Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Polityka publicznych szpitali ginekologicznych

Data utworzenia : 2014-05-30 17:45 | Ostatni komentarz 2015-06-29 15:58

Didisia

19120 Odsłony
294 Komentarze

Dziewczyny! Czy wymagano od Was opłat za porody rodzinne?? U nas w szpitalu, mimo, że jest to niezgodne z prawem istnieje sobie cennik usług medycznych, w którym wymieniono między innymi poród rodzinny. Opłata jest okreslona jako "cegiełka". Czy w tym wypadku, nie mając możliwości rodzić w innym mieście, a chcąc by partner uczestniczył w porodzie, zapłaciłybyście, czy jednak wymagałybyście respektowania swoich praw? http://www.rodzicpoludzku.pl/Prawo-do-opieki-i-wsparcia-ze-strony-bliskich-osob/Tzw-porod-rodzinny.html

2015-06-29 15:58

Nie sądziłam, że zatrucie ciążowe może być takie niebezpieczne. Klio- za pierwszym razem nie wiemy co i jak :). Nie wiemy co jest normą a co nie. Ja staram się nie trząść nad sobą, ale bagatelizować też niektórych spraw nie chcę.

2015-06-28 22:21

Tak miałam zatrucie ciążowe, co było powodem rozwiązania ciąży, a od 12tc ciąża była zagrożona ze względu na przodujące łożysko. Nie obwiniam lekarza, lecz wydaje mi się, że gdy ciąża jest zagrożona..prywatnie więcej się zyskuje, mnie lekarz, który prowadził ciążę podczas pobytu w szpitalu bardzo wspierał. Odnośnie obaw o drugie zatrucie ciążowe, w większości przypadków jest tak, że nie występuje w drugiej ciąży i tego się trzymam, że tak będzie ze mną, choć zapewne obawy będą się pojawiać..choć z drugiej strony wydaje mi się, że drugą ciążę przechodzi się zupełnie inaczej niż pierwszą, gdzie jest chuchanie i dmuchanie na siebie. Ps. Beata,a to mnie zaskoczyłaś :) myślałam, że mamą jesteś jedynaka.

2015-06-28 21:44

Klio, a Ty miałaś w ciąży zatrucie ciążowe ? Ja tez to przechodziłam w pierwszej ciąży i to na pewno nie jest wina lekarza, tylko czasami się tak dzieje... Będąc w drugiej ciąży chodziłam również na NFZ i zatrucie się u mnie nie pojawiło.

2015-06-28 17:31

ja właśnie prywatnie trafiłam na złą panią doktor... bardzoo mi nie odpowiadała i zraziłam się do prywatnych wizyt jak i do kobiet które sa ginekologami...

2015-06-28 15:42

Ja tym razem też pójdę na NFZ bo mimo tego że chodziłam prywatnie nie czułam się pod dobrą opieka no ale na szczęście wszytko skończyło się ok i mam zdrowa córkę ale raz się zrazilam i będę unikać chodzenia prywatnie bo niby ze lepiej. Zmienilam zdanie a rodzic się nastawialam normalnie bo się nie płaci za poród rodzinny bo to lepiej a i tak nie dane mi było

2015-06-28 15:02

Fakt dolicza się wizyty jak i koszty badań..ja mam z jednej strony komfortową sytuację, gdyż mam ubezpieczenie w pracy, które zapewnia mi opiekę medyczną w tym prowadzenie ciąży, bez wychodzenia z domu umawiam się online lub telefonicznie, aczkolwiek ginekologa w moim mieście nie ma, lecz jest oddalony o 30km.

2015-06-28 14:56

Można się kłócić ale to jedyny szpital który jest blisko później w razie jakby trzeba było iść do szpitala to na pewno bez przykrości by się nie obyło.

2015-06-28 14:37

no co Ty gadasz? w szoku jestem... szkoda,ze w nas matkach czasem brak tej odwagi aby skrobać skargi i kłócić się o swoje..