Co pijecie na co dzień, aby się nie odwodnić

Patrycja. Niedopytalska nie ... Położna, która do mnie przychodzi nie mierzy mi ciśnienia i ani razu nie spojrzała na bliznę i nie pytała, czy dobrze się goi itd.

Moja położna też była ogarnięta- najpierw oglądała córki A potem był tekst " no to teraz mamusia,  zbieraj się  ;)".  Piersi mi też sprawdzaly czy nie idzie zaalenie I pytaly jak z karmieniem daje sobie radę 

Moja położna na każdej wizycie mierzyła mi ciśnienie 

Karolinach rodziłaś przez cięcie? Możliwe że mi gdzieś umknęło. Zarówno mnie jak i córeczkę położna bardzo dokładnie oglądała. 

MNPB do mnie weszła pierwsza położna i tylko co ją bardzo zainteresowało to to, jak to zrobiłam, że jestem taka chuda :/ druga, która prawidłowo powinna do mnie przyjeżdżać naprawdę jest w porządku, dzwoni pytać czy wszystko ok, jak córeczka itp. Ale mimo wszystko obydwie powinny bardziej zainteresować się moim samopoczuciem po porodzie zwłaszcza, że martwiłam się o ranę bo bardzo szybko się zrosła i krwawienie ustalo u mnie po tygodniu od porodu. Bałam się, że coś się zablokowało. 

Karolinach-mnie to właśnie dziwi, że młodym mamom nie poświęcają odpowiedniej uwagi.

Patrycja u mnie też nic nie sprawdzała. Pytała tylko jak goi się nacięcie i tyle. Oglądała za to dokładnie córeczkę. 

Magicznypazur to położna nie mierzy Ci ciśnienia? Gdyby nie ona to prawdę mówiąc nawet nie przyszolby mi do głowy to sprawdzać. Na każdej wizycie mierzyła plus temp. ciała i oglądała brzuch i blizne po cięciu.