Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2331 Wątki)

Aborcja zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi!

Data utworzenia : 2016-04-04 14:40 | Ostatni komentarz 2016-09-02 12:05

Bławatkowa2015

7953 Odsłony
137 Komentarze

Badania dowodzą, że po dokonaniu aborcji ryzyko raka piersi wzrasta o 44%. Ryzyko to rośnie proporcjonalnie do liczby kolejnych zabiegów. Po dwóch zabiegach zwiększa się o 76%, a po trzech o 89%! Zależność tą odkryła Dr Angela Lanfranchi, chirurg specjalizujący się w walce z rakiem piersi. Przykładem na słuszność tej tezy jest TONI BRAXTON, znana gwiazda muzyki R&B, która usunęła ciążę i zachorowała na raka piersi oraz znana modelka Janice Dickinson, która przerwała ciążę 2 razy. Ona także zachorowała... Kolejną kobietą, która zdecydowała się na ten drastyczny krok i zachorowała na raka piersi jest Sharon Osbourne, żona słynnego muzyka rockowego. "Kiedy przerywa się ciążę, zabijając nienarodzone dziecko, tkanka w piersi matki nie może dojrzewać w sposób naturalny, co zwiększa ryzyko wystąpienia w przyszłości choroby nowotworowej. Poronienie w pierwszym trymestrze ciąży nie jest związane ze wzrostem ryzyka raka piersi, ponieważ poziom estrogenów nie jest tak podniesiony podczas takiej ciąży, jak podczas ciąży przebiegającej prawidłowo". Czy wiedziałyście o tej zależności? To kolejny dowód na to, że trzeba bronić poczętego życia! Dokonując aborcji kobieta dokonuje zbrodni nie tylko na swoim dzieciątku ale także na sobie!

2016-04-17 05:51

To samo chciałam napisać. Też uważam że ten zakaz nic kompletnie nie da bo jeżeli ktoś będzie chciał dokonać aborcji umi tak to zrobi właśnie wyjedzie. Nie oszukujmy się u nas też znajdą się lekarze którzy za kasę to zrobią więc tyle tylko że trzeba będzie zapłacić i zrobić z tajemnicy tak samo jak teraz gdy nie jest to żaden z przypadków kiedy legalnie można.

2016-04-17 00:28

Dokładnie Chazan nie chciał dokonać aborcji ponieważ ma takie prawo i może odmówić zabiegu zgodnie ze swoim sumieniem. To przecież on musi dokonać zabiegu i tak naprawdę zabić dziecko. Jedni lekarze ze wskazań medycznych czy też dziecka poczętego z gwałtu nie chce brać na siebie obowiązku zabicia. Jednak ostatnio jak rozmawiałam na ten temat ze znajomą ona stwierdziła że jeśli u nas zakażą całkowicie aborcji to akurat nic nie przeszkodzi kobietom wyjeżdżać do np Niemiec. A w Polsce stworzy się podziemie takich gabinetów, w których podejmą się aborcji. I to jest najsmutniejsze bo prawo prawem ale tak czy inaczej nie zlikwidujemy problemu aborcji.

2016-04-16 11:46

Bławatkowa2015 wszystko piękne, o czym piszesz, ale podane przykłady nie możemy przerzucać na wszystkich ludzi. To, co jedną osobę olśniło, nie musi zadziałać na drugą; to, że jedną osobę zmieniło dane doświadczenie, nie znaczy, że drugą zmieni w tym samym kierunku... Myśląc o wierze i wiernych, a także "wiernych" mam wiele przemyśleń, ale odniosę się do jednego. Nie muszę być praktykująca wierzącą, czy w ogóle wierzącą, by być tolerancyjną czy akceptującą życie i ludzi. Choć wiara mówi, by kochać drugiego człowieka, my chcemy na siłę zmienić go wedle naszych poglądów i zamiast miłości pojawia się dużo nienawiści, zazdrości, zaborczości. Zapominamy o wolności i szacunku dla decyzji drugiego człowieka w sensie wzięcia odpowiedzialności za to, co robi - tak jakbyśmy my chcieli żyć jego życiem, to miałaby być nasza odpowiedzialność itp. Myślę sobie tak: nie mierzmy swoją miarą innych, bądźmy tolerancyjni i podchodźmy z dystansem do życia - o to moja wiara, moje motto.

2016-04-16 08:17

Dokładnie Bławatkowa. Nikt nie zmusza lekarza do wykonania zabiegu. To też jest jego wybór. Pamiętaj, że według nauki w pierwszym trymestrze mamy do czynienia z płodem a nie dzieckiem. Całkowity zakaz aborcji to narzucanie wszystkim jednego toru myślenia. Wiem, że to kretyńskie porównanie ale idąc takim tokiem myślenia masturbacja też powinna być zakazana bo morduje się plemniki... A z Chazanem była afera bo nie wskazał kobiecie gdzie może wykonać aborcję.

2016-04-16 07:25

Zdecydowanie adamos się zgadzam. A co do normalności lekarza wydaje mi się że tak samo jak są kobiety którym sumienie pozwoliło by dokonać aborcji są i tacy lekarze którym sumienie pozwala wykonać taki zabieg. Myślę blawatkowa że podchodzisz do tego bardzo emocjonalnie dla Ciebie to czyn taki sam jak zabójstwo. Ja też podchodzę emocjonalnie i nigdy nie chciałabym się znaleźć w sytuacji kiedy muszę podjąć taka decyzję. Jednak z całą pewnością chciałabym mieć wybór. Myślę też że jest sporo kobiet które może nie dokonała aborcji z zimna krwią ale nie podchodzą tak bardzo emocjonalnie bo dla nich to jeszcze nie dziecko a jedynie płód

2016-04-16 06:48

Do wiary, do chodzenia do Kościoła można zachęcać, rozmawiać o tym, ale nie można wymuszać tego na kimś, bo to nie ma sensu. Potrzebne jest własne przekonanie, zrozumienie, że potrzebuję iść się pomodlić. Jeden się nawraca, inny odchodzi od Kościoła.

2016-04-16 01:28

Justyna8907, w dzisiejszym świecie bardzo trudno jest iść śladami Chrystusa. Jesteśmy tylko ludźmi i bardzo daleko nam do ideału ale trzeba zawsze do niego dążyć. Mój Mąż nie w każdej sprawie się ze mną zgadza. Zawsze przed snem odmawia modlitwę, ma kolekcję obrazków z wizerunkami świętych, lubi słuchać moich opowieści przytoczonych z Pisma Świętego. Niestety ma inne podejście do nauki Kościoła, nie uczestniczy regularnie w niedzielnej Mszy Świętej (zdarza Mu się opuszczać Msze Św.) Myślę, że wyniósł to z domu rodzinnego. Jego rodzice raczej nie chodzili do kościoła, jednakże Tata nauczył Go modlitwy. Zawsze przed snem klękał z dziećmi do modlitwy i to On wpoił Mu miłość do Boga. Rola Ojca w tej kwestii jest bardzo ważna. Mąż obiecał, że nauczy dzieci modlitwy. Karolina.K, zgadzam się z Tobą, Polska nie jest państwem wyznaniowym. Jednak nie do końca się z Tobą zgodzę, że aborcja to sprawa wyłącznie moralności kobiety. A gdzie miejsce na moralność lekarza, który ma Jej dokonać? Czy ktoś pomyśli o tym, że zbrodnia ta spada w jego ręce? Zobacz, co stało się z prof. Chazanem, który stanął w obronie życia. Czy lekarz nie ma prawa do kierowania się własnym sumieniem?

2016-04-15 20:50

Bławatkowa ale problem tkwi w tym, że my nie jesteśmy Państwem wyznaniowym. To nie Kościół powinien ustalać zasady obowiązujące cały naród. To wolny wybór każdego człowieka. Jeśli kobieta chce dokonać aborcji to jej sprawa. To ona będzie się kiedyś z tym borykać, lub nie... Dlaczego to Państwo ma ustalać granice mojej moralności?