Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Przepisy na pierwsze papki i obiadki

Data utworzenia : 2020-09-03 21:37 | Ostatni komentarz 2021-03-26 22:18

Mama_Wojtusia

4323 Odsłony
155 Komentarze

Hej. Moja córeczka zaraz będzie małą 5 miesięcy jest na piersi, ale chciałabym już zacząć ją dokarmiać. Nie chce kupować słoiczków więc potrzebuję przepisów. Może są rzeczy które mogę zrobić raz A więcej i zawekować w słoikach ? 

Konto usunięte

2020-09-18 15:37

Na początku dziecko zje 2-3 łyżeczki i to takie bardziej smakowanie niż jedzenie, dlatego cały słoiczek starczyłby na kilka posiłków. Zastanów się czy chcesz tak szybko rozpoczynać rozszerzanie diety, karmienie piersią jest wystarczające, nie warto z niego zbyt szybko rezygnować na rzecz marchewki, która wartością odżywczą i kalorycznością mu mocno odbiega. Do końca 6 mies masz czas na pierwsze próby, ale czy dziecko jest już gotowe na spożywanie pokarmów stałych i jest zainteresowane jedzeniem? Może sobie nie poradzić z przełknięciem tak gęstego pokarmu, krztusić się albo nie potrafić przesuwać jeszcze językiem go w głąb jamy ustnej... jest wiele aspektów, które warto sprawdzić, poczytaj sobie o oznakach gotowości do rozszerzania diety dziecka, wiele przydatnych informacji znajdziesz także u Małgorzaty Jackowskiej i Zuzi Anteckiej na ich blogach, a jeśli interesuje Cię metoda BLW to alaantkoweblw koniecznie

2020-09-04 22:29

U nas pół na pół na początku słoiczki ze swoimi. Słoiczek żeby konsystencję zobaczyć a tak sama robiłam. Starałam się jak najmniej słoiczków

2020-09-04 21:12

U mnie najlepiej sprawdziły się słoiczki.Kupowałam te najmniejsze i dzieliłam na dwa dni.Najpierw pojedyncze warzywa potem kupowałam te z kilkoma składnikami.Wszystko pomalutku,po troszeczku.Na początku to działa bardziej na zasadzie próbowania nowych smaków ,niż najadania się.

Konto usunięte

2020-09-04 17:14

Na początku podawałam pojedyncze warzywa, później zaczynałam łączyć. Codziennie gotowałam na świeżo, trwało to chwilę bo takie maleństwo zjada naprawdę niewiele :) 

2020-09-04 15:51

A jeśli chodzi o przepisy to na początek właśnie sama marchew, sam ziemniak, jak nie będzie żadnych niepożądanych reakcji to później można te warzywa zmieszać i zgodnie z tabelą rozszerzania diety później dodawać kolejne warzywa czy mięso, bez dodatków soli;) jak dziecko będzie jadło więcej to można coś pomyśleć o jakichś przepisach na dania;)

2020-09-04 15:48

Również myślę, że na początku warzywa są najlepszym pomysłem, później po warzywach można stopniowo wprowadzać owoce.

Na początku najlepiej podawać jedno warzywa i najwyżej kilka łyżeczek, w razie gdyby dziecko miało na nie uczulenie. Gdy podamy od razu zupkę i wystąpi jakąś reakcja alergiczna to nie będzie wiadomo po czym;)

Jak dziecko będzie jadło już kilka warzyw to wtedy można pomyśleć o jakichś zupkach i o ich przechowywaniu, właśnie zawekowaniu czy mrożeniu.

Myślę, że na początek słoiczki są dobrym rozwiązaniem, chyba, że ma się swoje warzywa, bo kupując warzywa nawRównież myślę, że na początku warzywa są najlepszym pomysłem, później po warzywach można stopniowo wprowadzać owoce.

Na początku najlepiej podawać jedno warzywa i najwyżej kilka łyżeczek, w razie gdyby dziecko miało na nie uczulenie. Gdy podamy od razu zupkę i wystąpi jakąś reakcja alergiczna to nie będzie wiadomo po czym;)

Jak dziecko będzie jadło już kilka warzyw to wtedy można pomyśleć o jakichś zupkach i o ich przechowywaniu, właśnie zawekowaniu czy mrożeniu.

Myślę, że na początek słoiczki są dobrym rozwiązaniem, chyba, że ma się swoje warzywa, bo kupując warzywa nawet bio tak na prawdę nie mamy pewności czy tak na prawdę są eko;) 

2020-09-04 10:34

Ja wolałam od słoiczków sama robić warzywa. Kupowałam raczej sezonowe, albo ekologiczne. Mi zależało na szybkim wprowadzeniu kawałków, więc jak samemu się robi to jest możliwość dania i papki i kawałka tego samego warzywa. Czy w papce można zostawić trochę grudek. Słoiczki też są bardzo nieekonomiczne. 

2020-09-04 06:55

Warto jednak na poczatku podawac słoiczki.  Kupujac warzywa i owoce na rynku nie masz pewności czym byly psikane jezeli chodzi o roznego rodzaju nawozy, czy nie ma tam pierwiastów szkodzacych.