Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

zmiana czasu na letni /zimowy

Data utworzenia : 2015-04-02 14:51 | Ostatni komentarz 2016-11-20 10:47

rikitikitam

5176 Odsłony
43 Komentarze

Dziewczyny powiedzcie mi, czy Wasze dzieciaczki również mają poprzestawiane pory spania przez tę zmianę czasu? Moja córka zwykle chodziła spać o 21 i wstawała o 5 na jedzenie i później o 7 już na zabawę. A teraz potrafi do 23 nawet siedzieć i zamiast spać dłużej to wstaje koło 6 i ani myśli, żeby spać dalej. Dzisiaj zafundowała nam pobudkę o 5 20 i był ryk jak chcieliśmy ja położyć do łóżeczka. Dlaczego tak się dzieje? Przecież takie maleńkie dziecko nie zna się na zegarku.

2015-05-15 22:13

Z perspektywy czasu..myślę, że to może faktycznie u mojej córki był skok rozwojowy, a nie zmiana czasu. Teraz już wszystko wróciło do normy po 19stej przeciera oczka do spania, także kąpiel i karmienie wydłużane znacznie,a o 20stej mała już śpi. Najczęściej zasłaniam żaluzje w pokoju gdyż na dworze jeszcze widno..a ja staram się wytworzyć złudny "klimat nocy" :)

2015-05-15 03:05

U nas nie było problemów ze zmianą czasu pierwszego dnia zmieniliśmy o pół godzny czas spania kolejnego o następne pół. Wydaje mi się że problemy ze snem to nie kwestia zmiany czasu tylko skoków rozwojowych, dorastania malucha już sama nie wiem czego jeszcze ale patrząc na moje mam wrażenie że ich złośliwości ;)

2015-04-22 23:00

U Nas świetnei się sprawdziła zmiana, dzieciaki zaraz zaczeły inaczej jakoś lepiej spać, bo tak to wstawały już o 4 i hałasowąły w mieszkaniu, a teraz 6-8 w tych godzinkach wstają wiec dla Nas jest to dużo bardziej komfortowa godzina .

2015-04-08 16:39

Dzieci bardzo lubią spanie w wózku i na dworze,moj synek jak byl mały to tez tak spał w wózku teraz jak zasnie na spacerze to jest cud,. On musi widziec wszystkie samochody i co się dzieje, jak zaśnie to góra na godzinę

2015-04-08 16:21

Wczoraj zostaliśmy na noc u moich rodziców i zaciągnęłam sobie roletę. Mała spała do 6, a później 8, wiec w sumie po staremu. Staram się też wcześniej ją kłaść spać i wczoraj o dziwo zasnęła mi o 21, czyli tak jak za starego czasu, z tym że godzinę prędzej, bo ostatnio zasypiała o 22-23. My w ogóle mamy to spanie popieprzone. Za dnia w domu zasypia mi na pól godziny, a jak wezmę ją w wózku na spacer na dwór albo chociaż po korytarzu powożę, to mi i 4h ciurkiem śpi. Juz nie wiem co mam robić. Nie chcę ją do wózka przyzwyczajać, a przeciez nie wstawię łóżeczka na korytarz...

2015-04-08 15:55

Ja już jestem do tego przyzwyczajona. Jak zmienił się czas to syn wstawał o 7. Ale widzę, że powoli chyba wracamy do godz. 6 rano. Dziś np. obudził się o 5.30. Choć ostatnia noc dała nam trochę popalić przez wychodzące zęby. Mój syn przypodobał sobie tą 6 godzinę, więc długo nie pośpię, bo gdy budzi się to już nie ma mowy o wspólnym leniuchowaniu. Musimy wstawać. Choć źle mi to nie wychodzi, bo i tak musiałabym zaraz wstawać, gdyż mam jeszcze córkę która chodzi do szkoły więc gdy wstaje o 6 to spokojnie mam czas na wszystko. Poza tym gdy wstaje synek, chcąc nie chcąc budzi też swoją siostrę gaworzeniem i śmiechem. Więc nie mamy kłopotu z porannym budzeniem.

2015-04-07 22:37

Nie wiem czy rolety by się sprawdziły u nas to nie zdało egzaminu. Wyobraź sobie ze wczoraj mały poszedł spać o dziesiątej i był bardzo zmęczony więc myślałam że będzie spał i ja również. A tu niespodzianka synek obudził się o 4 rano i mama mama wzięłam go do nas do łóżka myślałam że jeszcze będzie spał ,a on nagle wstaje i szuka samochodu bo będzie się bawił... Już dawno takiego cyrku mi nie zrobił

2015-04-07 12:49

Dzisiaj młoda znowu mnie zaskoczyła. Godzina 5 30 i a guuuu. Późno się wczoraj położyłam i szlag mnie trafiał, jak zwlekałam się z łóżka, podczas gdy mój mąż slodko spała. No ale takie są uroki macierzyństwa. Później Anka była tak zmęczona, że nawet w wózku mi płakała i nie umiała zasnąć na spacerze, co się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Już się zastanawiam, czy by w sypialni rolet zewnętrznym nie zamontować, żeby nad ranem było dłużej ciemno. Zimą jak dzień był krótszy to mi do 11 potrafiła spać, a teraz przed 6 jest już jasno, więc patrzy zabawy a nie spania.