Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (469 Wątki)

Przerażający krzyk dziecka nocami

Data utworzenia : 2015-07-08 21:59 | Ostatni komentarz 2015-12-21 23:52

mamula104

8820 Odsłony
64 Komentarze

Moje koleżanki z forum, mam do Was pytanie o dziecko mojej przyjaciółki. Mały ma 16 miesięcy, od dwóch miesięcy budzi się w nocy z przeraźliwym krzykiem i płacze jej tak, że aż się zanosi. Synek był karmiony piersią przez rok, ale wówczas też miał płytki sen, ponieważ często się jej budził i zasypiał dopiero przy piersi. Maluszek ma alergię pokarmową i podejrzewała, że może to od tej alergii brzuszek go w nocy boli i się budzi. Ale odstawiła wszystkie alergeny, a problem pozostał. Czy miałyście może kontakt z takim problemem, macie może pomysł co z tym zrobić? Jej biednej brakuje już pomysłów i sił.

2015-07-09 20:01

Nie wiem, czy przed snem dostaje dużo bodźców, ale chyba powiem jej o tym pieczeniu przełyku od refleksu. Może mały potrzebuje jakieś leki na to pieczenie. Altan nie wiem jakie on leki przyjmuje, wiem tylko, że na refluks i że pomagają. Jednak faktycznie to pieczenie wydaje się być najbardziej logicznym wyjasnieniem.

2015-07-09 19:27

E.Dylag mój przechodził tylko raz,więcej nie :) O właśnie i telewizja+komputer... Dziecko potem to przeżywa i niestety odbija się to na noc. Może by tak usunąć z życia dziecka telewizję na jakiś czas i zobaczyc jak ono będzie reagować? A może ktoś krzyczy na to dziecko i ono potem w nocy odreagowuje w taki sposób?

2015-07-09 19:18

roxi133 może mieć rację, moze jest czegoś za dużo w ciągu dnia, a telewizor jest u Was np włączony przed snem? bo czasami telewizja tal działa na dziecko, naświetla, pobudza mózg i dziecko może tak reagować w nocy. A może jakies emocje Twoje czy męża? bo dziecko bardzo chłonie emocje rodziców i też przeżywa.

2015-07-09 19:00

Sorki Mamula, że dopiero teraz odpisuję, ale cały dzień byłyśmy z córką poza domem łapiąc ostatnie promienie słońca przed burzami. Myślę,że większość wyjaśniła już Roxi. Z refluksem to jest tak, że lubi dziecku dać się we znaki właśnie nocą, gdy dziecko leży i treść z żołądka jest zarzucana do przełyku. Nie koniecznie musi ulewać (to się dzieje przy IV stopniu). Pieczenie jest tak nieprzyjemne, że wybudza dziecko a ono nie ma jak inaczej zamanifestować tej dolegliwości, więc płacze. No i często towarzyszy alergii pokarmowej. No ale jeżeli ma cały czas leczenie, to może trzeba coś zmienić ( czy bierze omeprazol rano a ranigast wieczorem?). Trzeba też pilnować co dziecko je na kolację, najlepiej unikać mleczka i rzeczy z jabłuszkami. Po szczepieniach zdarza się drażliwość. Jeżeli dziecko bardzo przeżyło te szczepienie, bo miało dłuższą przerwę od tych zabiegów mogło to odcisnąć piętno na jego psychice. Ale od razu z ciężkim kalibrem jakim jest autyzm bym tutaj nie wyskakiwała. Nie wykluczone, że przechodzi skok rozwojowy, tylko coś długo go trzyma. A i mogą to być bóle wzrostowe, przy czym są to bóle raczej zlokalizowane czy to w kolanku czy kostkach, a jej synek jest chyba jeszcze za mały by to zlokalizować. Musi poobserwować czy nie łapie się za nóżki jak pisze Dariolka.

2015-07-09 18:08

Te skoki rozwojowe to jakaś masakra... Każde dzieckk to przechodzi? Czy są jakieś wyjątki...

2015-07-09 17:16

Bunt dwulatka to raczej nie jest szczególnie że w dzień całkiem normalnie się zachowuje ,oczywiście zdarza się jakaś scena "bo ja to chce" ale nic poza tym

2015-07-09 17:05

No na 24 miesiąc akurat też skok rozwojowy przypada więc może być to ;) Może to bunt dwulatka się zacząŁ?

2015-07-09 16:36

Od dwuch tygodni mam podobną sytuację i również nie znam na nią odpowiedzi. Mój Synek ma dwa latka i już od dłuższego czasu ładnie sam chodzi spać i przesypia całą noc. Lecz od niedawna zaczęły się takie sytuacje że budzi się w potwornym płaczem tak głośno krzyczy bo w sumie łzy mu nie ciekną że aż się zanosi żadne próby uspokojenia to nie pomagają . za każdym razem gdy chce go wziąść na ręce czy przytulić wpada w histerię i bije mnie i kopie dopiero jak się zmeczy pozwala się przytulić i zasypia. Sama już nie wiem co robić najgorzej jest nocą druga trzecia godzina i czasami w dzień. Czy w naszym przypadku również to mogą być skoki rozwojowe? Powinnam się martwić , jestem w ostatnim miesiącu ciąży ale nic się nie zmieniło aby synek czuł się odrzucony czy coś innego . Macie jakieś rady?