Wyprawka do przedszkola

Anita pewnie jak dziecko chce to jak najbardziej tylko z umiarem, a niektórzy rodzice zapisują na wsztsko jak leci.. 

Nati super podejście bo czasami faktycznie rodzice czasami chcą spełniać swoje marzenia a nie dziecka;(

U nas jak widzieliśmy ze któreś dziecko nie chciało uczęszczać w zajęciach dzwonilismy do rodziców i mówiliśmy ze nie chce a na sile nie będziemy zmuszać i juz 

Becia u as to akurat córka chetnie ucestniczyła w tych zajeciach, ale pamiętam ze były dziewczynki które wychodziły z zajęć z płaczem;( ale top były zajecia które akurat prowadziła pani która sama tańczy ;) wiec wymagała od nich dużo, córka akurat lubiła panią i nie marudziła mimo iż pytałam nie raz czy chce zrezygnować;)

w szkole organizują bardzo dużo zajeć ale to trzeba sie zastanowić razem z dzieckiem czy warto na nie sie zapisywać, ja np patrzyłam też na plan lekcji kiedy córka obecnie ma 6 lekcji to nie zapisałabym jej w tym dniu na dodatkowe zajęcia, poza tym te zajecia też kosztują ;) 

Anita masz rację jeśli dziecko chce to niech korzysta z takich zajęć. tylko nie powinno się dziecku na siłę czegoś wpychać 

Kverve to prawda  ale czasami jak dziecko ma byc na swietlicy to rodzice zapisuja na zajęcia dodatkowe na ktore dzieci same chca chodzić,)

U nas bylo tak  z tańcami i ceramiką ale w czasie pandemi zrezygnowaliśmy , na zajecia z szachów zapisala sie cala klasa;) jak nauczyciela ma sie fajnego to i na zajecia dzieci chcą chodzić ,) oczywiscie zajecia nie sa jednego dnia a dostosowane do planu lekcji kedy maja np po 4 lekcje w ciagu dnia

No w systemie jest wpisane ze zajęcia 15 minut trwają zajęcia 3 latka ale moim zdaniem to w kole i na zmianę z zajęciami ruchowymi ale każdy ma inne podejście do tego

No tak to prawda w każdym przedszkolu inaczej. Ale myślę, że w niektórych przypadkach rodzice przeginają i dzieci od samego małego mają za dużo na głowie, a to angielski, a to zajęcia taneczne a to karate itp. A gdzie czas na zabawę i beztroskie dzieciństwo?