Dziecko nie chce pić

Ojj syn na początku nie chciał w ogóle pić wody z żadnego naczynia. Podawałam z otwartego kubka, czasem wziął łyk, ale zazwyczaj się krzywił. Z bidonu nie potrafił pić, ani z kubka treningowego czy tego skośnego. Od 6msc życia podawałam wodę z otwartego kubka - uparcie codziennie do każdego posiłku. Wodę zaczął pić chętnie dopiero jak skończył 9 miesięcy. W dniu pierwszych urodzin nauczył się pić z bidonu z odważnikiem, wiec teraz głównie z tego korzystamy. Pije chętnie, sam sięga po bidon i wypija naprawdę sporo :) Je też zupy, kaszki i jeszcze podaję mu pierś, więc tych płynów ma wiele w ciągu dnia.

Rada ode mnie dla innych: wytrwałość! Podawać codziennie uparcie wodę. Moim zdaniem najlepiej z otwartego kubka, bo wtedy woda dotknie ust dziecka i może przekona się znowu do jej picia. Podając w bidonu z odważnikiem nie ma tego bezpośredniego kontaktu z wodą, więc może być niechętnae - mimo to postaw dziecku w zasięgu wzroku i rączek bidon, a może któregoś dnia samo po niego sięgnie :) Dzieci czasem tak mają, że coś jedzą/piją, a nagle przestają to zupełnie tolerować i musi minąć jakiś czas, aby znowu miały na to ochotę.

Praktyczne sa butelki zamykane z pokrywki ;) nie trzeba szukać;)

Starszą córka to trochę inne czasy jak wiecie mega różnica wiekowa między moimi dziećmi;) wtedy kubeczki 360 to taki szal jak obecnie bidony z rurka;)

U nas u starszej się sprawdziły u młodszej pary razy wypiła niekalki u starszej to był czas do wody do przecierów ;) u młodszej też się sprawdziły do przecierów z kaszka początkowo potem właśnie priorytet bidony z rurka i w sumie te są głównie używane plus za poręczność i to że nie przeciekają można wszędzie zabrać;) a już canpolowe to wogole super zamykane z pokrywki;) super ;) 

inka to mnie też on denerwował, jak dla mnie trudno się z niego pije , ale wiem, że są dzieci, które sobie świetnie z nimi radzą 

Niekapek używał mój pierwszy syn. Za to drugi polubił tylko butelkę z odważnikiem;) no i bidon starszego brata który nosi do przedszkola ;)

U mnie też najpierw niekapki, później bidony z rurką. I trzeba było często wymieniać, bo był tak jakby efekt WOW, że nowy kubeczek, ładny nadruk i wtedy córka piła chętnie, a jak jej się nudził to już nie chciała.. 

Kubki 360* też u nas się nie sprawdziły, ale ja nawet sama próbowałam z tego się napić, bo chciałam sprawdzić dlaczego córka sobie nie radzi i mi tez nie szło, denerwował mnie:) ;P

u mnie syn w ogóle nie jarzył tego kubka 360 :D tylko, że zaczął pić z bidonu i otwartego, więc nie mogliśmy w ogóle go przestawić . Chciałam wykorzystać ten kubek bo miałam do testów, ale nie wyszło 

Niekalki to u mnie były priorytetem dla starszej córki;) potem kubek 360;) ale to było lata temu obecnie z młodsza to kubki z rurka są najlepsze no i szklanki z uchem powoli wchodza ;)