Niemowlę nie chce jeść nic oprócz mleka

Aneczkaa006 siedzi w krzesełku. I takiej formy jedzenia też próbowałam, daje mu żeby sam sobie trzymał. Ale wszystko rozwala a to buzi nic nie trafia. 

Chociaż ostatnio troszkę się poprawiło. Co prawda nie chce jeść nadal łyżeczką, ale zje już gruszkę, banana, winogrono. Ale jak mu wkładam do buzi takie kawałki miękkie. Może jakoś to będzie ;)

Embia a w krzesełku nie wysiedzi? Dać jedzenie żeby dziecko podotykalo samo spróbowało zjeść 

Pati1990- zaczęłam od warzyw i normalnie jadł. Jadł wszystko co mu dawałam, aż pewnego dnia po prostu nie chciał kaszki, drugiego dnia obiadku, a potem to już nic. On potrafi nie jeść cały dzień. Mleko podaje Bebiko, bo próbowaliśmy Bebilon i Nan, ale żadnego z nich nie chciał. Chrupki kukurydziane daje i akurat je uwielbia. Tak samo chleb mógłby jeść ciągle. No i ostatnio posmakował trochę ogórka kiszonego i od razu chciał mi z ręki zabrać. Choć dałam mu tylko spróbować, bo czytałam, że ogórki po 10 miesiącu podobno. 

Próbowałam z naleśnikami, plackami,babeczkami, tak żeby sobie nawet sam w rączce trzymał, ale tego także nie chce. Dziwne jest to, że jadł wszystko co mu dawałam, aż nagle wszystkiego zaczął odmawiać. 

Minni- ja też podobno byłam strasznym niejadkiem. Też mama dawała mi coś na apetyt. Z tym, że lekarz mówi, że takie syropy na apetyt są dopiero po 3 roku chyba. 

Wydaje mi się, że zęby może swoją drogą przyczyniły się do tego niejedzenia, ale Mały od jakiegoś czasu zrobił się bardzo ciekawy i ruchliwy. On po prostu nie usiedzi w miejscu. Jak już zaczął raczkować to od razu zabiera się do wstawania i chciałby już chodzić. Myślę, że on po prostu zakodował sobie w tej małej główce, że są lepsze rzeczy do robienia niż jedzenie. Bo przy jedzeniu trzeba chwilę usiąść i nie można się wtedy bawić. Po kąpaniu jak już się wyciszy spróbowałam dać mu kaszkę łyżeczką i zjadł normalnie. I ma tak już kilka dni.

Moja mama miała tak ze mną i lekarz zapisał mi specjalny syrop na poprawę apetytu coś pomogło ale nie na długo...

Z czasem zaczęłam jeść sama jak widziałam że inne dzieci jedzą coś innego ponoć ... :)

Embia a zaczęłaś od owoców czy od warzyw ? Słyszlam że nie powinno się zaczynać od owoców bo są słodkie i później dzieci nie chcą jeść warzyw . Dlatego ja zaczęłam od warzyw i później nie chciał mi jest np jabłka ale ile w tym prawdy to nie wiadomo . 

U nas było podobnie papki jadł przez miesiąc później już się domagał grudków jej chciał jeść mi zblendowanych rzeczy . Kup może takie urządzenie z silikonową siateczka i wkładaj owoce żeby sam jadł i sobie gryzł u nas się sprawdziło :) niżej wkleje link :) 

Rozumiem są różne sytuacje a kpi jest mega wyzwaniem . A teraz jakie mleko podajesz mm? A jak już zaczęłaś rozszerzać dietę to może podaj jakieś płatki na mleku , bądź naleśniki coś z nabiałem , ser biały nawet o ile już nabiał macie wprowadzony . Ja tak się ratowałam jak syn odrzucił całkowicie mleko . 

A może spróbuj dać jakieś chrupki kukurydziane , jaglane może będzie chętnie chrupać :) chociaz też spotkałam się z opinią że te chrupki to nie przekaska że niszczą ząbki oblepiają itd ale ja od czasu do czasu podaje . Jak pewnie większość mam . 

Megg mój ma ponad rok i sobie nie radzi do końca z makaronem :D dlatego kupuję w miarę najmniejszy . I ten etap kiedy nie wszystko trafia do buzi , wiecznie brudny będzie się jeszcze utrzymywał jakiś czas na pewno :) 

Ja na początku kupowałam kruciutke nieczki i córeczka od początku ładnie z nimi radziła. Potem przeszłam na mini muszelki 

Mamamegg,ja na początku rozszerzania diety też rozdrabniałam makaron widelcem :) Moim zdaniem to dobre rozwiązanie bo maluszek przyzwyczają się do większych kawałków, a z czasem wielkość nie będzie sprawiała problemów ;) 

My już wczoraj próbowaliśmy rosołu, a dzisiaj pomidorowej. Synek chętnie zjada choć ma jeszcze problem z makaronem (rozdrabniam mu widelcem, ale mimo to średnio mu idzie). Kaszki uwielbia (narazie jaglaną) z musami owocowymi.