Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

9 zalet porodu drogami natury

Data utworzenia : 2014-10-02 11:32 | Ostatni komentarz 2016-03-03 09:51

Redakcja LOVI

25708 Odsłony
340 Komentarze

Zdarza się, że kobiety decydują się na poród poprzez cesarskie cięcie „na życzenie”, czyli bez wyraźnych wskazań medycznych. Często obawiają się bólu i stresu związanych z porodem drogami natury. Przekonujemy, że naturalny sposób przyjścia dziecka na świat ma wiele zalet nie do przecenienia tak dla malucha, jak i dla mamy.

2016-02-15 13:57

ja się darłam przy bólach rozwarcia i nie dlatego, że mi to pomagało, tylko dlatego, że inaczej się nie dało. Nie umiałam nie krzyczeć. Natomiast przy parciu już nie... "miłe" pielęgniarki i tak mi powiedziały, że mam się nie drzeć, także wiecie...

2016-02-15 12:02

Po co krzyczeć przy porodzie? Czy to pomaga....mi by nie pomogło, pamiętam, że pomagało mi ściskanie rekami rączek od fotela....

2016-02-15 11:23

Też nie słyszałam o zakonnicy ginekologu. Moja mama mówiła, że mimo iż poród bardzo boli ona nie przeklinała, ani też nie zarzekała się że więcej dzieci nie będzie miała tak jak to robiła moja kuzynka. Ja mam nadzieje, że też nie będę.

2016-02-15 10:53

aguuunia85 powiem Ci że to jest bardzo fajne uczucie urodzić po cesarce naturalnie, ja jestem własnie z tego bardzo dumna, i jak inni mnie pytają to mnie w pewnym sensie podziwiają :-))))) fajne uczucie :-))) Ja urodziłam naturalnie bo po prostu zawsze bardzo chciałam i na szczęście mogłam, i baaaardzo sie cieszę, zę mi się udało, a że inni też mnie w pewnym sensie dowartościowują i mówią, zę jestem bardzo silna i odważna to też swoją drogą i też dzięki temu jestem silniejsza i mam taką jeszcze większą siłę do działania, bo wiem, ze kobieta na prawde może dużo :-)

2016-02-15 08:21

Mój mąż mi mówił już po porodzie, że aż siniał z strachu jak puszczę wiązankę a przy nas zakonnica z krzyżykiem na szyi :) Tak zakonnica ginekolog! Pojechałam już do porodu i miałam czekać na lekarza w celu zbadania. Wchodzi gin - zakonnica i mnie prosi do środka, a ja jej mówię, że ja do badania a nie ........ a ona mi no to zapraszam. Weszłam a ona mi mówi zaraz Panią zbadam. Mogłyście mnie widzieć, moje oczy szeroko otwarte, aż bóle ze stresu sobie gdzieś poszły :D Musiała mi wyciągnąć identyfikator, że jest lekarzem ginekologiem bo nie umiałam uwierzyć i towarzyszyła mi do samego końca :D Także nasza Zuzanna została odebrana przez siostrę zakonną.

2016-02-14 21:59

Ja podobno przeklinałam:) ale chyba nie aż tak drastycznie tylko krzyczałam że położna stwierdziła że płuca to ja mam wybitnie zdrowe ;p Ale poród poszedł mi bardzo sprawnie zaledwie 3 godziny z wszystkimi bólami, mąż nie zdążył przyjechać z pracy a od 20minut na świecie już była Małgośka. O 11.30 podano mi pierwszą jednostkę oksytocyny a o 14.28 Małgosia była już na świecie.

2016-02-14 21:20

Ja byłam przekonana, że będę kląć na czym świat stoi a jednak nie :)

2016-02-14 21:05

Ginekolog zakonnica?Dobre....Ja nie krzyczałam, nie przeklinałam podczas porodu, zaciskałam zęby i próbowałam głęboko oddychać, to pomagało w tej lżejszej fazie bólu.