Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

maliny - czy myjecie

Data utworzenia : 2014-08-19 12:17 | Ostatni komentarz 2015-12-28 16:42

edyda

9565 Odsłony
39 Komentarze

Dziewczyny, chcę się skonsultować. Czy myjecie maliny przed zjedzeniem/ podaniem dziecku. Mam na myśli takie kupowane w otwartym opakowaniu. Pytam, bo ostatnio słyszałam, że się ich nie myje i sądy te były wygłaszane jako oczywiste. Więc może to ja mylę się, myjąc je?

2014-08-20 16:15

Ja również myje maliny klade je delikatnie na sitku lub durszlaku i płykam pod niedużym strumieniem wody i nigdy nie kupuje takich owoców rozciapcianym. Ja dodatkowo zaglądam do srodka w poszukiwaniu robaka- tak tak kiedyś w kupnych mi się trafił. Teraz dostaje swieze maliny od mojej siostry ciotecznej i wiem ze nie sa pryskane i bardzo bardzo słodkie. Ale i tak je myje.

2014-08-20 12:01

Mi się z malin nie robi breja. Bo zaraz po umyciu je jem. A myję je zawsze tak delikatnie chłodną wodą. Wezmę trochę do ręki i dam pod delikatny strumyk.

2014-08-20 11:26

Nie koniecznie robi sie z much braja z rych malych tak ale moja mama jak ma te bardziej jesienne to sa takie dude I spokojnie przy lekkim oplukaniu ich Nic doe z mini nie dzieje.

2014-08-19 23:22

Ja tak jak Kasik, myje wszystkie oprocz malin:)

2014-08-19 22:29

Przyznam się- malin nie myje, bo potem one są takie rozklapnięte i mi nie smakują....taka breja się z nich robi i nieważne jak delikatnie starałabym się je umyć.... Inne owoce myje:-)

2014-08-19 21:08

Ja zawsze myje wszystkie owoce i zarowno te ze swojej dzialki jak i te kupione.

2014-08-19 19:05

My mamy maliny ze swojego ogródka ..i myje je zawsze , Nie pozwalam córce jeść z krzaczka bo ona jak zje coś nie umytego to od razu ma problem z aftami ,,, pojawiają się szybko a zwalczyć je trudno więc wole dmuchać na zimne .. Jeśli chodzi o takie sklepowe owoce to czasami córka coś podje i nie mam na to wpływu hehe

2014-08-19 17:46

Nie mogę napisać, że myje każdy owoc, który spożywam czy podaje dziecku, bo czasem po prostu się nie da. Tak jak pisze Silje - często już gdy idę ze sklepu jem jakieś owoce i nie zdążę z nimi nawet dość do domu a ich już nie ma. Staram się myć owoce i myje tez maliny czy borówki ale tu też są one w takich fajnych plastkowych pudełkach od razu do umycia; ) Ale np. idąc po A. do pracy po drodze mam polane jeżyn i nigdy mi by nie przyszło do głowy, by je zebrać, umyć i dopiero zjeść..; )))) Zresztą zazdroszczę Wam tych prawdziwych owoców pełnych smaku i koloru ; ) Dodam jeszcze, że np. moja ciocia w ciąży parzyla każdy owoc w obawie przed toksoplazmoza..