Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawa

Młoda mama przebywa na świeżym powietrzu razem ze swoim kilku miesięcznym dzieckiem. Kobieta trzyma na rękach ubranego w granatową kurtkę synka, który spogląda do góry na padający śnieg.

Kiedy za oknem pada pierwszy śnieg, po deszczach i pluchach, robi się „magicznie”. Pojawia się też pytanie, jak nasz niemowlak przetrwa swoją pierwszą zimę. Czy skracać spacery do minimum, czy może pokazać dziecku uroku pory roku, jaką jest zima?

Pierwsza zima z dzieckiem oznacza dla niego nowe wrażenia i doświadczenia. W miarę możliwości pogodowych i zdrowotnych wykorzystajcie jak najwięcej okazji na wspólną zabawę na powietrzu. Przestrzegając zasad bezpieczeństwa, cieszcie się możliwością opowiadania o nowych zjawiskach i rzeczach, które otaczają malucha.

Zabawa z dzieckiem na powietrzu zimą

Zimowe rymowanki

Proponuję tematyczne wierszyki, które umilą Wam czas na powietrzu i rozgrzeją malca. Najpopularniejszy to:


Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!- chuchamy na rączki dziecka
Szczypie w nosy, szczypie w uszy- dotykamy noska i uszu dziecka
Mroźnym śniegiem w oczy prószy - całujemy dziecko w jedno i drugie oczko

Wichrem w polu gna!- machamy rękoma i wydajemy dźwięk „szszszsz”
Nasza zima zła! – gilgoczemy dziecko po brzuszku lub robimy coś innego, co sprawia mu przyjemność
Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!- chuchamy na rączki dziecka
Płachta na niej długa, biała - dotykamy wszystkich części ciała dziecka zaczynając od główki, a kończąc na stopach
W ręku gałąź oszroniała - dotykamy rączki
A na plecach drwa...- gładzimy po pleckach
Nasza zima zła!- gilgoczemy dziecko w stopki lub robimy coś innego, co sprawia mu przyjemność
Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!- chuchamy na rączki dziecka

A my jej się nie boimy,- kołyszemy dziecko na rękach lub w wózku
Dalej śnieżkiem w plecy zimy - delikatnie poklepujemy dziecko po pleckach

Niech pamiątkę ma!
Nasza zima zła!- robimy coś, co sprawia przyjemność naszemu dziecku
 

To jak wykonasz powyższe ćwiczenie, zależy tyko od Ciebie. Możesz dobierać, a następnie modyfikować czynności, dostosowując je do wieku dziecka i warunków, w jakich się znajdujecie.

Zabawa w Bałwanka

Inna moja propozycja to zabawa paluszkowa pod tytułem „Bałwanek

Zimą, gdy śnieżek prószy,
A mróz szczypie w uszy,
Dzieci bawią się na dworze,
Kto ulepić bałwanka nam pomoże?
Ja ulepię kule dwie, - bierzemy rączki dziecka w nasze i kładziemy jedną piąstkę na drugą
To podstawa, a to brzuch,
Tu potrzeba ludzi dwóch,
Trzecia kula zamiast głowy,- puszczamy jedną rączkę dziecka i dostawiamy swoją pięść by były trzy kule śnieżne
Nasz bałwanek już gotowy!

Powyższe zabawy można wykonywać zarówno na dworze jak i w domu, na przykład przed wyjściem na dwór. Wprawi to dziecko i Ciebie w dobry nastrój.

Z górki na pazurki

Gdy mój synek był jeszcze malutki, jeszcze nie chodził, a już siadał, korzystałam z sanek, by go przewieźć na spacer po okolicy. Ubierałam go wtedy cieplutko, sadzałam na sankach z oparciem, przyczepiając go szeleczkami tak, by był bezpieczny, otulałam kocykiem i powolutku ciągnęłam sanki.
 

Kiedy synek podrósł, czas było spróbować pierwszego zjeżdżania na sankach. Przed pierwszym zjazdem bardzo się bałam. Z mężem wybraliśmy takie sanki, by mógł zjeżdżać z synkiem. Razem ze znajomymi wybraliśmy niestrome i niewysokie wzniesienie (nie górkę). Dbając o bezpieczeństwo dzieci, dobrze się wspólnie bawiliśmy. Dzieci miały frajdę, a ja zrobiłam zdjęcia na pamiątkę. Pójście w większym gronie ma zalety: jest więcej osób, które mogą zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo oraz jest dużo śmiechu. Można wymieniać się rolami: kto jedzie na sankach, kto obserwuje, czy wszystko jest w porządku, a kto na przykład robi zdjęcia.
Takie wspólne wyjście można urozmaicić „wojną na śnieżki”. Dajcie się „ustrzelić” swoim dzieciom, a sprawi im to dużo radości. Łapanie, całowanie i wszelkie chwyty umilające zabawę sprawią, że „bitwę na śnieżki” zapamiętają jako śmieszną zabawę, którą będą chciały powtarzać.

Taniec bałwanków

Możecie nauczyć się „Tańca bałwanków”. Można go wykonywać w grupie lub na indywidualnym spacerze. Zabierzcie łopatkę z domu i do roboty! Oto co robimy: dzieci kopią łopatkami w śniegu, a dorośli wydają dźwięk: „Szu szu szu” (jakby dzieciaki przekopywały duże ilości śniegu). Potem wszyscy udeptują wykopany śnieg. A na koniec po skończonej pracy bałwanki tańczą, kręcąc się w koło. Mój syn uwielbia ten „taniec” i niejednokrotnie całą grupa wykonywaliśmy go zimą na podwórku. Inni patrząc na nas z zaciekawieniem dołączali się do wesołej gromadki.

Śniegowe figurki

Do łopatki można dodać wiaderko i foremki. Razem stwórzcie śniegowe figurki. Nie zapomnijcie o wielkim bałwanie ozdobionym tym, co macie w domu. Niech każde dziecko udekoruje czymś bałwana, by czuło, że to wspólne dzieło. Mam nadzieję, że teraz macie jeszcze więcej pomysłów na spędzanie czasu z dzieckiem zimą na powietrzu.

Dodaj poradę

Powiązane produkty

Powiązane porady

Kilkumiesięczny bobas bawi się samodzielnie. Niemowlę raczkuje ubrane w body z krótkim rękawem. Dziecko skupia się aby ustawić bardzo wysoką wieżę z kolorowych, drewnianych klocków.
Jak wybrać dobrą zabawkę dla dziecka?

Bawiąc się nasze dziecko odkrywa nie tylko otaczający je świat, ale także sposoby wyrażania siebie. Rozwija talenty i umiejętności, z których będzie korzystać przez całe życie. Dlatego ważne jest, by wybierać zabawki, które będą pomocne w poznawaniu świata.

Czytaj więcej >
Rodzeństwo bawi się na podłodze, bawią się drewnianą ciuchcią. Oboje ubrani są w kolorowe bluzki, w paseczki.
Jak porządkować zabawki

Gdy pierwszy synek był malutki, cieszyłam się z każdej nawet najmniejszej zabawki. Mamy dużą rodzinę, więc grzechotek, piszczałek, maskotek w naszym domu pojawiało się coraz więcej. Z czasem zabawek przybywało, a mnie ogarniała wściekłość. Każdego dnia sprzątałam, a po chwili wszystkie zabawki lądowały na podłodze i znów sprzątałam. Urodziłam drugiego synka, więc teraz zabawek przybywała znacznie więcej. W pewnym momencie stwierdziłam, że jeśli czegoś nie wymyślę to utoniemy w tych zabawkach. Trzeba przyznać, że zabawki są bardzo potrzebne, gdy nasze dziecko się rozwija, ale zbyt dużo ich nie jest fajne. Ogarnięcie sterty zabawek nie zajęło mi dużo czasu, a naprawdę było warto.

Czytaj więcej >
Rodzina idzie razem na spacer. Tata pcha dziecięcą spacerówkę, wewnątrz wózka siedzi kilku miesięczny chłopczyk zwrócony w stronę rodziców. Mama zaczepia synka dotykając jego noska.
Jak wyjść na spacer i nie wrócić po dziesięciu minutach z dzieckiem na rękach

Dlaczego na spacer trzeba ubrać dziecko na cebulkę? Czy warto nakarmić go tuż przed wyjściem? Sprawdź, jak zaplanować spacer z maluchem, aby był udany.

Czytaj więcej >
kilkunastomiesięczne dziecko przebywa w parku. Bobas bawi się na świeżym powietrzu. Niemowlę samodzielnie stoi i trzyma w rączkach dużo kasztanów, które zebrał w parku podczas spaceru.
Jak wykorzystać jesienne skarby do zabawy z dzieckiem?

Z dniem pierwszego września, gdy zaczyna się rok szkolny, dni stają się coraz chłodniejsze i krótsze. Co prawda nadal można chodzić na długie spacery, jednak chłód utrudnia spędzanie całego dnia na dworze. Ale właśnie jesień to czas, gdy można znaleźć na dworze niesamowite skarby i wykorzystać je potem do zabawy w domu.

Czytaj więcej >
Młoda dziewczynka przebywa w domu, w salonie. Szczęśliwe dziecko z szerokim uśmiechem korzysta bawiąc się z dużych kartonów. Niemowlę samodzielnie siedzi wewnątrz otwartego kartonu.
Kartony - jak je wykorzystać do zabawy?

Częściej lub rzadziej wpadają w nasze ręce kartony. Od malutkich po ogromne. Od rolek po papierze toaletowym, przez kartony po butach, po wielkie opakowania np. po sprzęcie agd i rtv. Co z nimi robimy? Wyrzucamy? Możemy je wykorzystać do zabawy z dziećmi, a dopiero następnie wyrzucić lub przerobić poprzez zabawę z naszymi pociechami i wykorzystać.

Czytaj więcej >

Komentarze do porady

Sprawdź, jak oceniły inne mamy
Komentarze do porady

{{ review.author }}

{{ review.author }}

{{ review.publication }}