Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2327 Wątki)

Badania prenatalne, usg połówkowe

Data utworzenia : 2017-01-04 08:30 | Ostatni komentarz 2023-10-12 18:13

Katarzyna.Krekora

15727 Odsłony
195 Komentarze

Dziewczyny, na pewno któraś przyszła mama przeżyła już usg połówkowe czy 3D lub inne testy. Przed nami w tym tygodniu takie badania i jestem ciekawa czego można się na nich dowiedzieć. Oprócz ciekawości towarzyszy mi i (o dziwo) także mężowi niezły stres - badania za kilka dni a ja już spać nie mogę. Co jeśli lekarz powie, że coś nie tak i w ogóle. Radość przeplata się z wątpliwościami - może jednak nie robić. My nie mamy możliwości odwołania, bo ciąża zagrożona, poprzednia poroniona i stres tym większy żeby było ok. Jeśli przeżyłyście takie badania proszę piszcie czego się można dowiedzieć, jak poradzić sobie ze stresem przed...a może u Was lekarz wykrył coś niepokojącego i jestem ciekawa w jaki sposób przekazana jest wtedy taka wiadomość.... Myślę, że wiele przyszłych mam przeżywa podobne rozterki... Chyba, że ja jedna panikuje :)

2017-01-04 11:50

Mi taki stres towarzyszył przy pierwszym usg tym genetycznym. Bałam się że dziecko może mieć wadę zwłaszcza że nasze stanowisko było takie ze nie wiemy czy wtedy nie zdecydujem się na przerwanie ciąży. No i to był największy stres . Na kolejnych usg stres był ale chyba mniejszy wiedziałam że jeśli coś jest nie tak to teraz mogę już tylko się w.tym pogodzić i przygotować psychicznie ale nie muszę podejmować tak trudnej decyzji co dalej. Pamiętaj że stres nie służy dzidzi i staraj się uspokoić i wyciszyć. Wszystko będzie dobrze

2017-01-04 10:27

Mi podczas każdego badania towarzyszyl stres, to nieuniknione. Też wychodze z założenia, ze lepiej dowiedzieć sie wcześniej ze cos jest nie tak. Można sie wtedy przygotowac psychicznie. Moj lekarz zawsze trzymal mnie w niepewności. Przy 3D ale i kazdym zwyklym usg. Najpierw dokładnie oglądał, robił pomiary i milczał....a mi serce podchodzilo do gardla. Dopiero potem wszystko mi tłumaczył, pokazywać co gdzie jest i co robił, zapewniał, ze wszystko w porzadku bo kilkakrotnie go o to pytałam podczas każdego usg. Ok 30 tygodnia lekarz wykryl u córki torbiel (3cm) na jajniku oraz podejrzenie hipotrofii, dzidziuś za malo przybieral, wszystko na jednej wizycie. Przekazal mi to bardzo spokojnie, jakby nic sie nie dzialo. Kazał przyjechac do szpitala na dodatkowa konsultacje, ktora potwierdzila podejrzenia. Mimo, ze staral sie mnie uspokoic i zapewnial, ze wszystko bedzie dobrze, to przezywalam to bardzo. Musial uprzedzic mnie jakie moze wyglądać leczenie torbiela, zalezy jakiego rodzaju bylaby to zmiana. Niestety musielismy czekać do porodu, az wszystko sie wyjasni. Na szczęście torbiel sie wchlonela przy porodzie, co podobno czesto sie zdarza. Staraj sie nie stresować, bo to Ci raczej niewskazane, staraj sie myśleć pozytywnie. Na złe wiadomości nigdy sie nie przygotujesz i nie ma dobrego sposobu na ich przekazanie. Oby wszystko bylo u Was w porządku.

2017-01-04 09:03

My mieliśmy i przy pierwszej ciąży i teraz też mamy. Też się stresowałam, ale wychodzę z założenia, że lepiej wiedzieć wcześniej jeśli miałoby coś byc nie tak niż nie wiedziec. Zawsze można przygotować, znależć lekarza specjalistę, szpital, w którym będzie się rodzić, jeśli okazałoby się, że maluszek będzie potrzebował specjalistycznej opieki. Ja stresowałam się bardzo,spać nie mogłam , na usg tak ciężko z nerwów oddychałam, że lekarz mówił, że dzieciątko mu z obrazu ucieka bo tak mocno oddycham. Nam ostatnio maluszek buźki nie chciał pokazać i lekarz się namęczył, żeby wyszukać kości nosowej, a ja już się cała denerwowałam, że może coś nie tak:( Nie martw się na zapas, będzie dobrze. Myśl pozytywnie:)