Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Konkretne produkty bez chemii - nazwy, marki

Data utworzenia : 2015-01-22 08:17 | Ostatni komentarz 2015-10-03 22:13

aaasik1

3991 Odsłony
30 Komentarze

Witam serdecznie drogie mamy, dostałam małego świra na punkcie chemii, która jest pakowana do każdego produktu na półce sklepowej. Spisałam sobie na kartkę ze wszystkie najgorsze E i z taką kartką teraz robię zakupy. Nie lada wyzwaniem jest kupić jakiś mleczny jogurt bez mleka w proszku lub coś, co nie zawiera kwasku cytrynowego lub skrobi modyfikowanej :/ Nawet owoce suszone moga zawierać siarczany, nie mówiąc już o kaszkach dla niemowląt! Stąd moje pytanie - macie może już swoje wyśledzone produkty bez chemii? Jeśli chodzi o jogurty naturalne - najlepsze są z Piątnicy, bo bez mleka w proszku, ser - Hochland w plastrach, co jeszcze?

2015-07-22 12:11

Nie słyszałam o tej książce muszę się w nią zaopatrzyć. Ja kupuje jogurt naturalny i dodaje owoców. Sama robię sałatki, dżemy, soki do herbaty, ogórki kiszone

2015-07-15 09:57

No niestety przedszkole to survival. Trzeba się nastawić, jakoś to przetrwać i mieć nadzieję, że wszystkie te choróbska sprwaią, że dzieciaki będą później bardziej odporne.

2015-07-14 19:28

a nie każde :) Np. antocyjany to barwnik a jest dobre dla zdrowia. Albo E270 kwas mlekowy wcale szkodliwy nie jest :) ja swego czasu miałam jeszcze ze szkoły kartkę ze wszystkimi emulgatorami które nie sposób zapamiętać więc chodziłam z tym czasem do sklepu ale do dziś wiele z nich pamiętam i wiele jest nieszkodliwych. Tak samo E948 to jest tlen,wykorzystywany do pakowania żywności :)

2015-07-14 18:19

aaasik1 wszytskie E są złe;)

2015-07-14 17:40

Uwielbiam pzredszkole, bo przynajmniej nie mam na kogo zrzucić winy personalnie za chore dziecko i kolejną 100 w aptece:) hehe

2015-07-14 14:42

w przedszkolu ciężko uodpornić na cokolwiek bo niestety jedno przychodzi chore a za nim kolejne chorują... Ale ja jestem zdania że jeśli dziecko jest zdrowo odżywiane od małego to mniejsze ryzyko problemów żołądkowych i nowotworów w przyszłosci :)

2015-07-14 14:13

Zofia, oj, no ja też wolę na jedzenie wydawać a nie n leki:) Niestety dzieci w wieku przedszkolnym nie uodpornię na bakterie samym jedzeniem.

2015-07-14 12:28

Agulka a ja wolę wydawać na jedzenie a nie na leki. Ale to jest też trochę tak, że nie da się w pełni wykluczyć chemii z naszego życia. Ja nie mam szans na siedzenie cały dzień w ogródku i sadzenie i uprawę. A żeby wyżywić rodzinę to jednak trochę tego trzeba posiać... Tak więc tam gdzie można to nie oszczędzam i kupuję to co lepsze jakościowo i zdrowotnie, ale czasem się nie da... i trudno, nie mam jakiś ogromnych wyrzutów przez te ustępstwa.