Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (274 Wątki)

Prasowanie

Data utworzenia : 2017-06-02 17:29 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:45

magnolijam32

12600 Odsłony
357 Komentarze

Ubranka dla niemowląt po zakupie podobno powinno się prać i prasować. Wiadomo, że są rzeczy które trzeba wyprasowac po praniu. A co z rzeczami, które tego nie wymagają, typu skarpetki lub niemnące się tkaniny? Jak długo prasowałyście wszystko? A może od początku pomijałyście to czego nie trzeba było prasowac? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

2017-06-23 08:25

Zezowata, potem na pewno będzie. Teraz moja córa pomaga mi w dawaniu mu jeść, nawet sama woła am i pokazuje na Kicusia, gdy ja przegapię porę :) Fajna taka pomocnica, a u moich rodziców to znowu uwielbia wsypywać karmę kotom do miseczek :) A jak przyjdą i jedzą to dopiero frajda!

2017-06-21 21:12

My też mamy spasioną miniaturkę, ale synek jest jeszcze mały i się nim nie interesuje :)

2017-06-21 17:04

Jak to mówią nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Wszystko ma swoje granie, grunt to z rozsądkiem je stawiać. Co do prasowania, to prasuję rzeczy córki, bo swoje też prasuję, oczywiście nie wszystkie, te co prasowania wymagają. Są wtedy milsze w dotyku. Co do polizywania przez psa, to ciężko tego uniknąć, gdy ma się psa w domu. My mamy psy u dziadków, moja córa je uwielbia, jednak ja nie lubię, gdy liżą ją po twarzy. To psy, które jedzą surowe mięso również i zwyczajnie wolę, by tego nie robiły. W domu mamy królika, sierści tez sporo, ale trudno, mała uwielbia za nim ganiać :)

2017-06-15 22:39

Jeśli chodzi o warunki sterylne to również nie popieram przesady. Dziecko z wiekiem nabiera odporności i chce poznawać wszystko co je otacza. Zamierzamy stopniowo przyzwyczaić maluszka do samodzielnego poznawania świata, ale jak przyniosę zawiniątko ze szpitala to mi samej bedzie lepiej na sercu jak ciuszki będą czyste, pachnące i wyprasowane;) natomiast dalszy rozwój to już będzie loteria, mamy pieska więc mimo ciągłego odkurzania mamy sierść, a co za tym idzie nie uchronie raczkującego bobasa przed stycznością z tym, czy polizaniem. A jak ma się przy tym dobrze bawić i nie dostanie alergii to uśmiech bedzie świetnym wynagrodzeniem. Poza tym co robi dziecko jak poznaje świat? Bierze wszystko do buzi, więc kontakt z bakteriami nie unikniony;) nie uznaję wychowywania w hermetycznej bańce:)

2017-06-15 18:01

Zezowata zgadzam się z Tobą, zbytna sterylność w domu to zero styczności z alergenami i robi się z dziecka alergik. My mamy w domu dwa koty, futra jest wszędzie pełno. Na bierząco są ścierane kurze a odkurzane praktycznie codziennie. Moi rodzice, a konkretnie tata, który był właśnie wychowywany pod kloszem, mówi, że nie widzi noworodka w domu i dwóch kotów, sierść, alergia, kurz. A własnie moja mama mówi, że przynajmniej dziecko będzie miało styczność z bakteriami przed tym jak pójdzie do żłobka. Należy tez pamiętać, że dziecko przy zwierzęciu takim jak kot, czy pies, szybciej się garnie do wstawania, raczkowania czy chodzenia. Daje mu to przykład i stymuluje do pracy. I po co kupować zabawki sensoryczne, które mają dziecku pokazywać jak zacząć się zabierać do pełzania. Więc jestem zdania czysto ale nie sterylnie. :)

2017-06-14 22:17

Wiadomo każda mama wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka i to się sprawdza :) Jednoi robią tak inni inaczej i jest ok

2017-06-13 23:04

Ale żeby była jasność ja nikogo nie krytykuje. Każdy robi jak uważa. :) ja nadal uważam że nie ma co przesadzać a u mnie na szkole rodzenia mówiły położne żeby prasować przez miesiąc. Więc każde zlecenie inne. I nie twierdzę że nie pasujemy. Chociaż mam koleżankę która nigdy nie prasowała nic Córce. Córce nigdy nic nie wyskoczyło i nie uczuliło. :)

2017-06-12 21:23

Zezowata coś w tym jest. Mój mąż tak chowany w szaleńczej czystości był alergikiem, miał nawet podejrzenie astmy. Jak zaczął jeździć na obozy harcerskie, gdzie myli się w rzece, po tym jak pół dnia przesiedzieli w lesie upaprani do granic możliwości, to po pewnym czasie okazało się że nie ma już żadnych objawów czy to astmy czy alergii. Może przypadek, a może po prostu zahartował się. Cóż no każdy robi jak uważa. Jeśli ma być ktoś spokojniejszy o dziecko to niech prasuje, krzywdy tym nie zrobi, a jak ktoś nie będzie prasował po każdym praniu i dzidzia nie będzie mieć podrażnień to też krzywdy nie zrobi. Każda mama wie co najlepsze dla jej dziecka w sumie.