Gdzie pierwsze wspólne wakacje?

To naprawdę podziwiam! Taka trasa z takim maluchem! Ale to też pokazuje, że często blokady są tylko w naszej głowie a tak naprawdę jak chcemy to możemy zrobić wiele.

My byliśmy nad morzem jak syn miał 6 miesięcy :) Jechaliśmy ponad 6h pociągiem. Ogromna przygoda :D Było warto, odpoczęliśmy i mamy co wspominać. Kwestia organizacji. My z tobołkami daliśmy radę pociągiem, ale jadąc tą trasą samochodem byłoby wiadomo, że o niebo lepiej :)

wiadomo jest ciężko ale warto, bo to że mamy dzieci to nie znaczy że nam się wakacje nie należą 

Ja tez myślę, że z dziećmi, nawet małymi mogą być na prawdę super wakacje, trzeba się tylko dobrze zorganizować i ustawić plan zwiedzania realny dla wózka lub małych nóżek 

A ja uważam że z małym dzieckiem mogą być fajne wakacje. Chyba że ktoś lubi tylko leżeć na plaży to średnio ale zwiedzać jak najbardziej. W podróży poślubnej lecieli z nami rodzice z 3 miesięcznym maluchem przez ponad 12h i było super grzeczne, potem dzieci siedzące też rewelacja, starsze też super i lot i potem w hotelu. Jasne zależy też od dziecka. Ale wydaje mi się że dziecko nie jest przeszkodą do wakacji. 

Takie wakacje z małym dzieckiem ciężko tak naprawdę nazwać wypoczynkiem, chyba że zabierze się też dziadków i to oni będą pilnować dziecka. A pojechać można w różne miejsca czy to w góry czy nad morze. Wszystko zależy jakie mamy dziecko i jak blisko mamy dane lokalizację. 

Hahah nieststy z dzieckiem to zupełnie inny wypoczynek niż samemu 😂. Ja tęsknie za wypoczywaniem jakie było kiedyś , bo teraz to zupełnie inna liga 

Nie wiem czy da się wypisać jakieś złote rady . Niestety każde dziecko jest inne . Jedne super znoszą podróże inne nie. Niektóre łatwo przebodzcować. Ja pierwsze wakacje udałam się nad jezioro.  Jakieś 3h autem w jedną stronę.  Wcześniej zrobiłam szczegółową listę rzeczy niezbędnych dla córki. Wakacje były wyzwaniem jednak do tej pory znana była mi inna forma wypoczywania.