Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (455 Wątki)

Lunatykowanie, mówienie przez sen

Data utworzenia : 2014-03-10 21:31 | Ostatni komentarz 2014-06-30 13:21

kusia_ss

6937 Odsłony
23 Komentarze

Czy wasze dzieci lunatykują albo mówią przez sen? Już kilka razy zaobserwowałam u swojej córki, że potrafi w nocy mówić z otwartymi oczami "od rzeczy". Odpowiada na pytania, ale "widzi" rzeczy ze swoich snów a rano nic z tego nie pamięta. Zdarzało się też, że chodziła w nocy po domu. Jak reagować? Co robić by zapewnić dziecku bezpieczeństwo?

2014-03-23 17:24

hehe zdarzyło mi się zauważyć że córka coś przez sen mówi :) najczęściej mama <3 patrzę ,podchodze do łóżeczka a córcia oczka zamkniętę :)

2014-03-21 19:37

A ja w czasie tej pełni, która była w weekend zasunęłam totalnie na amen wszystkie rolety i wszyscy spaliśmy jak zabici.

2014-03-21 13:08

Kusia coś w tym jest bo mój mąż w czasie pełni wariuje ;) ja znów w czasie pełni spać nie mogę wieć doskonale widze co wtedy robi, siada, mówi, wstaje,ech czasem to mam ochotę go zakuć w jakieś kajdanki i niech sobie robi wtedy co chce, bo pilnowanie takiego wielkiego człowieka jak on kończy się zawsze tym, że musze go obudzić inaczej się nie da.

2014-03-21 10:11

hmm a ja zauważyłam, że te dziwne zachowania nasilają się podczas pełni. I chociaż okna z pokoju córki wcale nie wychodzą tak, że księżyc świeci jej do okna. Po prostu w czasie pełni śpi bardziej niespokojnie i mówi przez sen dużo więcej niż normalnie. Nie wiem ile w tym prawdy, ale niby robili jakieś tam badania o wpływanie faz księżyca na ludzi. Tyle, że na jednych to działa a na innych nie.

2014-03-11 22:19

u mnie raczej nie zdarza sie lunatykowanie :) mowienie czasem tak, ale rzadko ;) za to jedna sytuacja z mezem mi sie kojarzy, jak jeszcze mezem nie byl i mieszkal z bratem, spali na jednym lozku i brat sie kladl a on jakby sie obudzil i mowi "uwazaj! cii... tu dziecko spi", moj szwagier sie pyta jakie dziecko a ten mu mowi "ciii tu dziecko spi, uwazaj" :D i poszedl spac dalej, szwagier ciagle sie z tego smieje a to bylo z 6 lat temu :))

2014-03-11 17:59

a tak apropo mówienia przez sen, pamiętam jak mój jeszcze wtedy chłopak (dziś mąż) w nocy siadł na łóżku i mnie budzi i mówi do mnie masz tu 100 zł, ja wystraszona o co chodzi mówię po co mi pieniądze , na to on masz i pilnuj samochodu i towaru, tak przeżywa swoją pracę;) Ale fakt nie należy budzić , tylko że ja swojego męża nie odniosę do łóżka;) i jedyny sposób to pobudka chociaż za każdym razem bardzo sie tego boję. Mój synek póki co śmieje sie albo płacze przez sen, czasem coś za gaworzy no i pewnie będzie jak tata, ale póki co da się to wytrzymać, z lunatykiem też tylko trzeba spokojem do lunatykujących a nie nerwowo i będzie dobrze

2014-03-11 13:55

jak bylam mala czesto rozmawialam przez sen ..nigdy mamrotanie to nie bylo , zawsze wyrazne historie :D Kacpi czasami zapiszczy ale poki co na powazne rozmowy przez sen jest za mały. Na pewno nie nalezy lunatyka budzic .. jesli dziecko wstaje , wystarczy złapac za ramiona , albo wziac na rece i odlozyc do lozka ..niestety dziecko ponownie , uparcie moze wstac , wiec nalezy siedziec przez jakis czas obok lunatyka . Podoobno rozmowy przez sen nie maja najmniejszego zwiazku z rzeczywistoscia , inni mówią ze jeśli ktos powie przez sen nienawidze Cie to tak naprawde w rzeczywistosci zamierzal powiedziec ze Cie kocha ..lubi - tzn slowa wypowiadane przez sen sa przeciwienstwem jego mysli :)

2014-03-11 13:26

szczerze ja wiele razy próbowałam namówić męża na wizytę, przedwczoraj usilnie mi wmawiał że idzie do toalety i chciał znów wyjść z mieszkania, a ponieważ jest ode mnie dużo wyższy i silniejszy nie miałam szans inaczej zmusić go do powrotu do łóżka jak niestety obudzić. Kiedyś czytałam nawet o lunatykach co się w parku budzili zamiast we własnym łóżku i niestety tez chodzili od specjalisty do specjalisty. Ja jak mówię dzieci jeszcze łatwo jest jakoś w tym lunatykowaniu ogarnąć, ale dorosłych już gorzej, wiem że nie jest łatwo bo ciągle trzeba być czujnym, mojej siostrze raz się jako dziecku przydarzyło lunatykowanie śniło jej sie że ktoś ją goni i mama ją złapała bo z nożem biegała po pokoju, dlatego najważniejsze jest zabezpieczenie odpowiednio wszystkich półek, drzwi i okien niestety. A może jest już jakaś metoda sprawdzona, że na każdego podziała nie wiem bo przez ostatnie 2 lata sobie odpuściłam temat szukania rozwiązań. czasem też jak sie dziecku coś śni i płacze to wystarczy właśnie głaskanie po główce, rączce. Nie ma na to sposobu, chociaż ja myślę, że najczęstszym powodem tych płaczek to są jakies negatywne zdarzenia z dnia i ja sie staram unikać takich przeżyć, niestety wiadomo nieraz dziecko się o coś uderzy i się wystraszy i nie da sie w 100% uniknąć, ale można próbować.