Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2184 Wątki)

Poronienie

Data utworzenia : 2013-01-17 11:20 | Ostatni komentarz 2022-12-01 09:07

P.Janik

21446 Odsłony
409 Komentarze

Nie każda z nas przez to przechodziła, jednak wiem że część na pewno... Ja miałam szczęście, nie spotkało mnie to nigdy. Jednak boje się, że przez konflikt serologiczny poronię w następnej ciąży... Czy kobiety które przez to przeszły mogą podzielić się swoimi przeżyciami tutaj?

2014-01-12 10:43

Czytając Twój wątek popłakałam się , pamiętam że był to dla mnie straszny cios i ja swój dzień dziecka utraconego obchodzę zawsze 10 października , poroniłam w 2010roku w 9 tyg ciaży i bardzo długo nie mogłam się z tego otrząsnąć . Zawsze się zastanawiam jak wyglądało by moje dziecko, czy było by chłopcem czy dziewczynka i wiele innych pytań i myśli mi przychodzi do głowy. Po 2 latach udało mi się zajść w drugą ciąże i ciagle był strach czy aby nie spotka mnie to samo, i tak było do ok 16 tygodnia , potem już trochę się uspokoiłam .Współczuje wszystkim mamom które straciły swoje dzieci , każda z nas przezywa to na własny sposób . Mi pozbieranie się i uspokojenie głowy tak żebym mogła zajść w ciaże zajęło 2 długie lata, ale do dnia dzisiejszego pamiętam o moim nienarodzonym dziecku i tak mi się robi wtedy smutno, bardzo smutno.

2013-11-22 21:03

http://prawnik-na-macierzynskim.blog.pl/2013/11/20/poronienie/

2013-10-20 20:11

polishgirlolga: Otóż to, strata boli, ale nie można się nią zadręczać cały czas. Najważniejsze, że po tak trudnym okresie nastąpiły szczęśliwe dni z naszymi pociechami.

2013-10-20 13:12

Nie martw się na zapas! Teraz medycyna tak poszła do przodu, że konflikt serologiczny nie ma żadnego znaczenia. Ja jestem po utratach dwóch ciąż. Pierwsza, w czerwcu zeszłego roku, była pozamaciczna usuwana laparoskopowo. Wtedy nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Druga, w styczniu tego roku, zakończyła się poronieniem wczesnym w 5 tygodniu. Z tym było mi się trochę trudniej pogodzić, bo wiedziałam, że w moim brzuszku mieszka mały lokator. Sporo płakałam. Mówiłam sobie, że nie jest mi dane mieć dzieci, było naprawdę ciężko. Aż tu w maju okazało się że jestem w 3 ciąży. Teraz jestem w 27 tygodniu i jestem mega szczęśliwa. Czasem myślę, o tych poprzednich dzieciaczkach, jak by to było...ale najważniejsze, że teraz moja córcia rozwija się prawidłowo.

2013-10-15 22:02

Ja tego nie przezylam, ale swieczke zapale... [*] ... Dla wszystkich dzieci utraconych...

2013-10-15 21:04

[*]...

2013-10-15 19:21

[*] :(

2013-10-15 18:04

Dołączam się [*] . To okropne, że musimy przez to przechodzić i jeszcze są tacy, którzy nam mówią, że to nic takiego. Jak można nie myśleć.