Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Rozszerzanie diety a słoiczki Babydream...

Data utworzenia : 2014-11-10 12:42 | Ostatni komentarz 2019-02-04 12:51

DorFryt

22581 Odsłony
210 Komentarze

Jesteśmy na etapie rozszerzania diety.... tzn. będziemy zaczynać od następnego tygodnia :) i teraz sobie tak czytam, przeglądam produkty dostępne na rynku... Zapoznałam się mniej więcej z schematem żywienia... Mój synek dostaje mleczko modyfikowane Babydream... ostatnio dostaliśmy próbeczkę dania z Hipp... no, ale chciałam porównać jeszcze z innymi producentami... I tu BARDZO zaskoczyły mnie dania z Rossmana... (jeszcze jestem w szoku). Czy są tu jakieś mamy, które rozszerzają/rozszerzały dietę dziecku rossmanowym jedzonkiem dla niemowląt? Jak marchewkę, ziemniaczki, jabłka, banany, śliwki itd to rozumiem... bo tak mam zamiar karmić dziecko (te składniki osobno, a później jak się okaże ok to razem) ale żeby po 4 miesiącu podawać dziecku danie: Obiadek, Spaghetti bolognese, albo kaszka manna po 4 miesiącu?? Szok... Ktoś odważyłby się dziecku takie dania podać już w 4 miesiącu?

2014-12-21 20:17

Słoiczek można trzymać 48h/3dni mój synek zazwyczaj max 2 dni potrzebuje na zjedzenie jedzonka ze słoiczka. I synek nie dostaje tylko marchewki a zupki jarzynowe, dynie, brokuły itd.... ja bym nie gotowała tak rozmaicie.... tzn dla takiego malutkiego, bo później to już będzie można coś wymyślić

2014-12-21 15:39

A ja gotowalam młodemu małe porcje, naprawdę malutkie. Jak nie zjadł to mrozilam... Bardziej opłacało mi się wyrzucić trochę ugotowanej przeze mnie marchwi niż słoiczka który kosztował 10 razy tyle... Ile mogą kosztować 2 średnie marchewki nawet te Eko , na pewno nie tyle co słoiczek bo ceny poniżej 3 zł nie schodzą... A takie marchewki są na kilka posiłków skoro dzieciaczek je malutko a mniemam ze wtedy całego słoiczka nie wsunie , wiec też jest do wyrzucenia..

2014-12-21 15:30

Ja podobnie jak Justyna... Wolałabym jak ktoś ugotował zupkę dla małego. Ja raz spróbowałam i nie chciał mi jeść tego. Chociaż raz jakby przy mnie ktoś doświadczony w gotowaniu pokazał mi to może bym zaczęła już sama... bo na razie nie widzę sensu gotowania, bo i tak ja bym to musiała jeśc...

2014-12-21 14:03

To ja już chyba wolę codziennie gotować, choć najwygodniej dla mnie by było, jak by mi ktoś ugotował, bo co jak co, ale dziecku zaszkodzić nie chcę.

2014-12-21 12:19

Z tym opłacaniem się, jeśli chodzi o samodzielne gotowanie, to przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, że niemowlę nie powinno jeść warzyw z marketu pryskanych nie wiadomo czym, tylko albo ekologiczne, które wiadomo są odpowiednio droższe, albo z własnego/sprawdzonego źródła. My na szczęście mamy babcie z ogródkami i niepryskanymi warzywkami, więc ja większość gotowałam sama :). I to nie jest tak, że się nie opłaca gotować, bo dziecko je małe ilości, przecież zawsze można gotowe porcje zamrozić lub zagotować .

2014-12-21 12:02

Ja od razu dawałam całą połówkę jajka (białko+żółtko) do zupki. Moja córeczka uwielbiała. A co do dań ze słoiczków. Jestem zaskoczona, że część z Was pisze, że szkoda im kasy na gotowanie samemu. Przecież za 20zł kupi się tyle składników, że można przygotować ze 20 słoiczków. 1 kg marchwi w tej chwili kosztuje chyba 1,99....

2014-12-21 11:18

li_28 ja gdzieś wyczytałam, że daje się 1/2 żółtka co drugi dzień i chyba jednak tego się będę trzymać. A pytanie mam co do tego żółtka, jak wyglądało to uczulenie, które synek dostał? Czy były to czerwone plamki na całym ciele, czy może jakoś inaczej wyglądało? Będę wdzięczna za odpowiedź, gdyż będę wiedziała na co zwracać uwagę. greendream dziękuję bardzo za pomoc, obym nie musiała nigdy z niej korzystać, ale warto wiedzieć na wszelki wielki i gratuluję synka, że tak ładnie wszytko zjada, bo widać, że nie będziesz miała problemu z jedzeniem. Co do spaghetti to ja bym je podała, ale tak jakoś po 8, czy 9 miesiącu, bo to są i pomidory, które niby też alergizują, ale jeśli synkowi nic nie dolega i mu smakuje to czemu nie, oby tak dalej :)

2014-12-20 21:16

No właśnie, Greendream, piszesz, że obserwujecie Maluszka po podaniu deserku z glutenem, a przecież spaghetti jest tym bardziej z glutenem i niestety nie jest to z pewnością obiadek dla 4 - miesięcznego dziecka, mimo takiego napisu na opakowaniu,