Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Posiłki w szpitalach w czasie ciąży i po porodzie

Data utworzenia : 2021-06-01 15:58 | Ostatni komentarz 2022-01-04 23:42

Wątek edytowany: 2021-06-01 16:03

mazia1

6179 Odsłony
340 Komentarze

Dziewczyny jak to u Was wyglądało ile dostawałyście posiłków będąc w szpitalu i czy spełniały one normy diety,którą musiałyście mieć w tamtym momencie. Od wczoraj jestem w szpitalu moje cukry szaleją, każdy posiłek mam przekroczony. Oczywiście dostaję ciemne pieczywo,ale jest ono z pewnością podbarwione karmelem skoro mam takie skoki. Dziś na obiad ziemniaki i drobna kasza w zupie. Osobiście mogę powiedzieć, że te posiłki kompletnie nie są w standardzie żywienia kobiet z cukrzycą ciążową. Poza tym normalnie dostaję 3 posiłki. Na tyle dobrze, że śniadanie i kolacja jest dosyć spora, więc rozkładam to sobie na drugie śniadanie i kolację nocną. Nie ma szans dostać herbaty bez cukru . Jedynie na śniadanie jest gorzka potem wszystko posłodzone. 

Osoby, które mają dietę podstawową są objęte programem "Dieta mamy" i dostają 5 posiłków. Niestety program ten dotyczy tylko osób będących na zwykłej diecie jak się okazuje. 

Jak wyglądały u Was te posiłki czy były dostosowane do Was i diet na jakich byłyście? Oraz czy były to smaczne posiłki?

Tu moje dzisiejsze śniadanie I obiad

2021-09-26 17:58

Ta dziewczyna od testu akurat była jeszcze wulgarna ... stwierdziła, że mamy jej wykonać, bo to nasza praca i za to ona płaci ! i dosłownie usiadła na ziemi i powiedziała, że się nie ruszy dopóki tego testu miec nie bedzie .... jeszcze rozumiem jakby cos sie dzialo, ale uwaga co ? Bo ona tydzien wczesniej zapomniała się zabezpieczyć ... no kurcze nawet by jej to nie wyszlo, ale ruszyc sie nie chciala ..... koniec koncow wpisalam ją w kolejkę oczekujacych mówiąc, że bedzie musiała długo czekać ok 3h, bo ginekolog ma operację i nie będzie wybiegał do kogoś co chce test (bez zlecenia gin nawet nie mozna by bylo zrobic) plus byly tez pacjentki przed nia co tez czekaly .... co pol godziny wchodzila i sie darla na nas, az w koncu wyszla po 2 czy 3 godzinach ..... ale ile nerwow przez nia było 

2021-09-26 13:12

A czemu wy macie jej robić test ciążowy. Może iść do sklepu i sobie kupić a nie zawracać komuś tylek. Może sobie zrobić betę lub iść do ginekologa ale wymuszać od kogoś zrobienia testu ciążowego to chyba lekka przesada. 

Zakezy w jakiej sytuacji są ludzie, czasem też ze starchu mogą powiedzieć lub zrobić coś czego później żałują. No oczywiście wypada różnież przeprosić za swoje zachowanie. 

Ale jeśli ktoś Ci wali scieme lub no wiesz jakie są Twoje prawa, do której dany lekarz pracuje i nie chce przyjąć bo mu się po prostu "nie chce" (jeśli nie ma urlopu bądź jakiegoś zdarzenia losowego i nie ma go w pracy) to już inaczej.

Ja akurat miałam parę akcji w swoim życiu i szczerze powiedziawszy nigdy nie przeprosiłam jak kogos zrypalam bo wiem że miałam rację. Jeśli hym nie miała to by mi było ciazko na sercu i musiałabym to zrobić dla swojego spokoju. 

2021-09-26 09:30

Oj, ludzie to potrafią wymuszać i robić awantury. Zdarzało się, że do naszej pracowni zadzwoniła mamuśka, co chciała robić zdjęcia RTG swojemu dziecku, od razu RTG płuc, a to może jeszcze nóżki bo coś jej się nie podobają, a może jeszcze to i tamto i najlepiej od razu, oczywiście bez skierowania... Na informację, że na każde zdjęcie potrzebne jest skierowanie, bo pracownia może zapłacić karę w razie kontroli sanepidu, a ja wylecę z pracy  i że przede wszystkim nie powinno się tak małemu dziecku tyle zdjęć robić, słyszałam, że jestem bez serca, że dziecko CIERPI i że jak ona płaci, to wymaga i że tak tego nie zostawi.

2021-09-26 09:08

Natalia poważnie by test zrobić ? ! łoo matko ,ale ludzie są różni często sporo osób uważa, że dużo im się nalezy i obrywają biedne panie w recepcji czy rejestracji. Twoja praca nie jest cudowna Natalia pewnie niejednokrotnie Ci się obrywa tak naprawdę za system bo co TY biedna masz zrobić jak takie są zasady 

2021-09-25 15:39

Ja rozumiem pretensje jak ktoś faktycznie przychodzi bez sensu (uwierzcie mi potrafiły przychodzić do szpitala babki z takimi rzeczami, że głowa mała ... typu jakaś dziewucha, bo inaczej bym jej nie nazwała darła się na nas, że ona żąda byśmy jej wykonali test ciążowy za darmo, bo jej się należy... albo babka co zrobiłą test ciążowy w 7tc i robiła panikę, bo ona ruchów nie czuje i wiele takich) ale tutaj no kurcze tymbardziej jak jest się już na oddziale ... gdzie przeciez samo przyjęcie do szpitala już mówi, że jednak coś się dzieje ;/

2021-09-24 22:22

Haha takie są polskie szpitale 

2021-09-24 16:36

To jest po prostu żenada Jak można mieć pretensje do pacjentki o coś co w ogóle nie jest od niej zależne. Tak jakby ona była jakąś osobą decyzyjną na oddziale i sama się położyła na nim. Abstrahując od tego że dla dziewczyny która była przerzucana z porodówki na patologię i potem z powrotem na lodówkę to był na pewno mega ogromny stres nie wspominam o bólu . Czasami po prostu jak słucham niektórych historii to zaczynam wątpić w to że ludzie pracujący w szpitalach moją serce. Bo chyba zdarza się to coraz rzadziej

2021-09-23 20:15

Ja keidys też byłam na sali z taką dziewczyną,która z porodówki dlai na patologię bo jej poród nie postępował,a trzeba było zrobić meisjce dla innej. Cała noc jeczala na łóżku obok mnie bo skurcze były nieregularne . Dopiero rano ja ponownie wizeli na porodówkę. To było lrzrzd moim pierwszym porodem, leżałam z zagrożeniem urodzenia małej w 29 tygodniu. Moje skurcze były w tedy słabe,ale widząc ją byłam przerażona i nie umiałam spać