirusa. Napiszę na przykładzie mojego Małego. W lutym miał wysoka gorączkę i strasznie wymiotował. Wystraszyłam się i pojechałam na SOR. To był weekend. Tam pani doktor nas przebadała i stwierdziła że antybiotyk jest konieczny. Gorączka jednak nam nie spadała i w poniedziałek wezwaliśmy na wizytę domową nasza pediatrę. Przyszła przebadała syna i stwierdziła że Mały ma infekcje wirusowa i antybiotyk jest nie potrzebny. Masakra jakaś. Od tamtej pory zawsze pytam o to co się dzieje Małemu i w razie czego nigdy nie kupuje antybiotyku. Zresztą mam na tyle szczęście że moja pediatra nie wypisuje antybiotyku w razie czego.