Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Jak ubrać dziecko do samochodu

Data utworzenia : 2024-10-04 21:40 | Ostatni komentarz 2024-11-20 13:48

Wątek edytowany: 2024-10-06 19:35

Kargaw

270 Odsłony
18 Komentarze

Hej zaczyna się sezon kurtek tych cienkich ale zaraz będą grube kurteczki i kombinezony. Jak ubieracie swoje dzieci do samochodu? Wkładacie w fotelik w kurtce czy ściągacie ją w samochodzie? Nie mówię tutaj o podróżach kilkugodzinnych tylko o zwykłej jeździe takiej do 10 km. A zimą? Jeżeli ubieracie dziecko w kombinezon to ściągacie go w samochodzie ?

Wiem że dziecko powinno jeździć w otulaczu nie w puchowej kurtce ale czasami rozebranie i ubranie w samochodzie nie za bardzo jest możliwe. 

Edit

A co robicie z dzieciaczkami 1-2 latka które już nie są w nosidełku a w foteliku którego się nie wyjmuje a na zewnątrz -5, -10 stopni. Rozbieracie dziecko ? W samochodzie rano zimno a dziecko codziennie muszę wozić do mamy jaka pogoda by nie była ok 8 km więc muszę małego ubrać w kombinezon nie mam wyjścia. Co robicie wtedy ?

2024-10-06 09:34

Obecnie przy 9-13 stopniach ubieram corke np w dwie bluzeczki i kurteczkę którą rozpinam w aucie. Czapeczkę zdejmuje. Do samochodu znosimy ją już w foteliku więc jest zawinięta otylaczem i jeszcze kocyk.

Te otulacze to super sprawa. 

Na dłuższą trasę na pewno zdjelabym kurtkę. Dla bezpieczeństwa lepiej. 

2024-10-06 09:22

Są takie fajne maty które dają ciepło a nie pocą plecków dziecka. 

ja ubieram córkę tak jak siebie czyli nie kilka warstw a tak żeby jej było optymalnie ciepło, zawsze biorę kocyk i przykrywam jej nóżki i nie zdarza się aby byla przepocona. Zimą będziemy kombinowac, bo jak byla noworodkiem to było ciężko dostosować ubranie do pogody. 

2024-10-06 08:17

To akurat prawda

2024-10-05 23:21

Wogole co by się nie ubralo to zawsze wyciągam córeczkę z fotelika i przepocone plecki. Tak jak dzisiaj ale większość w aucie i ustawiona miałam temperature 18,5 a córka miała tylko ciepłe leginsy, body i na to kurteczkę ale , większość była w aucie a już z auta do domku więc nie była na polu a i tak córeczka  miała trochę mokre plecki.

2024-10-05 13:52

Oj to ka tez wlansie nie lubie tego , otulacz fotelikowy chyba się sprawdzi najbardziej 

2024-10-05 12:55

Właśnie dlatego nie lubię zimy z niemowlakiem;(..

Przy pierwszej córce wkładałam do fotelika w kombinezonie, bo jeśli była to krótka podróż, typu "podjechać gdzies" to rozbieranie i ubieranie w aucie nie wchodziło w grę. Wtedy też nie były tak popularne te otulacze.

Tym razem kupię otulacz, chociaż to też nie jest dla mnie idealne rozwiązanie. Często znoszę córkę na rękach, albo później przekladam do wozka, nie jest stale w tym foteliku więc i tak musi mieć kombinezon. Tak źle i tak niedobrze.

2024-10-05 11:39

U nas synek 6 ms na razie ma kurteczkę w miarę cienka, pod tym zazwyczaj bluzę i zapinamy go tak w samochodzie. W zime jak założy kombinezon to w samochocie będziemy ściągać jak będzie nagrzane, przykryjemy kocykiem i można jechać. Inaczej tego nie widzę, bo nam by nawet nie wszedł do fotelika w tym kombinezonie zimowym :D. Zamiast otulacza mozna uzywac kocyka, u nas 6 ms więc niedługo z fotelika wyrośnie bo nóżki wystaja więc będziemy używać kocyka jak jeszcze jest w tym foteliku

2024-10-05 07:32

Dokładnie jak piszecie to trudny temat, na razie jeszcze nie myślałam ale skłaniam się ku otulaczowi zamiast kombinezonu