Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

7 zasad, których warto przestrzegać na sali poporodowej

Data utworzenia : 2017-10-10 09:56 | Ostatni komentarz 2018-04-26 16:32

Konto usunięte

10642 Odsłony
275 Komentarze

Po porodzie razem z maleństwem zostaniecie jeszcze co najmniej 2 – 3 dni w szpitalu. Czas ten spędzicie na sali poporodowej, którą najprawdopodobniej będziecie dzielić z jeszcze jedną mamą i jej dzieckiem. Na co zwrócić uwagę by pobyt ten był jak najmniej uciążliwy dla każdej z Was? Podpowiadamy.

2018-04-15 09:46

Dla mnie pierwszy poranek z córką też był ciężki. Pod względem, żeby wziąć córkę na ręce. Byłam kilka godzin po porodzie i mi się jeszcze słabo robiło. Jeszcze organizm był zmęczony po takim wysiłku choć ja ogólnie po sobie nie czułam zmęczenia. Za to wieczór i drugi poranek już było normalnie. Nie potrzebowałam pomocy przy córce. U mnie córka śpi w łóżeczku. Jak córka była młodsza to czasami potrzebowała bliskości przez całą noc. Ja mam czujny sen więcej nie bałam się, że córkę zgniote. Zawsze brałam rękę za córkę i ją przytulałam. Bardziej pilnowałam męża by córki nie zgniutł czy przez sen przez przypadek nie uderzył. Teraz też się zdarzy, że córka po rannym karmieniu śpi z nami w łóżku. Ale chcę się przytulać i wygrzać. Jak zaczyna marudzić przenoszę córkę do łóżeczka i idzie spać.

2018-04-15 09:05

Myślę że dla bezpieczeństwa dziecka zdecydowanie lepiej jak śpi we własnym łóżeczku:)

Konto usunięte

2018-04-15 08:33

Ja miałam obawę o oddech małej :) Co chwila sprawdzałam czy oddycha :) Przeszło mi chyba dopiero w 3 dobie :) Maleńka śpi w swoim łóżeczku, więc nie mam obawy, że ją zgniotę. Jedynie w szpitalu czasami spała obok mnie, ale była wtedy opatulona w becik więc wiedziałam, że jej nie zgniotę.

Konto usunięte

2018-04-15 07:26

Dziewczyny, dla mnie najtrudniejszy był pierwszy poranek z Małą, musiałam ja wziąć z łóżeczka na karmienie. Ciężko się pochylić, dziecko ciężkie, trochę strachu. Pomogła mi położna. Świetna sprawa bo bałam się ją podnieść. Mimo ze dużo czytałam i oglądałam filmiki to dla mnie praktyka jest wiele trudniejsza niż teoria

2018-04-15 05:40

Tak przy pierwszym dziecku na pewno jest trudniej wszystko ogarnąć i jest się bardziej spiętym na początku. No ale tak jak Pcheła napisała trzeba się przełamać i działać. Co do strachu, to boje sie z spać z córką na jednym łóżku. Na początku tak było, to mój sen był bardzo płytki co chwilę sie budziłam i sprawdzałam czy jej nie zgniotłam. Dziwiłam się dziewczynom w szpitalu, że smacznie chrapią z dzieckiem przy boku. Moja teraz już spi sobie w łóżeczku i biorę ją na karmienie tylko nocą.

2018-04-14 22:49

Niektórzy po prostu nie chcą bo po co. W szpitalu się jakoś przemecza, a w domu to ktoś zrodziny pomoże. Przeważnie jest to matka dziewczyny.

Konto usunięte

2018-04-14 18:09

Wiecie, ja wychodzę z założenia, że można czegoś nie umieć lub nie być pewnym, ale trzeba się spiąć i zacząć działać. A ta dziewczyna niestety nie miała takiej chęci, tylko czekała jak ktoś za nią zacznie robić :( Bardzo dużo rzeczy przychodzi instynktownie. A jak czegoś się nie potrafi to warto wykorzystać tych kilkadziesiąt godzin w szpitalu i poprosić położną, aby wytłumaczyła i pokazała co i jak. One mają doświadczenie i raczej powinny pomóc :)

2018-04-14 13:11

Mąż nauczył się kąpać z filmiku na płycie - chyba Nivea. W ogóle w internecie jest mnóstwo filmików instruktażowych, można sobie pomóc :)