Krem do buzi

U chłopców teraz jest duża poprawa od kiedy stosuje retimax. Z wodą faktycznie tw kremy nie są dobre.

no właśnie trzeba patrzeć na skład bo ja się naciełam na ziajce niestety z wodą. Mam jeszcze z mustela i ten juz jest okej bo bez wody

Ten etopic muszę kupić bo syn ostatnio ma bardzo suche policzki i czerwone . Niestety nic nam nie pomaga 

Mlekiem smarowałam trądzik niemowlęcy i była to skuteczna metoda :) Również poleciła mi to położna. Na zaczerwienienia z zimna nie stosowałam :) 

U nas długo też sprawdzał się nivea baby na każdą pogodę , bo nie zawiera wody. Ale przerzuciłam się na sztyft z musteli ,bo działa bardziej jak pomadka ochronna i nie pozostawia takiego tłustego filmu. Moja córka nie cierpi się smarować bo przeciera potem oczy. Więc mustela się teraz sprawdza :)

Smaruje przed wyjściami. Mam akurat kremik z Emolium.

A bephanten sensiderm krem naprawdę fajnie się sprawdza.

Jeżeli chodzi o krem na dwór to właśnie trzeba sprawdzać skład, bo nie mile widziana jest woda...

Czerwone policzki u dzieci to albo po wyjściu na dwór albo zapowiedź choroby.. warto smarować twarz przed wyjściem na dwór dzięki czemu policzki już tak nie czerwienieją. 

U nas sprawdza się krem etopic do skóry atopowej. Sama mam tego typu problemy więc zakupiłam i dziecku. Ładnie nawilża i łagodzi takie zmiany. Jeżeli wychodzimy na dwór smaruję buzię synkowi kremem Nivea dla dzieci przeznaczony na zmienną pogodę/ m.in. na mróz. Nie zawiera wody więc na zimę idealny. 

Kalusia to u Nas też Bepanthen wychodzi w ruch albo jak poleciła mi położna smaruje moim mlekiem zaczerwienienia na buzi lub krostki:)