Odparzenia

Boleriozq jest najgorsza choroba. Nieuleczalna i niosąca dużo powikłań zdrowotnych.. 

Kiedyś brata użądlił bąk za oko to tak spuchło aż nie było widać gałki ocznej.. pamiętam jak biegał po całym mieszkaniu krzycząc z bólu.. 

Z boleriozą nie ma żartów. A najgorsze jest to że czasem nawet nie ma rumienia a objawy wychodzą dopiero po kilku latach... Mój brat trafił tak do szpitala z objawami neurologicznymi, przebadali go na wszystkie strony i dopiero po tygodniu się okazało że miał bakterie boleriozą która zaatakowała właśnie układ nerwowy. Czyli tak zwana neurobolerioza...

Ja również się boję. Najbardziej obawiam się kleszczy słysząc ciągle o tej boleriozie. A po tym jak męża użądliła pszczoła i  miał po nich taką nogę to bardzo chronimy przed nimi dzieci. Jak tylko wleci do pokoju to każemy im wyjść zanim się jej nie pozbędziemy.

Pszczoły to akurat jak się ich nie sprowokuje to nie ugryzą. Gorsze są osy i szerszenie. Moja córka ma taką trałme po ukąszeniu przez osę, jak miała trzy latka dojechaliśmy nad morze. Był poranek. Wyszliśmy z auta przywitać się z morzem, a te krążyły wokół koszy na śmieci. Jedna usiadła na głowie młodej i ją użarła. Takie to miała przywitanie z morzem.... Do tej pory, a ma osiem lat, jak widzi coś osopodobnego to jest okrzyk i odskakiwanie...

Mój syn teraz biega i żartuje krzycząc OSA i ucieka ;)

u mnie córka wie że to pszczoła i nie wolno jej ruszać 

Mnie jeszcze nigdy nie użadlila żadna pszczóła ale boję się ich i synowi powtarzam żeby uważał na nie.. jak i na inne owady

Ja to się wszystkich tych owadów boje w szczególności do dzieci