Fryzjer dla dzieci

halamonowa oj zgadzam się przy rodzicach dzieci zachowują się zupełnie inaczej, ale tez może dla nich by to stres, który udzielił się dziecku. Ty jako pedagog też masz inne podejście i wiesz jak podejść dziecko i pewnie Cię to nie stresowało bo to nie Twoje dziecko :)

Dokładnie, dziecko przy rodzicach pozwala sobie na znacznie więcej :)

U nas też mały siedzi na kolanach podczas cięcia, jakby mil

siedzieć sam to na pewno by się nie udało :)

Oj całkowicie zgadzam się, ze dziecko zachowuje się inaczej przy rodzicach ;)  

Pamiętam, jak około 11 lat temu pracowałam jako niania, zajmowałam się chłopcem niespełna dwuletnim. Rodzice poszli z nim do fryzjera i nie było mowy, żeby dał sobie ściąć włosy na tamtej wizycie. Zaproponowałam, że ja spróbuję z nim pójść. Zgodzili się. W to samo miejsce z nim poszłam, posadziłam go sobie na kolanach, trochę się pokręciłam z nim na fotelu, a nawet pojeździliśmy po salonie. Potem zaczęliśmy oglądać książeczkę, a fryzjerka robiła swoje. Nie wyrywał się, nawet nie pisnął ani razu. Wrócił ze mną do domu ostrzyżony, a rodzice jak przyszli z pracy, byli zachwyceni :) Czasem przy rodzicach po prostu dziecko zachowa się inaczej niż przy kimś innym, przy rodzicach pozwala sobie na płacz i różne inny sposoby okazywania emocji, bo przy nich czuje się najbezpieczniej, oni są jego ostoją. A przy innych osobach jest trochę inaczej.

Super  u mnie zwykli fryxjerzy maluchów nie chcą obcinać :/

Kurcze ja mam dziewczynkę i ja jej nie obcinam włosów mogę po prostu sama nigdy nie chciała i chciała  zapuszczać. Poza tym nie w żłobku A teraz już w przedszkolu co jakiś czas jest fryzjer i dla chętnych można ostrzyć dzieci a teraz mam chłopca to też będzie trzeba regularnie korzystać 

My poszliśmy do fryzjera z polecenia, od mojej znakomitej która ma troje dzieci więc musiałam więc sprawdzone miejsce :D Nie jest to typowo dziecięcy fryzjer tylko męski, ale pani ma super podejście :) Zabawki też są i cukiereczki ;p

Wydaje mi się, że duże znaczenie ma miejsce ale jeszcze większe podejście fryzkerki;) kiedy chodze z synem do fryzjera to od razu idzie do pudełka z zabawkami którymi bawi się podczas ścinania;) fryzjerka dostosowuje się do dziecka i nie karze cały czas siedzieć prosto itp tak to szybko zniechęciłaby dziecko