Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Dopajanie maluszka

Data utworzenia : 2019-01-18 09:55 | Ostatni komentarz 2019-03-30 22:31

Aneta.suska

2738 Odsłony
30 Komentarze

Z racji tego że mamy zime i mieszkanie jej ogrzewane zalważyłam że małej chce sie pic mamy 4 i poł miesiaca nie chce dawac jej mleka za kazdym razem ponieważ jest przejedzona i ulewa czy oprócz wody z glukoza można dawac coś typu herbatka soki np z gerbera

2019-03-30 22:31

Mama- lek nazywa sie Butapirazol. Paracetamol osłabił wątrobę, bo wiadomo, jakie skutki uboczne na watrobe ma paracetamol, a butapirazol dowalił już na całego! Maść stosowałam długo i niestety permanentnie dostarczałam z mlekiem córeczce ten produkt. Owszem wszystko zagoiło sie super, ale żółtaczka sie ciagnęła strasznie długo. A w ulotce nawet napisane, że dlugotrwałe stosowanie tego leku ma działanie takie jakby ktos przyjmował lek doustnie, co jeszcze bardzoej powoduje przenikanie do mleka mamy. Wasz.ka- stres był ogromny i z dnia na dzien coraz bardziej zafiksowywałam sie. A w szpitalu dzieciecym nie zapytali mnie o to czy biore jakieś leki. Nic! Nawet nie zalecili mi żadnego badania aby sie dowiedziec jaka jest tego przyczyna. Stwierdzili że go przez moje mleko. I sama doszłam do tego co jest przyczyną, a lekarz poz i ginekolog potwierdził. Ale zanim doszłam skąd tak sie moglo podziac to przeczytałam wszystko w Internecie co mogłoby nas dotyczyć, przeanalizowałam swoją diete, leki jakie przyjmowałam. Porobiłam tez podstawowe badania w tym na poziom bilirubiny i miałam tak wysoka, że szok! Co ciekswe- takich duzych juz dzieci nie naświetla sie lampą, tylko daje sie takie wdzianko na brzuszek- wyglada to jak takie body na brzuszek i klatke piersiową, które świeci. Ale dość sztywne to... Kasia- u nas właśnie kazali w szpitalu odstawic karmienie piersia na rzecz m.m. i już myslałam że bedzie po laktacji. Ale sie nie poddałam i walczyłam o mleczko dla córeczki!

2019-03-30 22:00

U nas również poziom bilirubiny nie spadał bo u mnie i córki występował konflikt. Mamy całkiem inna grupę krwi i to zarówno grupę główna jak i czynnik Rh. Pomimo naświetlania poziom praktycznie w ogóle nie spadał. Też słyszałam, że KP ma wpływ że poziom nie spada i mam bliska znajomą która jest położną i mówiła że bilirubina najszybciej spada w sytuacji w której ja się znalazłam kiedy dziecko będzie dokarmione mm. Później jeszcze po wyjściu ze szpitala jeździliśmy do szpitala na konkrolę czy poziom spada i wszystko jest ok.

2019-03-30 21:17

Wierzę, że to musiał być ogromny stres, tym bardziej, że tak jak piszesz wydaje się, że robisz wszystko a tutaj nie jesteś świadoma, co jest prawdziwą przyczyną. Dobrze, że trafiłyście do szpitala, zawsze to inaczej pod okiem specjalistów i mogłaś być spokojniejsza. A naświetlanie lampą jest dużo skuteczniejsze, niż kocykiem, nie wspominając o komforcie dla maluszka, my też to przerabiałyśmy.

Konto usunięte

2019-03-30 21:05

Eresz, nigdy o tym nie słyszałam i nawet bym nie pomyślała, że coś takiego może mieć miejsce. Podrzucisz nazwę leku? Oczywiście to nie znaczy, że u każdej z nas może mieć takie same skutki uboczne, ale przyszłościowo chciałabym wiedzieć na co uważać.

2019-03-28 23:30

Wasz.ka- ojj było ciężko, tym bardziej że z dnia na dzien byłam coraz bardziej zestresowana a robiłam dosłownie wszystko co sie dało aby sie pozbyć tej żółtaczki. Pisałam juz o tym w jednym z wątków dotyczacym żółtaczki, tutaj na forum, właśnie ku przestrodze przed tym lekiem. To był jeden z moich pierwszych wpisów;) też jestem za tym, że powinnismy sie dzielic taka wiedzą, aby pomagać sobie nawzajem;) bo może akurat ktorys dzidzius bedzie w podobnej sytuacji co moja córeczka i też ktoraś mama nie bedzie wiedziała co robic. A ja juz nawet byłam umowiona na wypożyczeniem tego kocyka do naświetleń. A w ostatniej chwili przed wypozyczeniem trafilismy do szpitala. I dibrze, bo została coreczka zbadana, czy mozg i narzady wewnętrzne nie uległy uszkodzeniu bo tak to bym sie zamartwiała czy wszystko jest dobrze.

2019-03-28 21:43

Ogólnie podobno karmienie piersią nie pomaga w wydalaniu bilirubiny z organizmu, a wręcz hamuje jej wydalanie i u nas też żółtaczka utrzymywała się długo. Eresz a za Wami bardzo ciężka przeprawa . Warto o tym, mówić bo założę się, że nie jedna mama po cc może mieć podobny problem.

2019-03-28 20:45

Dziewczyny- u nas sprawa była bardziej skomolikowana niż u Was. Gdyby żółtaczka była tydzien to bym nawet z woda sie nie wyglupiała. U nas zoltaczka trwała ponad miesiac i wyladowalismy ostatecznie w szpitalu. Wczesniej, jak pomimo czestego picia z piesi, zoltaczka dalej nie ustepowała, lekarz i polozna zalecili naswietlanie dziecka do słoneczka. Robiliśmy tak i kicha- nie pomogło- zolta jak kurczak na święta. Wiec kazali dopajać, wiec zdesperowana dopajałam - najpierw woda z glukoza, ale za nic na swiecie dziecko pic nie chcialo, wiec zaczełam podawac wode samą- mineralną. Samą wode popijała bez problemu. A zoltaczka dalej jak była na poczatku to trzynała się dalej . Dostaliśmy skierowanie do szpitala, gdzie okazało sie, że Mała ma zoltaczke spowodowaną inhibitorem w moim mleku! Zatem karmiebie Małej powodowało u niej dodatkowe wspieranie gromadzenia bilirubiny. Co sie okazało, winowajcą był m.in. lek, ktory przyjmowałam na niegojącą sie rane po c.c.. jak byk w skutkach ubocznych było na pierwszym miejscu, że może powodowac żółtaczke. Dodatkowo duze stężenie zelaza u mnie jeszze z czasu ciąży i spore ilosci lekow przeciwbólowych po c.c. takzs wszystko sie nałożyło i tak sie porobiło. Lek odstawiłam i to ja zaczełam pić wode ile wlezie aby wypłukac z siebie lek. Mała w tym czasie została poddana naswietlaniu przez kilka dni. I po tym wszystko wrociło powoli do normy. Ale ile sie namęczylismy z tą żółtaczką to nasze....:/

2019-03-27 22:18

Moja córeczka również miała żółtaczkę i też nikt nie sugerował nawet dopajania wodą...